Ehh...jak się tak powspomina jak się to zaczeło to aż się łeska w oczku kręci
No wjęc miałem z jakieś 6 lat. 100m od mego domostwa postawiono blaszaną budke z fliperami. Rzecz jasna wymażony początek. W środku było tyle miejsca że ledwo mieściło się 6 osob naraz :lol: . Ale do rzeczy. Jako pierwszy automat stało cudne pudło do
MORTAL KOMBAT I . Z początku bałem się grać w tę grę bo była strasznie brutalna :lol: Dlatego stałem tak godzinami i kibicowałem innym graczom. Potem dopiero sam zaczełem pykać w to cudeńko.
Później długo długo nic...aż pojawił się film Mortal Kombat który to mnie totalnie pozamiatał!! Postać Johnnego spodobała mi sie najbardzie. Przedewszystkim pod względem podejścia do tego całego zamieszania jakim był mortal kombat....ehh no i ta walka z Goro
. Gdzieś tak w 96 zakupiłem oryginalną kasetę soundtarck z filmu
. Podniecałem się nim ile się dało :lol: . Swoją drogą strona numer dwa to początki mojej przygody z metalem.
Następnie jeżdziło się na różne kolonie...pare razy do Gdańska gdzie mozna bylo spokojnie znaleść ( a właściwiue to w sopocie chyba :? :lol: ) automaty do mortala. Troche grywałem tam w III część, aż za któryms razem oczom mym ukazała się trylogia MK - totalna miazga. Jak miałem juz z jakieś hmm hmm...13 lat to pykałem już z kumplami na swoim PC-cie. Następnie była druga część filmu....kasety już nie kupiłem ( kolega mnie wyręczył
) II była juz o wiele słabsza...zjebali kilka postaci no i ginie Jaś Klatka :x .
Następnie na urodzinach kuzyna rok później pierwszy raz miałem styczność z MK 4...pierwsze co sobie pomyślałem to - co to kurwa jest ? :lol: . Ale trzeba się było przekonac do nowych postaci i jakoś poźniej gra bardzo mi sie spodobała.
Potem długo długo nic, az kumpel ściągną z neta trylogie...odrazu poszedłem w jego ślady, później ściągnelem I i poki co na kompie mam te 2 części ( a przydały by sie wszystkie 4 :x ) Później szukałme jakichs stronek z ciosami , i tak o to wpadłem na Wasze, choć teraz juz Nasze forum MK
Amen :oops: