Autor Wątek: Średnie lata 90  (Przeczytany 23431 razy)

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Średnie lata 90
« dnia: Sierpnia 15, 2008, 05:52:43 am »
Wiecie co najbardziej wierci mi dziurę w brzuchu ? Średnie lata 90. Czasami patrząc na to wszystko co nas otacza teraz, tęskno mi za czasami, kiedy wszystko było o wiele prostsze. Niby technologia, internet, telekomunikacja, standardy życia poszły w górę, to jednak z wielkim wzruszeniem patrzę w to co odeszło wraz z przystąpieniem do nowego milenium. W każdym razie, oprócz tęsknoty, niektóre rzeczy dzisiaj wręcz mnie bardzo wkurzają, ale o tym, to później...

Zaczynając: Pamiętam czasy, w których aparaty fotograficzne były na tylko na klisze i dopiero po wywołaniu zdjęć okazywało się, iż większość z nich nie wyszła. Nie było telefonów komórkowych, a jak były, to wielkości cegły ( dosłownie ). W każdym domu magnetowid video oraz magnetofon na kasety. Komputery 8-bitowe, 16-bitowe, czy 32-bitowe. Grało się w gry na Amigę 500/600, Atari, Comodore 64 i co z tego, że grafika nie była ultrarealistyczna i 3d, skoro granie dawało więcej przyjemności niż obecne super gierki, ze wszystkim oprócz klimatu. Pamiętam piraty, giełdy i sklepy komputerowe w których legalnie można było kupić przegrywane pirackie kopie ! Raz z matką poszedłem do takiego sklepu. Na półkach oryginalne pudełka, a gry piraty spod lady. Pamiętam rozkwit również gier planszowych. Eurobiznes czy poprostu Monopoly. Z elektronicznych rzeczy później pojawiły się automaty w osiedlowych budkach. A w telewizji nie było tyle syfu. Z bajek oglądało się programy na Polonii 1. "Kapitan Tsubasa", "Tygrysia maska" czy "Generał Daimos". Nie było żadnych teletubisiów czy innych naciąganych programów. Jak ktoś chciał oglądać mniej brutalne bajki, poprostu włanczał "Żwirka i Muchomorka" zamiast mocno brutalnej "Tygrysiej maski" gdzie zamaskowany wrestler łamał ręce oraz nogi swoim przeciwnikom ( Jednak był to facet o gołębim sercu ). Nikt nie chrzanił wtedy o brutalności w bajkach czy w grach komputerowych ( Franko, pierwsze Mortal Kombaty, Street Fightery ). Owszem były głosy sprzeciwu, zwłaszcza starszego pokolenia, lecz jak sam legendarny Gulash to skwitował na łamach pisma Secret Service:
Niech stare dewoty przestaną wstawiać głupoty ! ( ... ) Dlaczego w MK 3 jest mniej krwi niż w MK2 ? No dlaczego ? Ja chcę dużo KRWI ! Hektolitry czerwonej KRWI na ekranie !
Nikt się jednak ów głosami w Polsce jak widać nie przejmował. Nie było znaczków ograniczających wiek kupujących do ilości brutalności w grze. Była swoboda. I tylko od naszych rodziców zależało to, jak zostaniemy wychowani. Nikt inny nie ingerował w losy rodziny. Rodzina była święta. Obecnie dziecko może podać rodziców do sądu, za to, że rodziciel spuścił dziecku pare klapsów. Niewątpliwie, kultura obyczajów poszła do przodu. Jednak ja, z perspektywy czasu widzę, iż rodzice moi w większości wypadków zawsze mieli rację i dzięki perspektywie kary, wyborów złych uniknąłem, ale to już subiektywne doznanie.

