Autor Wątek: Mity i śmieszne historie o MK  (Przeczytany 13388 razy)

Offline johnx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1467
    • Zobacz profil
Mity i śmieszne historie o MK
« dnia: Lutego 08, 2010, 05:34:51 pm »
Tak się zastanawiałem czy ktoś nie zna jakichś mitów na temat MK. Najlepszą historię słyszałem od swojego kolegi. Powiedział mi, że kolega jego kolegi zna taktykę odblokowywania Nightwolfa w pierwszej odsłonie smoczej serii! Twierdził on, że musisz wygrać 17 razy z rzędu, z Double Flawless używając tylko D+LK. Może ktoś zna równie lub bardziej ciekawe i śmieszne historyjki.

Offline Cobra

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 605
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 08, 2010, 05:46:12 pm »
Tak z pewnością mogę stwierdzić że twój kolega ma nie do. . . kolegę ;)

Offline johnx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1467
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 08, 2010, 05:47:29 pm »
Masz rację  ;D

Offline Brzeszczot

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 11
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 08, 2010, 05:55:44 pm »
Kolega raz twierdził, że grając na jednym kompie jak jedna osoba zniknie Reptilem, to będzie go widzieć, a przeciwnik nie. ;D
Ale to się chyba tylko tak zamotał na chwilę.

Offline Piekielny Scorpion

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 505
  • Ninja piekieł
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 08, 2010, 11:36:46 pm »
Nie wiem czy to prawda ale według mnie mojego kumpla poniosła raz wyobraźnia twierdził że w Mortal Kombat Shaolin Monks po nie udanej fatalicie na Shang Tsungu ten się rozmnożył i musiał walczyć z dwoma Shang Tsungami

Offline SlaveMe TortueMe KillMe

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1916
  • WHERE IS MY FUCKIN' STAR?!?!?!?!
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 09, 2010, 12:03:26 am »
Hehehehheheh zajebisty temat :D
O ile ja nie pamiętam żeby mnie ktoś wkręcił to pamiętam jak ja kiedyś wkręciłem kumpla że w MK4 Quan Chi i Shinnok mają zajebiste stroje alternatywne..... Powiedziałem mu jak 'najedzie' na Quana i naciśnie 'START' 4 razy to Quan Chi będzie maił strój złożony z hawajskiej koszuli, krótkich spodenek i laczków a na ryju będzie miał pierwszorzędne sunglassy :D
Beka była wtedy z pół roku .....

Moon

  • Gość
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 09, 2010, 12:34:30 am »
Ja tak nie o MK...ale pamiętam dawno za czasów szaraka akcję, jak 2 znajomych grało ciężko w któregoś tam Dragon Balla. I taki inny kumpel puścił im ściemę że można zdobyć Goku SSJ5 jak się przejdzie na najtrudniejszym poziomie 20 razy ostatniego bossa perfectem. Ale potem byli wkurwieni jak nic się nie odkryło:D 2 tygodnie z życia w dupie:p

Offline ReVille

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 573
    • Zobacz profil
  • PSN ID: reville123
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 09, 2010, 01:34:11 am »
Ja pamiętam jak mi wkręcili że Jax ma metalowe łapy bo wpadł pod pociąg (fatality MK3) i miał operacje :D:D

Bodzio

  • Gość
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 09, 2010, 08:24:53 am »
Ja pamiętam jak mi wkręcili że Jax ma metalowe łapy bo wpadł pod pociąg (fatality MK3) i miał operacje :D:D

:D

Offline Martins

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 304
  • Debeściak Team
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 09, 2010, 10:59:42 pm »
Ja pamiętam jak mi wkręcili że Jax ma metalowe łapy bo wpadł pod pociąg (fatality MK3) i miał operacje :D:D

Wiem, gdzie narodzila się ta odważna teoria. To wersja historii w formie opowiadania, dziejąca się bezpośrednio przed MK3, która swego czasu została zamieszczona w Kompendium Wiedzy, lekturze autorstwa redaktorów poczytnego niegdyś miesięcznika "Secret Service". Z tego co pamiętam, to opowiadanie było całkiem niezłe (czytałem to za gówniarza, dlatego nie wiem, jakbym je dzisiaj ocenił.)
« Ostatnia zmiana: Lutego 09, 2010, 11:03:11 pm wysłana przez Martins »

