Autor Wątek: Story Mode, czyli wszystko o fabule.  (Przeczytany 48572 razy)

Offline Luna

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 588
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #60 dnia: Kwietnia 25, 2011, 04:17:13 pm »
Story Mode jest fajne. Problem tego trybu polega jednak na przystosowaniu jego poziomu chyba do umysłów gimnazjalistów. Sindel która bije wszystkich? Atak na ziemię i ludzie mając wojsko nie potrafią się obronić? Dla przypomnienia Stryker robi fatale swoją bronią na najeźdźcach so? Sindel lampucera to w ogóle mnie rozwaliła na łopatki jak skosiła tylu niby najlepszych ziemskich wojowników. Śmierć Kung Lao to w ogóle śmiech na sali. Zrobili z niego faceta o wyrazie twarzy niczym po porażeniu mózgowym i tylko śliny cieknącej kącikiem ust brakuje. A jak z jego IQ? Też nie bardzo bo po pokonaniu wroga cieszy się i stroszy jak paw nie patrząc za plecy. Zaiste potężny ziemski wojownik, który nie ma w ogóle poczucia otaczającego go świata. Ale nie on tam był najlepszy tylko reszta ziemskiej paczki. Shao idzie ci mordować kumpla - co robisz? Ano patrzysz z fascynacją jak skręca mu kark. Ah, zapomniałem...oni może myśleli, że Shao zrobi nagły Friendship! Przestudiuję raz jeszcze ten tryb na sucho bo naprawdę pod względem spójności to MKvsDC było ze swoją wersją story daleko przed tym z MK9.

robaczek

  • Gość
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #61 dnia: Kwietnia 25, 2011, 08:19:14 pm »
Ej! Z tym Kungiem to był mój patent! No i zapomniałeś dodać jak Rayden wygląda! ;D

Offline Luna

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 588
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #62 dnia: Kwietnia 25, 2011, 08:34:51 pm »
Taka ciepła klucha z mikrofali:D

Offline beru

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 162
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #63 dnia: Kwietnia 30, 2011, 11:30:13 pm »
Taka ciepła klucha z mikrofali:D

Oj tam oj tam! Raiden wygląda jak Carlos Pesina, czyli tak jak wyglądał przez ostatnie 19 lat i jak powinien wyglądać :P

robaczek

  • Gość
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #64 dnia: Maja 01, 2011, 10:35:54 am »
Raczej podstarzały Pesina po nieudanej operacji plastycznej i wszczepionych genach troglodyty... :P Jak to się nazywa? Lifting + botoks?

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #65 dnia: Maja 01, 2011, 06:41:47 pm »
Po pierwsze jakim downem trzeba być by nie wierzyć w Raydena. Liu Kang kretyn nie wierzył w niego i zginął. Bardzo dobrze. Boskie plany same się wypełniają.

Story jest fajne, naprawdę nie mam na co marudzić. W końcu pierwszy raz w historii mamy wytłumaczone co i jak porządnie. Nie mam nic do zarzucenia. A ci co narzekają weźcie się ludzie ogarnijcie. Jest to najlepsza rzecz fabularna do tej pory w historii Mortal Kombat. Także jest zajebiście. Całkiem sprawnie to połączyli. Sindel bijąca wszystkich czy Kung Lao zabity przez Shao - W czym Wy widzicie problem? Jak Imperator zgniatał wszystkich to Imperatorowa wskrzeszona mocą Quan Chi i update`owana Shangiem miała by sobie nie poradzić? A Kung Lao? Macie uszy? Jawnie przecież mówiono, że jest RÓWNY Liu Kangowi, czemu więc do cholery miałby nie walczyć zamiast Liu? Bo Liu został wybrany na turniej, a on nie? Końcówka również świetna. Story Mode na plus. Kawał dobrej roboty.

Offline Luna

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 588
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #66 dnia: Maja 01, 2011, 07:06:51 pm »
Mnie się motyw zgonu Kunga nie podoba bo jest zrobiony idiotycznie:D Zły Shao idzie, a Kung cieszy się i skacze jak niepełnosprawny umysłowo nawet go nie zauważając:D C##j, że główne zło świata czai mu się za plecami, trza robić za pajaca pod publikę:D

Offline ildjarn

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 288
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #67 dnia: Maja 01, 2011, 08:06:06 pm »
Jawnie przecież mówiono, że jest RÓWNY Liu Kangowi, czemu więc do cholery miałby nie walczyć zamiast Liu?

Jak 'mówiono'? Takie określenie pada z ust samego Kung Lao :) ale może i być równy, pokonał endurance Quan Chi + Shang Tsung, który w oryginalnym storyline zabił Liu Kanga. Ciekawe kto teraz pokona Shinnoka, skoro Kang nie żyje hehe, jak typy pokroju Kai czy Li Mei to będzie dramat.

Przyszła mi do głowy inna nieścisłość - pamiętacie że w wydarzeniach z MK3 dusze wojowników miały być bezpieczne przed Shao Kahnem (jedynie zagrożone było ich "ziemskie" życie) o czym wspomina Raiden w intro do trójki. Tymczasem tutaj SK swobodnie dysponuje ich duszami, podarowując je Quan Chi - wtf?