Jeżeli chodzi o kwestie doznań wizualnych, to nic obecnie nie jest w stanie dorównać temu co było. W moim mniemaniu, nawet obecne supernowoczesne filmy z miliardami wydanymi na grafikę komputerową, nie są w stanie przyćmić tych doznań, które towarzyszyły mi oglądając " Gliniarza z Beverly Hills ", czy pierwsze części " Zabójczej broni ". Nie mówiąc już o wielu tandetnych Amerykańskich i Azjatyckich produkcjach akcji, typu : " Amerykański Ninja ", " Karate Kid ", czy niezapomniane filmy z kreacją " Van-damma ". To było coś pięknego, a filmy, mimo że obecnie uznane by zostały za niskobudżetowe, to jednak miały tak niesamowity wpływ na człowieka, że Van-Damme do dzisiaj jest jednym z moich ulubionych aktorów. Jackie Chan również zaczynał się pokazywać na Polskich telewizorach. Powiedzmy sobie szczerze, jakość większości tych filmów to dno totalne, ale czy to nam przeszkadzało ? Nie, nie mając innych alternatyw chłoneliśmy ten obraz z wielką fascynacją. Na Cartoon Network po 20:00 leciał wrestling. Do dziś pamiętam, że moim ulubionym wrestlerem był "The Sting". Na DSF leciał "Fort Boyard" http://pl.youtube.com/watch?v=FoZCpCLHdl4 - To było takie niesamowite, a w Polskiej telewizji Koło Fortuny inne fantastyczne teleturnieje. Z tego wszystkiego najbardziej szkoda "Akademii Pana Kleksa". Piękna baśń dla młodzieży. Z przekazem, morałami i fantazją której dzisiaj jest brak. Pan Kleks był chyba najbardziej wartościowym filmem dla młodych ludzi w historii Polskiej Kinematografii. Kocham nad życie. Później zawitał Diabeł Piszczałka http://www.filmpolski.pl/z1/60z/2960_1.jpg serial, który był tak straszny, że bałem się go oglądać:
Ja kudłaty, durnowaty, niewiedziałem co to taty...

W 1995 roku do kin wszedł film " Młode Wilki ", który również był świetny jeżeli chodzi o klimat. Później wszlkiego rodzaju seriale Amerykańskie : Baywatch z Palemą, Knight rider, A-Teem, McGuyver i Airwolf.

Stare pieniądze - Pamiętam jak w 1995 roku nastąpiła denominacja. Pamiętam również, iż w chipsach Lay`s najczęściej wygrywałem 5 000 zł, czasami trafiał się banknot 10 000 zł. Po denominacji sumy pieniężne wydawały mi się śmiesznie małe. W sporcie królowało Chicago Bulls z Jordanem na czele, a na Polskich boiskach liczyły się tylko Widzew i Legia. Podwórka blokowe zapełnione były przez dzieciaków, a nie jak obecnie, przez nastolatków pijących wino. Pamiętam za małolata, że wychodziło się przed blok na plac zabaw i tam spędzało większość część czasu wolnego. Co dzisiaj widzę ? Place zabaw puste. Gdzie się podziewają teraz dziewięcio/dziesięcio/dwunasto/trzynasto latkowie ? Ah tak, komputer ich wychowuje. Dawniej szło się byle gdzie, ważne, żeby przygodę przeżyć z rówieśnikami. Pamiętam dzieciaki wrzeszczące " MAAMMOOO " kiedy coś chciały od swojej rodziecielki i mimo, że w bloku, w praktycznie każdym mieszkaniu mieszkała jakaś matka, to dziwnym trafem, zawsze ta prawidłowa otwierała okno na wołanie swojego syna/córki. W kioskach królowały "Bravo Sport", "Bravo", "Popcorn". A z gazet komputerowych to "Bajtek", "Top Secret", "Computer Studio", "Amiga Computer Studio", "Amigowiec", "Gry Komputerowe" oraz "Secret Service" wraz z początkującym "Cd-Actionem", "Resetem", " IO" i "Play". Oprócz tego w kioskach można było kupić "Kaczora Donalda", który w tamtych czasach był najpopularniejszym komiksem w Polsce. Sam kupowałem go co miesiąc. Królowały karteczki z notesików które dla bardzo młodych ludzi były coś na miarę waluty. Pamiętam, że rzadkie notesiki były szeczególnie cenione. Ja swego czasu za karteczki z podobizną Pumby i Timona oddałem oryginalną zabawkę z USA ! Po mi te karteczki były ? Nie mam zielonego pojęcia. Chyba jedynie chęć kolekcjonowania była tutaj najważniejsza.

