W tym linku, który wrzucałem wczoraj późnym wieczorem był po prostu ten trailero. WB Australia się jebła i wypuściła to wcześniej. Zresztą info później zaczęło już hulać po forach i facebookach więc nie było trudno trafić na jakiekolwiek newsy. Anyway, mój komentarz.
Po pierwsze, nadal nie mogę wyjść ze stanu zszokowania, że dali kolejne 2 postacie z poza uniwersum. Proszę, przypomnijcie mi bijatykę, gdzie 4, SŁOWNIE CZTERY postacie, lub więcej stało się (nawet po dodatkach) częścią rostera. Ja rozumiem, że WB, że komercjalizacja, że niedzielni fani, ale no KURWA MAĆ.... Nie przesadzajmy i nie popadajmy w skrajności. Hardkorowi fani mogą poczuć się strasznie zawiedzeni, bo zamiast klasycznych postaci znanych i lubianych, które mają potencjał, dostali papkę targetowaną dla dzieci.
Po drugie, brak Fujina, którego obecność z pocałowaniem ręki przyjęliby praktycznie wszyscy jest strzałem w stopę z Shotguna ze strony NRS. Nie wiem czy obecności którejkolwiek postaci byłem bardziej pewien niż jego w tym Packu. Co dostałem? Gówno.
Ok. Teraz opis tego co dostaniemy.
Tri-Borg - Nie lubię takich zagrywek ze strony NRS. Upchnąć 3 postacie w jednej to bardzo niesmaczny manewr. Po części rozumiem to i wiem, że grupa ludzi będzie z tego zadowolona, ale ja nie. Wolałbym oddzielnie Cyraxa i Sektora, którzy byliby 'highly-developed' z jakimś fajnym backstory, a nie taki myk jak dostaliśmy teraz. Smoke to jest ogólnie inna bajka. Zrobotyzowanie go to jest kurwa majstersztyk w zabijaniu własnej legendy. Może w następnej części zobaczymy zrobotyzowanego Nooba? A może Smoka, który w jednej wariacji będzie cyborgiem, a potem jak mu się znudzi to w drugiej wariacji będzie człowiekiem, o a w trzeciej będzie Enenrą, a w czwartej będzie miał doklejone brwi Eda.... Brak mi słów. Nie kupuję tego pomysłu. Pierdolę. w MKXI chcę każdego cyborga oddzielnie.
Bo'Rai Cho - tu wiele zależy od tego jak ta postać została napisana. Jeśli otrzymamy dawkę rzygów, pierdów i innej sraki, to jak kiedyś będę w Chicago zrobię to samo pod drzwiami biurowca NRS. Jeśli natomiast dostaniemy koncepcję drunken mastera w dobrym smaku (w taki sposób jak powiedzmy Shun Di z VF), okej jestem w stanie go zaakceptować. Oczywiście nie zmienia to faktu, że lepszych wyborów było jakieś miliard razy więcej. Moją ocenę podwyższa fakt, że pochodzi z uniwersum MK. To się ceni jednak. Dodatkowo to postać, która pojawiła się w 3D era, więc to znak, że jednak ten okres nie jest do końca zapomniany, fajnie.
Alien - mam 26 lat. Mortal Kombat poznałem gdy byłem w przedszkolu. Miałem jakieś 5-6. Gdyby ktoś w tamym czasie mi powiedział, że w przyszłości w tej grze zobaczę pojedynek Alien vs Predator, to zresetowałbym wszystko co wiem o tej grze i zaczął być maniakiem jakiegoś kurwa Mario Bros. To jest absurd. Kratosa rozumiałem, nawet pasował, ale to już chyba za daleko zaszło. No po prostu nie jestem w stanie tego ogarnąć. Jakkolwiek płynny gameplayowo z combami po 80% i fatalitami rozpierdalającymi mózgi i flaki, by nie był, NIE CHCĘ GO TU!!!!! Płaczę, bo ta seria idzie w złą, BARDZO ZŁĄ stronę.
Letherface - wybór NRS jest tak absurdalny, że nawet nie wiem jak to skomentować. Jeżeli przy wyborze Aliena, Ed pukał w drzwi niedorzeczności, tak tym wyborem po prostu wyważył je z buta. Niesamowite. Podziwiam ludzi, którzy kupią tę postać.
Paradoksalnie, po pierwszym bardzo złym wrażeniu jednak, złapałem się na tym, że to chyba gość, na którego czekam najbardziej, być może dlatego, że kompletnie nie wiem czego się po nim spodziewać. NAKURWIA PIŁOM MECHANICZNOM, powiecie. I macie rację, tylko, jak zgrabnie wkomponować tę piłę w 3 wariacje, które jednak muszą jakoś się od siebie różnić? Pewnie nie będą zbytnio, a fatality będą miałkie, ale ok, will see. Jest postacią gościnną, więc wiadomo, że nigdy nie poczuję do niego sympatii takiej jak do klasycznych kombatantów, ale wyczuwam w sobie pierwiastek ciekawości. Gdyby był tylko on, albo tylko Alien, może jakoś lepiej bym to zniósł.
Podsumowując. Nie jest dobrze. NRS ma w dupie hardkorowych fanów, robimy komercyjną papkę dla nastolatków. Ciekaw jestem opinii na innych forach, aż sobie zaraz poczytam. Oczywiście nie muszę chyba pisać, ze to subiektywna opinia i w niektórych przypadkach uzywam hiperboli, ale na wszelki wypadek to jeszcze zaznaczę.
Jeszcze słówko. Jeśli będzie kombat pack 3, to musi być tributem dla hardkorowych fanów. Wtedy może będzie wybaczone. Żadne dodatkowe areny, stroje, fatale tego nie zrekompensują. Full stop.