Dano nie odwiedzałem forum
hehe...
Dodam coś odsiebie...
Grałem w MK vs. Dc universe niecałą godzinkę u kumpla.
I moje odczucia były o dziwo bardzo pozytywne.
Na poczatku zaznaczę, że nie podoba mi się pomysł łonczenia universum
DC z MK mimo ze lubie oba
Ale po prostu do siebie nie pasują.
No.. batmana jeszcze można znieść, ale Supermana (gościu w czerwonych majtach na jasnym kostiumie
? mrok?? taa...)?
Zabolała mnie też liczba postaci która w porównaniu z Armageddonem jest żałosna,
ale też dużo mniejsza niz w Deception.
Aktualne fatality nie są dla mnie do zaakceptowania. Są jeszcze debilniejsze niz te z MK 3.
Zgroza.
Ale co z tego, skoro gra sie w to bardzo fajnie?
Walić klimat, idiotyzmy itd.
W to holerstwo gra się zajebiście.
Całość dużo przyspieszyła w stosunku do ostatnich częsci serii.
Gra się w to jak w coś pomiędzy Mk4 a Deception, z przewagą na moją
ulubioną czwóreczkę. Zawsze byłem zwolennikime szybkich bijatyk, więc nowy mortal
bardzo mi do gustu przypadł.
Dalej. Free Fall kombat i Close Kombat. Kolejny fajny patent ;]
Miłe urozmaicenie. Coś takiego widziałem chyba tylko w Dragon Ball budokai 3 ; D
Fajne.