Pamiętem, że nie było w sklepach takiego wyboru jak jest teraz. Chipsami najlepszymi były Rufflesy, później Lay`sy rządziły i Rufflesy upadły. Istniały dwie gumy do żucia które się liczyły. Były to guma "Turbo", oraz "Kaczor Donald" w obu przypadkach oprócz niepodważalnych walorów smakowych, atutem były naklejki które się zbierało. W dzisiejszych czasach nie spotkałem jeszcze gumy, która smaowała by tak pysznie i długo jak te dwie wyżej wymienione. Następstem tych gum, była nowa guma "Boomer", ale jakoś cieszyła sie mniejszym powodzeniem niż tamte dwie. Tak samo na rynku zaistniała guma "Shock" z bardzo kwaśnym posmakiem. Do dzisiaj można ją kupić w każdym spożywczym, lecz nie jest to już ta sama guma co sprzed lat. Dawniej nie mogłem utrzymać jej za długo w ustach, obecnie jej kwasota nie jest nawet tak wysoka, abym się skrzywił. Jeżeli chodzi o żywność, to nie było żadnych debilnych norm europejskich. Można było kupić kwaśne i małe jabłka i niewymiarowe banany, a wszystko było weryfikowane przez gusta klientów, a nie urzędników !. Dawno, dawno temu, młody człowiek, spragniony napoju, leciał do sklepu kupując tzw. "napój w woreczku". Wbijało się rureczkę do woreczka i piło wodę zabarwioną na żółto lub czerwono. Chemia niesamowita, ale za to jak samakowała ! Bardzo miło wspominam batony Kuku-ruku (http://pl.youtube.com/watch?v=FNEoyiFLGKs), ze sławnym tekstem :
"Kuku ruku jest chrupiące i kosztuje dwa tysiące !"
Ogólnie batonik był prześwietny. Później pojawiły się Kreolki i Słowianki, też bardzo smaczne, tyle, że czekoladowe. Mleko można było kupić w szklanych butelkach, prosto od krowy, a nie pasteryzowane jak dzisiaj. Masło było takie, że po wyjęciu z lodówki nie można było rozsmarować go na kanapce. A dzisiaj margaryny to taki olej w większej konsystencji. A na rynku istnieje tylko jedno masło z prawdziwego zdarzenia : "Osełka" ( Jakby ktoś chciał powrócić do dawnych czasów ). Ze smakołyków kupowało się również wodne lody "Lulki" które nigdy nie były nawet smaczne, ale za to tanie.

Obyczaje również się zmieniły. Pamiętam jak się czatowało w zimie na dziewczyny wychodzące ze szkoły, albo poprostu biegiem wychodziło sie ze szkoły, aby strzelać śnieżkami w tych co dopiero będą wychodzić. Zaistniały wtedy pierwsze fascynacje breakdance, pierwsze miłości. Wiele osób miało "Pele-Mele" zeszyt z setkami pytań, które człowiek musiał wypełnić i oddać właścicielce. Zwykle odpowiedzi ograniczały się do " Tak, nie, zielony, lubię " itd. Lecz mimo tego dla właściciela była to potężna skarbnica wiedzy o innych. Średnie lata 90, to również pierwsze wina ( Przeważnie Komandos ), oraz piwa w ilości dwóch. rzadko trzech. Szkolne dyskoteki na korytarzach, gdzie w ubikacji piło sie mocniejsze trunki. Ogólnie pomimo tego, nie było takiego pijaństwa jak dzisiaj. Owszem, jak już wspomniałem, chodziło się na wina i piwa, ale to sporadycznie, oraz nie wszyscy chodzili, tylko ci najbardziej "kumaci" ze szkoły. Ja nie pamiętam, aby młodzież wtedy piła jak obecnie. Tak samo z papierosami, pamiętam, że była moda na szlugi i wtedy wiele osób paliło dla rówieśników, ale nie w takiej skali jak dzisiaj. Również marichuana była elementem nałogowym w średnich latach 90, lecz mogę z czystym sumieniem przyznać, że nie było to epidemią tak jak jest dzisiaj. Paliło wielu szkolnych łobuzów i zawadiaków oraz ci którzy nie należeli do tych dwóch grup, ale z nimi trzymali, oraz ci którzy trzymali z tymi co trzymali z zawadiakami, ale na tym koniec.

Hobby - Co dawniej napędzało dzieciaków ? Masowa histeria na modę jakiegoś urządzenia.
Pierszą taką modę którą sobie przypominam to moda na Tamagochi. Małe urządzonka które zmuszały właściciela do bawienia się w rodzica dorosłego stworka. Pamiętam jak w szkole pokazywaliśmy sobie tamagochi i sprawdzali który zwierzak jest bardziej rozwinięty. Kolejną modą która przyszła do podstawówek i gimnazjum, to były diody i lasery. Ludzie kupowali tego na pęczki i świecili we wszystko i wszystkich, dopóki nie zakazali sprzedarzy laserów z powodu wypalenia oczu jakiemuś dzieciakowi w Polsce przez ów lasery. W kolejce czekał boom na dinozaury. Kupowało się takie czasopismo o tematyce prehistorii i w środku były części do składania. Kupował to każdy kogo znałem. Napoczatku były drewniane dinozaury, później sprzedawano czasopismo, z plastikowymi częsciami. Jednak modę która wręcz zdominowała podwórka, to było JOJO. Gadżet ten posiadał praktycznie każdy w szkole. Wstydem było nie mieć jojo, nawet takiego najtańszego. Pamiętam jak dzieciaki robiły wręcz fenomenalne triki na tej zabawce. W młodości jeździło się też często na rowerach. Nikt wtedy nie myślał o rowerach górskich, a takowe, to się dostawało dopiero na Komunie Świętą. Miałem rower Polskiej firmy Romet, który nawet po zrobieniu z niego terenowej maszyny do niszczenia wszystkiego, to i tak trzymał się o dobrym zdrowiu w przeciwieństwie do obecnej Chińskiej tandety, która rozwala się po jednym roku użytkowania.


