Shang Tsung, Shao Kahn, Quan Chi i Shinnok - najpotężniejsi czarnoksiężnicy w MK

Zaczęty przez Nefarius225, Sierpień 29, 2014, 06:58:16 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Nefarius225

Nefcio zawitał na forum po dłuuuugiej nieobecności i oczywiście trzeba założyć jakiś temat w nadziei na ożywienie forum :) No więc wpadłem na pomysł byśmy robili sobie rankingi wymienionych w temacie postaci i/lub o nich dyskutowali. Co do rankingów to mogą być zarówno pod względem lubienia postaci jak i pod względem potęgi - a co do potęgi to patrzymy głównie na zdolności magiczne :) Mała uwaga co do Shinnoka: patrzymy na jego pełną moc, czyli z jego amuletem.

Oto mój ranking top 4 pod względem ich mocy:

4. Shang Tsung - dobrze znamy tego pana od pierwszej części MK. Wysysanie dusz, przemiana w innych i korzystanie z nich zdolności oraz jego słynne płonące czachy. Dodajmy też do tego ognistego węża z intra MKD :) Shang to zły czarnoksiężnik jak się patrzy i jest potężny w tym fachu. Jednak na mojej liście jest na końcu.

3. Quan Chi - w sumie zawsze miałem wątpliwości między nim a Shangiem. John Vogel wspomniał jednak z tego co pamiętam, że Quan jest potężniejszy od Shanga i tego się trzymam. Umiejętności? Otwieranie portali, nekromancja, ciskanie we wroga zielonymi  czachami i nawet w MKD zrobił sobie z nich mur, a w MK9 używa ich w swoich chwytach. Ożywił też Scorpiona i Nooba jako widma. Potrafi też prać mózgi wrogom.

2. Shao Kahn - podobnie jak Shang Tsung wysysa dusze wrogów i czerpie z nich moc. Ponadto z obliczeń wykonanych przez ScrewAttack wynika, że Shao zebrał przez ponad 10 000 lat ponad 60 bilionów dusz! Co jest niesamowicie potężną dawką mocy. Używa magii, by wzmacniać swoje zwykłe ataki, przywołuje swój młot, oraz wytwarza z magii takie bajery jak włócznie do rzucania. Ciska też we wroga pociskami i może je wystrzelić nawet z ust. W komiksach MK nawalał z oczu jakimiś laserami. Potrafi coś z telekinezy, a jego mistyczna Tarcza Imperatora potrafi nawet odbijać pociski wroga jako mroczne pociski Shao Kahna (MKvsDC) i odpycha też tych co jej dotkną. Ponadto wiemy, że Shao potrafi tworzyć klony, a nawet uleczył śmiertelnie rannego Goro. Sporo tego!

1. Shinnok. Nawet bez swojego amuletu jest potężny, a co dopiero z amuletem (tutaj zaliczamy Shinnoka z amuletem). Jako upadły Starszy Bóg, Shinnok ma ogromną moc, moim zdaniem nawet przewyższa Shao Kahna (patrząc na same zdolności magiczne oczywiście). Moim zdaniem miałby nawet szanse pokonać Shao Kahna. A co potrafi Shinnok? Otwiera portale do teleportacji, ciska pociskami we wroga (MKMSZ), robi sobie magiczną osłonę (MKMSZ) i oczywiście przywołuje te swoje słynne wielkie, trupie łapy z piekła. W MKMSZ nawet zmienił się w gigantycznego demona. Może też skopiować umiejętności wrogów. Tworzy też klony swoje lub innych. Moim zdaniem i tak nie znamy pełnego potencjału Shinnoka, ale wydaje mi się, że należy mu się 1 miejsce w dziedzinie czarnej magii w MK.

A to mój ranking co do lubienia postaci:

4. Quan Chi - trochę mnie wkurza xD
3. Shang Tsung - jego to lubię, ale niestety mimo prób nigdy nie mogłem go opanować w grze (próbuję tego dokonać w MK9, ale chyba się poddam).
2. Shao Kahn/Shinnok
1. Shao Kahn/Shinnok - nie mogę się zdecydować kogo z nich bardziej lubię. Obydwaj są potężni i okrutni.

Zapraszam do dyskusji ^^


SlaveMe TortueMe KillMe