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 09, 2010, 11:36:23 pm »
Martians dobrze prawi. Jako kronikarz dziejów Mortal Kombat 2D wyjaśniam, iż stało się to tak:

KW, Luty 1996 roku, strona 95

"Jax poślizgnął się w kałuży krwi i stracił równowagę. Zrobił krok do tyłu i zamachał rękami, próbując za wszelką cenę złapać równowagę. Poczuł, że traci grunt pod nogami. Peron się skończył i Jax ciężko spadł na tory. Uderzył nerką w szynę i leżał przez chwilę nieruchomo. Otrząsnął się z bólu i zaczął podnosić się torów. Wszystkie pozostałe przy życiu potwory rzuciły się za nim. Znowu upadł. Tym razem zamortyzował uderzenie przewracając się na brzuch. Ręce miał daleko wysunięte przed siebie. Leżały w poprzek szyn. W takiej właśnie pozycji przejechało go metro."

(...)

"Motorniczy nie mógł się zatrzymać. To co zobaczył na stacji, doprowadziło go do granicy szaleństwa. Na peronie leżały ciała ludzi i stworów, których istnienie zakwestionowałby największy nawet specjalista od biologii. Coś takiego nie miało prawa żyć i chodzić po Ziemi. Cała stacja zachlapana była krwią. Tu i ówdzie leżały jakieś wnętrzności, ale on nie był specem od anatomii i nie potrafił powiedzieć, czy należały do ludzi, czo do tego czegoś. Gdzieniegdzie bielały kawałki kości i chyba zęby. Nie mógł tego stwierdzić na pewno, przejeżdżając z taką prędkością przez stację. Ale jedna rzecz najbardziej utkwiła mu w pamięci. Śmiertelny wrzask. Nawet dwa lata później, przebywając w zakładzie dla obłąkanych, wrzask prześladował go nadal. Słyszał go co noc. Bez wyjątku. Wrzask człowieka ginącego pod kołami pociągu"

(...)

"Jax leżał kilka sal dalej w stanie krytycznym. Właśnie mijał termin wyznaczony na operację"

(...)

"
- Czy państwo są rodziną? - spojrzał w notatnik - Jacksona Briggsa?
- Jestem jego przełożonym
Doktor pokiwał głową
- Zrobiliśmy, o co nas pan prosił. Nie wiem jeszcze, czy to zadziała. Miejmy nadzieję, że tak
- Nie ma pan pewności?
- Widzi pan. To nie takie proste. Do mnie, jako lekarza należało tylko wmontowanie części. Za ich działanie odpowiada sztab techników. Ja zetknąłem się z tym po raz pierwszy w mojej karierze. Nie ukrywam, że polegałem wyłącznie na słowach pańskich ludzi. Praktycznie rzecz biorąc, to oni kierowali operacją. Ja wykonywałem polecenia.
- Rozumiem. Zatem miejmy nadzieję, że to zadziała.
- Widzi pan. Bioniczne implanty wstawiane zamiast części ciała nie są zupełną nowością. Jednak koszt ich wykonania jest bardzo wysoki, dlatego prawie nikogo na nie stać na taki wydatek. Sama w sobie operacja nie jest trudna . Miałem kłopoty, gdyż jak mówiłem wcześniej, robiłem to po raz pierwszy.

(...)

Jax z wolna dochodził do siebie. Minęło kilkanaście sekund, nim odzyskał pełnię widzenia. Zauważył, że jest w szpitalu. Starał się usilnie przypomnieć sobie, jak się tu znalazł. Nagły przebłysk pamięci uświadomił mu, dlaczego tu się znalazł. Metro. Widocznie uderzył go pociąg, gdy próbował uskoczyć. Jakieś drobne obrażenia. No, może złamane żebro. Usiał na łóżku. Ziewnął i przeciągnął się. Rozejrzał się dookoła. Za szklaną taflą zobaczył Sonyę i Kurtisa. Wyciągnął rękę i pomachał im. Oni odmachali mu, ale Jax nie zwracał już na nich uwagi. Patrzył oczami otwartymi do granic możliwości na rękę wyciągniętą przed nim. To nie była jego ręka!!! Bardzo wolno obrócił głową w stronę ramienia. A jednak. Ręka była przymocowana do jego ciała, a więc siłą rzeczy on musiał być jej właścicielem.  Tym razem szybko obrócił głowę na drugie ramię. Z tej strony to samo! Przerażony, ale i zafascynowany zaistniałą sytuacją nie zauważył jak lekarz z jego przyjaciółmi weszli do sali. Dźwięk głosu doktora wystraszył go, że aż podskoczył. Doktor uśmiechnął się lekko i przeprosił go.
- Czy dobrze się pan czuje? - zapytał
- Nie jestem pewien. Przede wszystkim, co to jest?
- Chciałbym zabrać pana na kilka testów. W międzyczasie będę się starał udzielić panu wszelkich odpowiedzi.
Jax popatrzył przez chwilę na doktora i wzruszył ramionami.
- W porządku - rzekł