Ciuchy - Ważnym elementem średnich lat 90 był ubiór, a dokładniej brak jakiegokolwiek gustu. To wspominam bardzo przyjemnie. Człowiek mógł ubrać się najbardziej kiczowate koszule, a i tak był kimś i ocenianym był nie za to co nosił, ale jakim był kumplem. Z dziewczynami też nie liczyło się co miało na sobie, ale jaką się miało twarz ;-). W latach tych ludzie wymyślali różne dziwne regułki. Jedną taką którą pamiętam, to było wyliczanie ilości szwów na czapce. Jeżeli nie miała ona ilości 4 lub 8, to znaczyło, że czapka nie jest oryginalna. Rządziły wtedy tenisówki, Vansy za 50 zł, oraz z czasem pojawiły się Warriory.
Nikt wtedy nie myślał o żadnych fabrykach ubrań Cropp, czy innych korporacjach odzieżowych. Każdy chodził w czym chciał, a i tak większość chodziła w cichach z USA czy w kurtce "Hawks". Istniała swoboda i nikt z nikogo się nie śmiał z powodu tego, iż nie ma znaczka Adidasa na koszulce. Dopiero tak po 1998 roku ludzie zaczeli bardziej przykładać znaczenie do firm na ubraniach. Jednak za małolata w latach 90 mało kto się tym przejmował. Obecnie ? Obecnie nawet dwunastolatki MUSZĄ być modne... Dawniej ludzie chodzili w koszulach flanelowych w kratkę lub masowo w bluzach marki "Fishbone" i jakoś było okej.


Muzyka : Z muzyki słuchało się wszelkich popowych przebojów. Nie była to muzyka najwyższych lotów, ale przynajmniej każdy znał te przeboje
- http://pl.youtube.com/watch?v=cOrc37wNUqU - Ponadczasowy przebój. Ah jak ja pamiętam, jak mi się podobała ta wokalistka za młodu
- http://pl.youtube.com/watch?v=VBnkJQWe0JQ - Przebój szkolnych dyskotek
- http://pl.youtube.com/watch?v=oAlRtCyr0sQ&mode=related&search= - kasety z tym utworem to była istna plaga
- http://pl.youtube.com/watch?v=B00pbRtXqS0 - Kolejny przebój szkolnych dyskotek. Eh jak człowiek się przy tym bawił. Coś cudownego.
- http://pl.youtube.com/watch?v=ddgyg_5FF_0 - Moda na wiejskie przeboje
- http://uk.youtube.com/watch?v=Gbr1Z-oBu3Y
- http://pl.youtube.com/watch?v=72g8p1XsvoU&feature=related - Ludzie słuchali różnej muzyki, ale "Boom boom boom boom" znał każdy.
- http://pl.youtube.com/watch?v=3khTntOxX-k - PRZEPIĘKNA piosenka Limahla. Nic tego nie przebije. Film również był piękny
- http://pl.youtube.com/watch?v=mL2UsAbI1hg&feature=related - Późne lata, jednak jeszcze się kwalifikuje. Każdy to słyszał
- http://pl.youtube.com/watch?v=uov6b6BfGIs - Capitan Jack i wszystko jasne. W 1:01 minucie na teledysku widać sutek tancerki. Dla małolata wtedy to było coś niesamowitego, każdy wiedział w której minucie i sekundzie można coś zobaczyć ;-)
- http://pl.youtube.com/watch?v=mpHLEm9-0bg - Klasyk, co więcej powiedzieć ?
- http://pl.youtube.com/watch?v=9z7t-Ox3XvU - Kto by nie znał Macareny ?
- http://pl.youtube.com/watch?v=xqp0gqvvYdM&feature=related - Letni przebój
- http://pl.youtube.com/watch?v=f7-E1qTVJgE - Ogólnopolska moda na Offspring
- http://pl.youtube.com/watch?v=GxwV1fLjy3I - Niemiecka muzyka. Prawdziwa plaga w latach 90 =)
- http://pl.youtube.com/watch?v=3McfQ1r19A4 - Kolejny wielki przebój. Nastolatki szalały
- http://pl.youtube.com/watch?v=5P0_v__IOrE - W radiu non stop leciało
- http://pl.youtube.com/watch?v=xTqx5smVexA - Z późniejszych czasów, nieśmiertelny "Freestyler"
Gusta wyrabiały się również dzięki programowi Disco Relax. Mimo, że każdy się śmiał z tej muzyki, to niezaprzeczalnym jest, iż po jakimś czasie każdy w szkole znał na pamięć słowa przebojów z tegoż programu  ;)
http://pl.youtube.com/watch?v=CRk9Okv-4Bg - Nie ma co, pamiętam większość z tych "przebojów"  :). A przeboje to owszem i były specyficzne, no bo nikt, ale to NIKT już nie wyda piosenki o "Zakochanym klaunie" jak to zrobiło Redox ( miejsce 5 ). Nie mówiąc już o królowej Disco Relax Shazzie. Bogdan Smoleń na pierwszym miejscu z "Człowiekiem z jajami"
"Szalaleś, szalałeś ! Jajcami handlowałeś
Ale już nie bede, ale już bede
"
Znacie coś bardziej specyficznego od muzyki Disco Relax ? Bo ja nie.
- http://pl.youtube.com/watch?v=hqW1Y3TUXMY


