Najlepszym intrem jest dla mnie bez wątpienia to z Shaolin Monks - ciekawe, dużo walki i fajnych patentów (fatala Suba, morphy Shanga, coming out (
) Kung Lao, sieczka w wykonaniu Goro).
Na miejscu drugim umieściłbym trzy intra, ponieważ każde ma swoje zalety: MKDA opowiada jakąś historię i fajnie wprowadza do opowieści. MKD to świetna walka Shanga i Quana z Raidenem, zajebisty zwrot akcji w postaci powrotu Onagi i wybuchowy koniec. Armageddon z kolei to czysty chaos, ale jakże widowiskowy, ostra sieka - spoko się to ogląda (Shang vs. Zombie Liu to poezja!).
Z klasyki lubię klimatyczną wstawkę z czwórki (super muza), a jeszcze lepsza jest wersja pre tego intra z aktorami (Reptile mega kozakiem!).
Na koniec (po części z sentymentu) wejściówka z MK1 (kapitalny muzik) chlip, chlip.
Reszta raczej słabawa i nie wzbudziła we mnie wiekszych emocji.