Sorry, że to mówię, bo widzę tu samych zatwardziałych fanów ekranizacji Mordala, ale te filmy to TOTALNA KASZANA, zwłaszcza MK ANIHILATION, jedynka jest jeszcze w miare (jak na film dla 12 latków, bo tak ogólnie to tez nie ma sie zabardzo czym zachwycać). W ogóle to cała fabuła Mortala (nie mówie juz tylko o filmach) jest delikatnie mówiąc do kitu. Mortal podoba mi sie ze wzgledu na specyficzny mechanizm rozgrywki, klimat, fatale, mam kilka ulubionych postaci, ale TO TYLE, a dopatrywanie sie w fabule jakiegos hmm nie wiem nawet jak to nazwac, moze "drugiego dna", czy ukrytego przekazu to jakies zboczenie. Innymi słowy fabuła jest dziecinna i głupia.