Pozdrawiam wszystkich użytkowników, którzy mają powyżej 20 lat i wiedzą jak bardzo magiczne były średnie lata 90. Ta specyfika już nigdy nie powróci. Czym będą mogli sie pochwalić obecnie urodzeni ? Prawdopodobnie tym :
" Ah, lata 2010, większość dzieciństwa przesiedziałem na Tibii, oraz grając w GTA 4, czy HALO. Lata młodzieńcze spędziłem na portalach społecznościowych takich jak : epuls, fotka.pl czy nasza-klasa. To były czasy, teraz tylko wirtualna rzeczywistość, ale kiedyś musieliśmy sobie radzić bez tego"
Niestety, takie dzieciństwo wróżę młodym ludziom, a szkoda, gdyż świat bez komputerów w latach 90 był piękny i człowiek wtedy sobie nie zdawał sprawy, iż właśnie najlepsze lata młodości mu uciekają, ale najważniejsze jest to, że nie marnowaliśmy ich siedząc przed monitorami komputera tak często, jak to robią obecni nastolatkowie. Teraz większość młodych, za przyjaciół ma komputery, a akcje, wydarzenia oraz przeżycia które opisałem wyżej pozostaną tylko i wyłącznie w naszej pamięci.

Zapraszam do dyskusji o czasach młodości, oraz o rzeczach wynikających w następstwie tego ;)

Pozdrawiam,
Kronikarz Adept
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2008, 06:13:44 am wysłana przez Adept »

Offline Tibo

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 215
  • "Tylko umarli widzieli koniec wojny"
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 15, 2008, 11:16:59 am »
Bardzo fajny temat i tekst : )

Może nie mam 20 lat ale większość tych rzeczy kojarzę lub znam z opowieści starszego brata (24 lata).O latach 90 można chyba rozmawiać i pisać w nieskończoność.Ja najbardziej lubię z tamtych czasów muzykę i filmy.Ostatnio zacząłem kolekcjonować muzykę z starych filmów(Rambo,Rocky,Robocop,Tango & Cash,Terminator itp).Pamiętam że nawet nie dawno oglądałem jakiś kiczowaty film z Chuckiem Norrisem, który był strasznie nudny ale obejrzałem go specjalnie dla muzyki bo była genialna.
Szkoda że czas tak szybko ucieka ; /

Link do Tango & Cash-theme song :)
http://pl.youtube.com/watch?v=DGc5WLzJiXE

PS:
A najlepsza stara bajka to Visionaries XD
http://pl.youtube.com/watch?v=ldfBe75S9Q0

PS2:
A pamięta ktoś jeszcze Bruce Lee na Atari XD
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2008, 11:36:32 am wysłana przez Tibo »

