Autor Wątek: Kintaro  (Przeczytany 8425 razy)

Offline Hero

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 773
    • Zobacz profil
Kintaro
« Odpowiedź #15 dnia: Stycznia 14, 2007, 04:11:57 pm »
No właśnie nie ma sie o co kłucić. Kintaro jest przywódcą gwardi w zaświatach i to koniec.
_______FURY MK________

Offline beru

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 162
    • Zobacz profil
Kintaro
« Odpowiedź #16 dnia: Stycznia 14, 2007, 07:14:02 pm »
Właściwie to jest się o co kłócić, bo zupełnie nie wiemy, co się działo z Kintaro od czasu MK2. O wiele więcej wiadomo o Goro, (który przez całą historię MK zmieniał sojusze i ogólnie losy miotały nim tam i z powrotem). Miejmy nadzieję, że Bio Kintaro obficie i obszernie nam wszystko wyjaśni.

Offline papa_snejk

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 307
    • Zobacz profil
Kintaro
« Odpowiedź #17 dnia: Stycznia 14, 2007, 07:17:59 pm »
istotnie FASCYNUJĄCE

Offline Shihan_Yosuzu

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 122
    • Zobacz profil
Kintaro
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpnia 30, 2007, 10:14:12 pm »
Dla mnie Kintaro był
głównie holernie wielkim
i trudnym do pokonania
skur****nem!!! ;]
Nigdy w czasie gdy obijał
mi morde w MK 2 nie zastanawiałem się
kim jest ;] (ale udawało mi się go jakos pokonać ;])
(w trylogi juz z nim nie było problemów bo po prostu sie
podbiegało robiło combo i odskakiwało, bo był
wolnym idiotom) ;]

Offline Mkmaniak

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 615
  • MK4 advancet fighter
    • Zobacz profil
Kintaro
« Odpowiedź #19 dnia: Września 06, 2007, 08:43:28 pm »
Cytat: "Shihan_Yosuzu"
Dla mnie Kintaro był
głównie holernie wielkim
i trudnym do pokonania
skur****nem!!! ;]
Nigdy w czasie gdy obijał
mi morde w MK 2 nie zastanawiałem się
kim jest ;] (ale udawało mi się go jakos pokonać ;])
(w trylogi juz z nim nie było problemów bo po prostu sie
podbiegało robiło combo i odskakiwało, bo był
wolnym idiotom) ;]

Niestety był wolnym idiotom nie tylko jako komputer. Jak nim grałem to bardziej dostawałem po mordzie niż jakim kolwiek innym mniejszym zawodnikiem, a na najsłabszym poziomie nie mogłem nawet czasami dotknąć Shao Kahna.
Kintaro to poprostu puszysty, śmierdzący misio.
hahahaha
 :lol:

Offline Sim

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 650
    • Zobacz profil
Kintaro
« Odpowiedź #20 dnia: Września 09, 2007, 12:14:50 am »
To najwidoczniej nie potrafiłeś nim grać :P Ja bez problemu tłukłem nim każdego a na najłatwiejszym poziomie to ja już nie mówie, co innego najtrudniejszy to wtedy Motaro daje się we znaki :P Dla mnie Kintaro w MKT to postać dla początkujących ;) bo łatwo się nią gra.

Offline Mkmaniak

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 615
  • MK4 advancet fighter
    • Zobacz profil
Kintaro
« Odpowiedź #21 dnia: Września 09, 2007, 04:23:10 pm »
Cytat: "Sim"
To najwidoczniej nie potrafiłeś nim grać :P Ja bez problemu tłukłem nim każdego a na najłatwiejszym poziomie to ja już nie mówie, co innego najtrudniejszy to wtedy Motaro daje się we znaki :P Dla mnie Kintaro w MKT to postać dla początkujących ;) bo łatwo się nią gra.

Może nie umiałem, ale Liu Kangiem mi wszystko wychodziło, nawet Shao, który podskakiwał dostał w jape fireballami, ale najlepiej z dużych to gra się Goro, ale w MK4.

Offline papa_snejk

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 307
    • Zobacz profil
Kintaro
« Odpowiedź #22 dnia: Września 09, 2007, 11:57:05 pm »
Cytat: "Mkmaniak"
ale najlepiej z dużych to gra się Goro, ale w MK4.


jak dla mnie bardzo fajną postacią jest motaro z mk:a