Dziwny troche odcinek. Histroia Raydena niepasuje do np. historii Kitany i Mileeny (gdzie opowiedziano ją w zasadzie zgodnie z normalną historią MK)
A to jest w zasadze przecież poczatek serialu, więc na razie pokażą nam historie wojowników, potem jeszcze muszą się zebrać na turniej, i jeszcze ten turniej musi się odbyć.