Offline Ninja-Spectre

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 640
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 15, 2008, 03:57:48 pm »
Heh fajny tekst. W sumie też człowieka czasem zbiera na wspomienia.
Z kreskówek to najbardziej pamiętam wojownicze żółwie ninja. Był to chyba 92 lub 93 rok. Chyba wszyscy to oglądali. Przebojem były też figurki żółwii, mozna było je dostać na bazarach czy giełdach. Ile musiałem sie namarudzić, zeby ojciec mi kupił. Chociaz do końca ne byłem zadowolony, bo chciałem mieć wszystkie 4 i jeszcze z najdroższej serii gdzie jeden kosztował 100 000 zł (obecne 10 zł). Wtedy to było dosć sporo, więc ja musiałem się zadowolić jakimiś 2 tańszymi.
Modę na dinozaury też pamiętam, byłem strasznym maniakiem przez kilka lat. Pamiętam jak byłem w kinie na Parku Jurajskim, wtedy to był jeden z najwiekszych hitów.
Laserami sie nie bawiłem, ale te diody owszem. Dzięki nim się wciągnąłem w budowę układów elektronicznych, więc oprócz diód kupowałem sporo oporników, kondensatorów, tranzystorów i budowałem jakieś proste alarmy, brzeczyki i tego typu rzeczy.
Pamiętam jeszcze stare ruskie gierki zręcznościowe z poczatku z przełomu lat 80 i 90tych. Ja miałem taką z Wilkiem zbierającym jajka które spadały z 4 grządek, trzeba było zbierac do koszyka, gdy się nie zdążyło to jajko spadało na ziemię, po 3 upadkach był koniec gry.
Komputera nie miałem i grałem tylko na C64 u wujka (Mario, Pacman) i trochę w Amigę u kumpli (to parę lat później). Dopiero w 1997 dostałem komputer - PC. Oprócz mortali grało sie m.in w Quake 1 i 2, Duke Nukem, różne strategie, później byłem też strasznym maniakiem Starcrafta.
Z seriali amerykańskich to pamiętam jeszcze "Żar tropików" (jeden z pierwszych jakie pamiętam i "Grom w raju" (z Hulkiem Hoganem).
Przed rowerami górskimi były jeszcze BMXy - nie miały żadnych przerzutek, były wielkości składaka, miały chyba kolorowe koła i jakąś kolorową gąbkę na kierownicy. W każdym razie miec ten rower to był straszny szpan wtedy. Ale ja jeździłem wtedy na składaku (wigry 3), górala dostałem znacznie później (chyba w 96-7 dopiero, ale jeżdżę nim do dzisiaj).
Warto wspomnieć jeszcze modę na rolki w latach, przez parę lat prawie wszycy na nich jeździli, też oczywiście miałem. Oczywiście na początku był problem z nauczeniem sie jeżdżenia na nich :D

Te pica w woreczku to mieliśmy w szkolnym sklepiku w podstawówce. Poza żółtym i czerwonym była jeszcze Cola. Batony kuku ruku źle wspominam - w reklami mówili, ze to największy smak na ziemi, a okazał sie zwykłym przecietnym wawelkiem, w dodatku bez czekolady w przeciwieństwie to znacznie tańszych Prince Polo.
Z gum to pamiętam jeszcze Hee-man (nie pamiętam jak to sie pisze, w każdym razie był to bohater z kreskówki) I też było sporo nalepek z postaciami.


Offline Malvado

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 419
  • The Next Big Thing
    • Zobacz profil
  • PSN ID: KaziorPL
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 15, 2008, 03:58:23 pm »
Ja również mile wspominam ten czas :).
Pamiętam 'DRAGON BALL' na RTL7 o 'nieśmiertelnej' 15 (pamiętam że przez 1h nikogo nie dało sie wtedy z domu wyciagnać :)).
Pamiętam wrestling na CN (jak już Adept wspomniał po 21) - teraz chyba nie mozna wogole na cyfrowym polsacie obejrzeć (mój ulubiony - Goldberg, chociaż on prał sie w latach 97-01).
Pamiętam rozpad Guns N' Roses i zapowiedź ChD :( - niestety, wiadomosc w jakims bravo które zawsze kupowała siostra ze Slash i Duff juz nie sa w GN'R.
Pamiętam powódź :D, bo przez tydzien nie mogłem wyjsc z domu (własciwie nie było sensu bo woda :D)
Premiere MK3 i MK4 :) - konkurs w SS i stwierdzienie mojej mamy, że 'nigdy ci tego nie kupie' :D
Upadek Secret Service, Świata Gier Komputerowych, Top Secret - szkoda, jedyne pisma które szanowałem.
TVP 2 zaczyna nadawać 'Archiwum X', a ja boje sie spać w nocy :D

Wiecej nie pamiętam :)

Offline Sim

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 650
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 15, 2008, 11:27:17 pm »
Aż się łezka sentymentu wycisnęła :) Wspomnienia piękne, no może z wyjątkiem Wesołego Diabła bo to moja trauma :P

Rambo,Rocky,Robocop,Tango & Cash,Terminator itp

To akurat połowa lat 80-tych :P W końcu z tych lat i końca 70-tych pochodzą najlepsze filmy, a dzięki starszym braciom to znam też muzykę z tych obu lat :) i z początku na niej się wychowałem :)
To były czasy.
 