Nie podoba mi się skali rzezi dokonana przez Sindel - fajnie że posłała Jaxa czy Kitanę na zasłużoną emeryturę, ale kurde - po to dawali szerszy epizod / nową tożsamość Smoke'owi czy Strykerowi żeby zamiast je rozwinąć, wyeliminować ich prawdopodobnie na zawsze? Trochę paradoksem jest też fakt, że przeżyły akurat te postacie, które w story w kółko zbierają wp*****l (Baraka, Reptile, Sheeva, Kano, Mileena, Sektor, Ermac).

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #68 dnia: Maja 01, 2011, 11:54:20 pm »
Reprugnat -> to, że zginęli nie znaczy, że nie pojawią się w następnej części. Poza tym weź to na logikę. Oczywiście, że te postacie pojawią się później, bo w Mortal Kombat nikt tak naprawdę nigdy nie ginie.

Offline Infern

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 142
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #69 dnia: Maja 02, 2011, 04:04:13 pm »
Jak Liu Kang miał wierzyć w wizje Raidena gdy w jakimś stopniu połowa jego towarzyszy przez nie umiera? :d

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #70 dnia: Maja 02, 2011, 09:25:10 pm »
Czyli co to ma być? Turniej Mortal Kombat czy przedszkole pełne przyjaciół? Ludzie, zrozumcie: Jest inwazja na Ziemię. To normalne, że będą wojownicy ginąć. Czy to powód do tego by przestać ufać swojemu bogu?? Bo ktoś z przyjaciół zginął? Oh, ciekawe czy gdyby nie Rayden to czy nadal by żyli! Tak samo by byli martwi, a Liu Kang O WSZYSTKO obarczył Raydena. Jakby zginął Luna czy Cobra, to wiedziałbym, że takie jest przeznaczenie i taka jest wojna, a nie od razu focha rzucał na swojego generała, że prowadzi nas na śmierć. Mało to było skazanych na pożarcie bitew wygranych? Mam przypomnieć "cud nad Wisłą"? Wielokrotnie mniejsze polskie bataliony rozgromiły Rosjan uwalniając Europę od zalania komunizmem. Żołnierze też wtedy powinni się obrazić, że generałowie prowadzą ich na sieczkę i bitwę, której nie mogą wygrać?
« Ostatnia zmiana: Maja 02, 2011, 10:01:23 pm wysłana przez Adept »

Offline Infern

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 142
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #71 dnia: Maja 03, 2011, 10:28:35 am »
Chodzi mi o to że Liu swoją drogą chciał powstrzymać inwazje, uważał że gdy będzie się słuchał wizji Raidena których nie może być pewny i wiele razy okazały się dla niego nieprawdziwe to będzie jeszcze więcej ofiar.

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #72 dnia: Maja 03, 2011, 10:59:47 am »
Wizje były za każdym razie prawdziwe. Jak inaczej Rayden miał reagować na nie? Robił to, co mu instynkt przepowiadał, a na nieszczęście to właśnie były rozwiązania, które przyczyniły się do armaggedonu. Jednak i tak zmieniał przyszłość swoimi działaniami jak np. Dał schwytać Sub-Zero i przetworzyć go na cyborga. Co Rayden mógł zrobić innego? Liu inaczej by to poprowadził? To właśnie Liu zgubiłby całe królestwo ziemskie, bo chciał walczyć z Shao Kahnem, zamiast pozwolić mu wkroczyć i połączyć Outworld z Earthrealm. Dziękujemy ci Liu Kangu za próbę zniszczenia całego życia na Ziemi. I właśnie dlatego Rayden jest przywódcą, a nie dzieciak idący za uczuciami, zamiast za chłodną logiką. Pełen support dla Raydena.

Offline Infern

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 142
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #73 dnia: Maja 03, 2011, 11:17:06 am »
Wizje były prawdziwe, ale nie dla Liu, dla niego lepszym rozwiązaniem była walka z Shao, słowa Raidena gdy imperator wchodzi przez portal były dla niego kompletną bzdurą. Piszę to z jakiego punktu widzenia Liu na to wszystko patrzy, wiem że Raiden miał racje i że chciał przerwać inwazje dobrą metodą no ale co poradzić, Liu rzucił się na niego z ,,ognistą pięścią'' którą robi fatala i przez to stracił życie bo Raiden na ślepo strzelił błyskawicami.

Offline ildjarn

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 288
    • Zobacz profil
Odp: Story Mode, czyli wszystko o fabule.
« Odpowiedź #74 dnia: Maja 03, 2011, 11:44:11 am »
w Mortal Kombat nikt tak naprawdę nigdy nie ginie.

Ja z tego sobie zdaję sprawę, tyle że zawsze motyw wskrzeszenia jest trochę lipny i narażony na śmieszność (szczególnie w przypadku pierwszej śmierci Cage'a, co za bullshit albo Quan Chi który w MKA pojawia się w ogóle bez wyjaśnienia). Co innego gdy przywraca się do życia wojownika w odmienionej postaci (np. Noob Saibot, zombie Liu Kang, demon Scorpion) ale skoro wyrżnęli aż 10 postaci (mówię tylko o dobrych) to na pewno będzie wchodzić w grę pewnie jakaś forma "zwykłej" rezurekcji.

MKWiki podaje że te postacie już zostały wskrzeszone przez Quan Chi, mnie się jednak wydaje że to tylko ich dusze w jakiejś "roboczej" postaci (ot, jak to ciała astralne w piekle / Netherrealm) a żeby egzystować w innych wymiarach muszą doznać odrodzenia. Bo czy dusza bez ciała w MK może walczyć? Story MKD wspomina o duchu Liu Kanga działającym niezależnie od ciała ale do dziś nie jest to dla mnie jasne.