Wczoraj dostałem swoją kopię gry. Więc z jednej strony się cieszę, z drugiej jestem kilka dni za częścią z was. Przeszedłem wieże Gerasem i Noobem. Przeszedłem kilka samouczków, zagrałem kilka walk on-line. Oto moje wrażenia.
Wydawało mi się, że nie będę lubił Fatal Blows. Okazuje się, że ich nienawidzę. Denerwują mnie od pierwszego wykonania. Będę się chyba starał grać bez tego dziadostwa.
Póki co pomysł z rozdzieleniem pasków ataku i obrony wydaje mi się jak najbardziej trafiony. Taka wydawałoby się niewielka zmiana, a zmieniła u mnie kompletnie podejście do kombosów. W poprzednich częściach rzadko wzmacniałem ciosy, aby przedłużyć serię. Na ogół bazowałem na podstawowych umiejętnościach. Pasek zostawiałem na breakery. Teraz nie mam takich dylematów.
Brak breakera o którym wspomina Mateuka to druga sprawa. Do tego będę się musiał przyzwyczaić. To nie tak do końca, że go nie ma - jest to szybkie opadnięcie, gdy ktoś nas wybije w powietrze, ale to zmienia podejście do tematu.
Z braku biegania się cieszę, aczkolwiek, póki co palce same wciskają tę kombinacje z MKX. Kwestia przyzwyczajenia. Trudno mi się też przestawić na zmianę przycisku ulepszania ciosów.
Samouczki są moim zdaniem świetnie zrobione. Lepiej niż w poprzednich częściach.
Zmieniła się filozofia ataków z powietrza. No może nie filozofia w wykonanie, ale coś się w tej kwestii na pewno zmieniło. Póki co nie jestem przekonany do nowego rozwiązania.
Mateuka, piszesz też o krótszych komosach. Ja szczerze mówiąc to myślałem, że po prostu na razie nie umiem i się dokształcę z czasem, żeby je przedłużyć. Póki co gameplay jest dla mnie jak najbardziej na plus względem poprzedniczki. Czy będzie też względem MK 2011? Jeszcze nie wiem.
Pisałem kilka tygodni temu, że mało aren. No to się z tego wycofuję. Areny są super. Za wyjątkiem jednej, może dwóch, wszystkie mi się podobają i trzymają klimat serii. MKX miałem wrażenie, że były 4 areny, bo reszta mi się nie podobała, stąd chyba moje początkowe złe nastawienie do ich liczby.
Kronikę jako bosa widziałem wczoraj pierwszy raz. Jak dla mnie OK. Podoba mi się taka walka. Rozśmieszyło mnie jej fatality. Razi za to brak subbosa. Mogliby chociaż tego Shao tam wstawić na stałe.
Mam jakiś problem z wykończeniami. Nie zawsze wchodzi mi Mercy. Nie zawsze Brutality. Nie wiem czy są jakieś warunki o których nie pisze w ściądze? Co do niewidocznych fatality to myślę, że to może być fajny zabieg, żeby musieć się nagrać w celu odblokowania wszystkiego. Tym bardziej, że one działają, a tylko nie są wypisane. Liczę, ze pod kątem wykończeń gra będzie wspierana. Powrót stage fatality i stage brutality to konieczność. Jakby tak np. w jaskini goro przeciwnik był wybijany w stronę truchła Shokanina, a ten ożywa i go wykańcza, to by było coś. Jakieś nowe dodatkowe wykończenie dostępne po mercy to też by się chyba wszystkim spodobało.
Na koniec jeszcze parę słów o Frost. Nie grałem w nią, ale obejrzałem trailer. Chciałbym, żeby była kopią sub-zero. To co pokazali to nie jest żadna Frost. To jest jakaś nowa postać, która jest androidem. Lód u tej postaci jest kompletnie zbędny. O ile zmiana Jarka w Armagedonie mi przypadła do gustu, tu czuje się zniesmaczony.