Offline bongo

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 27
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 17, 2008, 06:01:32 pm »
http://pl.youtube.com/watch?v=qNqVyBpK0Ow&feature=related Plus ta Muzyka no po prostu aż mi się gęba sama śmieje .... Guma Turbo i LOTUS :D haha ... przepraszam ale śmigam odpalić emulator do amigi :)

Cud temat ...

Offline Tibo

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 215
  • "Tylko umarli widzieli koniec wojny"
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 17, 2008, 06:09:43 pm »
Hehe na amidze to ja grałem w settlersa i MK2  8)

Offline Malvado

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 419
  • The Next Big Thing
    • Zobacz profil
  • PSN ID: KaziorPL
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 17, 2008, 08:08:42 pm »
A nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta "POWER RANGERS" - pierwsze 2 serie (polsat) - przypomniało mi sie :)

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 17, 2008, 08:55:46 pm »
A nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta "POWER RANGERS" - pierwsze 2 serie (polsat) - przypomniało mi sie :)

Pierwsi kitowcy, to coś, czego się niezapomina  ;)

Offline SlaveMe TortueMe KillMe

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1916
  • WHERE IS MY FUCKIN' STAR?!?!?!?!
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 17, 2008, 10:55:07 pm »
Adept złamałeś nogę? Czy poczułeś po prostu porzebe posiedzenia nad kompem dłuższej chwili i rozprawiania jak to było zajebiście lata temu... ;)

Szczerze mówiąc to nie kojarzę większości kawałków...Znam kokodżambo i Bumbum który w tak finezyjny i delikatny sposób traktuje o przyjemności ze zwykłego pieprzenia sie z kimś innym. Pamiętam Blue, ale wolę tą wersję: http://pl.youtube.com/watch?v=9tqhnBhCue8

Ja też tęsknię za tymi czasami mimo że nigdy ich uroku w pełni nie poznałem, nie miałem kablówki [nici z Dagon Balla], nie miałem kompa... nie kupowałem gazet komputerowych... długo by tak wymieniać... :(

Ja pamiętam "Mocarnych Wojaków".... i Ritę Odrazę.... klasyka... "Różdżko, powiększ mojego potwora!"
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 17, 2008, 10:58:54 pm wysłana przez SlaveMe TortueMe KillMe »

Offline franqey

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 657
  • Szary eminencja
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 18, 2008, 07:21:42 pm »
Ja pamiętam że jakoś wtedy pszyszedł na mnie pierwszy alkohoh, a później już nic nie pamiętam, i dalej żyję w pszekonaniu że mamy lata 90, tylko jakieś pedały i inne dziwadła się niewiadomo z kąd wzięły. A na jako dowód na to mogę powiedzieć że ostatnio widziałem w sklepie na wiosce gumę turbo i orążadkę w proszku. Tą z pszczółką mają.

Offline SlaveMe TortueMe KillMe

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1916
  • WHERE IS MY FUCKIN' STAR?!?!?!?!
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 18, 2008, 08:30:20 pm »
Kurde, franqey mi też gdzieś mignęła ta guma....
I mówię to serio...

Offline Ninja-Spectre

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 640
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 19, 2008, 12:11:52 am »

Ja też tęsknię za tymi czasami mimo że nigdy ich uroku w pełni nie poznałem, nie miałem kablówki [nici z Dagon Balla], nie miałem kompa... nie kupowałem gazet komputerowych... długo by tak wymieniać... :(


Ja kablówki też dość długo nie miałem. Tak samo jak komputera. Więc też mnie trochę ominęło. Przed 97 grami się prawie nie interesowałem. (z wyjątkiem może MK)
Z drugiej strony nie ma czego żałować - przynajmniej więcej się po dworzu ganiało, rowerem jeździło itp. Całe podwórka były pełne dzieciaków wtedy. Dzisiaj już ich mało dosyć jest. Komputer, kablówka, internet, komórka, zresztą Adept już o tym wspominał.

Zresztą chyba z wiekeim wydaje sie, że czas płynie coraz szybciej. Przełom wieku przecież był tak niedawno. A to już 8 lat minęło.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 19, 2008, 12:16:20 am wysłana przez Ninja-Spectre »

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 19, 2008, 12:45:00 am »
Zresztą chyba z wiekeim wydaje sie, że czas płynie coraz szybciej. Przełom wieku przecież był tak niedawno. A to już 8 lat minęło.

Z drugiej strony mamy to szczęście, że żyliśmy w dwóch czasach. W XX wieku, oraz XXI wieku.