I to cała historia mitu z lat 90, że Jax wpadł pod pociąg i miał operację. 30 minut przepisywania i jeden mit wyjaśniony :)

Offline Martins

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 304
  • Debeściak Team
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 10, 2010, 01:33:39 am »
Adept, Ty to masz zdrowie :). Może to bardziej zabawna historia niż mit, ale nie dawno natknąłem się na ULTRA BRUTALNĄ 15-stkę! (nazwa zmyślona, ponieważ nie pamiętam oryginalnej). Jest to lista piętnastu najbrutalniejszych produkcji w historii gier video (stworzona zapewne przez jakiś gang wściekłych dewotek), przed którymi przestrzegają nas pewnie wszyscy znani święci, czczeni na tym padole. Oczywiście jak to zwykle w takich przypadkach bywa, natychmiast rzuca się w oczy znajomość krytykowanego przez owe dewotki tematu. Wśród grona potępieńców, jedno z czołowych miejsc przypadło ultra krwawej oraz niesamowicie brutalnej bijatyce, gdzie trup ściele się gęsto, a na sam dźwięk nazwy tej ochydnej i plugawej ostoji ludzkiego zezwierzęcenia, dewotki rangi wszelakiej ze strachu ściągają majty przez głowę...a imię jej to...PORTAL KOMNAT ;D!!! W rankingu wyróżnionych znalazły się też Resident Evil, Manhunt oraz symulator płatnego zabójcy znany (raczej w bardzo wąskich kręgach) jako HETMAN ::)!
« Ostatnia zmiana: Lutego 10, 2010, 01:35:34 am wysłana przez Martins »

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #12 dnia: Lutego 10, 2010, 02:49:04 am »
To jeszcze nic, wtrącę się z dygresją, iż w 1983 roku, w Niemczech do gier zakazanych publicznie został wpisany "River Raid" przez grupę cenzorską "Bundesprüfstelle für jugendgefährdende Medien", która urzędowo zajmowała się banowaniem brutalnych gier komputerowych, które mogą propagować destrukcyjne zachowania. Za granie w "River Raid" groziły kary grzywny, jeżeli przyłapano nieletnich na zabawie w ten krwawy tytuł. Dla przypomnienia, "River Raid" to ta gra:



Dlatego w kwestii cenzorskich nic nie przebije "River Raid`u", który był prostym programem polegającym na strzelanie do wrogich jednostek, a który został zakwalifikowany jako symulator brutalności wpływający na psychikę nieletnich.

Offline Martins

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 304
  • Debeściak Team
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 10, 2010, 01:00:15 pm »
River Raid! Pierwsza gra w jaką dane mi było zagrać podczas mojej bezsensownej egzystencji. Łezka się w oku kręci. A co powiesz na to, że kiedyś na liście najbrutalniejszych gier znalazła się któraś z części Fify z lat 90-tych. Okrutne oraz bezpardonowe wejścia obrońców wślizgiem z pewnością dawały do myślenia obrońcom moralności ;D
« Ostatnia zmiana: Lutego 10, 2010, 02:50:46 pm wysłana przez Martins »

Offline johnx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1467
    • Zobacz profil
Odp: Mity i śmieszne historie o MK
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 24, 2010, 12:53:50 pm »
Muszę powiedzieć, że strasznie naśmiałem się czytając wasze historyjki  ;D Gdybyśmy byli z jakiejś popularnej gazetki czy serwisu internetowego w czasach kiedy powstawały pierwsze MK moglibyśmy nieźle namieszać w głowach nowicjuszy  :)