Cytat: Sim
przepraszam ale śmigam odpalić emulator do amigi
W co grasz ? Bo ja ostatnio męczę Swiva, War Zone, Lethal Weapon, Super Frog, Capitalism, oraz przymierzam się do Shadow of the Beast. Przeszedłem też niedawno Titanic Blinky, ale dawniej wydawała mi się bardziej pociągająca

Cytat: Ninja-Spectre
Z seriali amerykańskich to pamiętam jeszcze "Żar tropików" (jeden z pierwszych jakie pamiętam i "Grom w raju" (z Hulkiem Hoganem)
O tak, "Żar tropików" było cudowne. Pamiętam main theme tego serialu. "Grom w raju" też sie oglądało, w końcu wtedy nie było dużo wyboru. A te ( dobre ) produkcje oglądał każdy.

Cytat: Ninja-Spectre
Warto wspomnieć jeszcze modę na rolki w latach, przez parę lat prawie wszycy na nich jeździli, też oczywiście miałem. Oczywiście na początku był problem z nauczeniem sie jeżdżenia na nich Chichot
Również miałem, Magestiki :-) chociaż to nie był za długi epizod w moim młodzieńczym życiu.

Cytat: Ninja-Spectre
później byłem też strasznym maniakiem Starcrafta.
Również kocham Starcraft. Mam wszystkie książki z tego universum :)


Cytat: Malvado
padek Secret Service, Świata Gier Komputerowych, Top Secret - szkoda, jedyne pisma które szanowałem.
A weź mi nawet nie mów. Tak bardzo mile wspominam jak miałem w rekach któryś z pierwszych 20 numerów, czytając o ciosach do Mortal Kombat II. Szło się do kiosku osiedlowego i prosiło "Sekret Serwis" Niezapomniane uczucie. A teraz co? Pójdę i poproszę o Cd-Action? ...

Cytat: Malvado
(mój ulubiony - Goldberg, chociaż on prał sie w latach 97-01).
Taa, Goldberg był niezły, ale Żądełka nic nie przebije ;-)

Cytat: SlaveMe
Adept złamałeś nogę? Czy poczułeś po prostu porzebe posiedzenia nad kompem dłuższej chwili i rozprawiania jak to było zajebiście lata temu... Mrugnięcie
Hehe, złamaną rękę to ja miałem, ale właśnie w 1996 roku ;).

Offline bongo

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 27
    • Zobacz profil
Odp: Średnie lata 90
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 19, 2008, 04:04:05 pm »
Cytat: Sim
przepraszam ale śmigam odpalić emulator do amigi
W co grasz ? Bo ja ostatnio męczę Swiva, War Zone, Lethal Weapon, Super Frog, Capitalism, oraz przymierzam się do Shadow of the Beast. Przeszedłem też niedawno Titanic Blinky, ale dawniej wydawała mi się bardziej pociągająca

Wlaśnie w Lotusy, w MK2 ...nie wiem czemu ale lubię wersję amigową hehe .. nieśmiertelny Sensible World of Soccer jak również Cannon Fodder 2 ... WINGS i Desert Strike ostatnio :D a z Polskich oczywiście Franko i Doman :) hehe
Osobiście moim faworytem na Ami jest a właściwie są Black Viper i Flashback (another world 2) i mega gra wszechczasów Moonstone: A hard days Knight

Cytat: Ninja-Spectre
Z seriali amerykańskich to pamiętam jeszcze "Żar tropików" (jeden z pierwszych jakie pamiętam i "Grom w raju" (z Hulkiem Hoganem)
O tak, "Żar tropików" było cudowne. Pamiętam main theme tego serialu. "Grom w raju" też sie oglądało, w końcu wtedy nie było dużo wyboru. A te ( dobre ) produkcje oglądał każdy.

ludzie a co z Policjantami z Miami ? .... Nieustraszonym?? ... Magnum ... Gliniarz i prokurator, Viper i Cobra oddział specjalny z Michalem Dudikoffem .. czyli niezapomnianym amerykańskim Ninja :)

Cytat: Ninja-Spectre
Warto wspomnieć jeszcze modę na rolki w latach, przez parę lat prawie wszycy na nich jeździli, też oczywiście miałem. Oczywiście na początku był problem z nauczeniem sie jeżdżenia na nich Chichot
Również miałem, Magestiki :-) chociaż to nie był za długi epizod w moim młodzieńczym życiu.

Ja za to deskorolka, nie liczę połamanych kończyn i desek :) ale wiadomo wtedy pojawił się Tony Hawk 1 i 2 i paliło się pady na PSX :)

Edit: sory trochę namieszałem z cytowaniem ale padam bo wróciłem z meczu koszykówki więc mogło mi sie ciutkę pomieszać hehe ... ale chyba każdy wie o co chodzi :) pozdro Adept:)

« Ostatnia zmiana: Sierpnia 19, 2008, 04:07:53 pm wysłana przez bongo »