4
« dnia: Maja 26, 2011, 09:00:20 pm »
No właśnie, jak będzie wyglądał, przeczuwacie obecność jakich postaci, jaki rozwój fabularny, co, jak i dlaczego.
- Mi wydaje się , że nie ograniczą się tylko do wątków Shinnoka, skoro story z MK9 objęło aż 3 gry. Obstawiam że połączą wydarzenia MK4 z Deception.
Dlaczego bez Deadly Alliance? Shang Tsung najprawdopodobniej zginął poprzez odebranie duszy więc sojusz, poza tym ten wątek został już wykorzystany w MK9, gdzie nie dość że rola Quan Chi wzrosła znacznie w porównaniu do oryginalnej linii czasu, to również doszło do utworzenia wiadomego tag-teamu.
Dlaczego Deception skoro od wydarzeń z MK4 dzieli je jakiś kawąłek czasu? Wydaje mi się, że cześć wydarzeń potoczyła się szybciej. Nie ma Blaze'a tylko Daegon w Pit2 nie? Jeśli to jest znak to patrzcie: Daegon został przebudzony przez smoka Caro po tym, jak ten ostatni stracił kontakt z Blazem. To stało się zaraz po porwaniu Blaze'a przez kapłanów Onagi w celu strzeżenia jaja. Czyli jeżeli zamiast Blaze'a jest już Daegon to znaczy że wcześniej doszło do jego wybudzenia and so on. Quan Chi ma też inskrypcje Dragon Kinga na ciele, może to też mieć znaczenie.
- Postać z endingu Jade nie jest wprowadzona bez powodu, jeżeli nie będzie jej w DLC, będzie miała znaczenie dla gry.
- Z racji przetrwania masakry Sindel główną rolę będzie pełnił Johny Cage (coś mi się wydaje że to on pokona Shinnoka, jeśli w ogóle ma być pokonany bo może być kolejna niespodzianka), wsparty przez team Sonya, Kai, Kenshi, Li Mei, Bo Rai Cho, Shujinko, Frost... z dodatkiem wojowników z Outworld (bo teraz inwazja wymierzona ma być w dwa realmy) czyli być może Baraka, Mileena, Ermac (tego i tak jakoś nawrócą), Goro, Sheeva, Kintaro, Reptile - pewnie nie wszyscy bo niektórzy przyłączą się do biskupa.
- Zabici przez Sindel powrócą jako sługusy Shinnoka ale nie będzie można nimi grać, będą tylko o nich wzmianki taki jak o Jaxie, Cage'u. itp wskrzeszonych jako sługi Onagi w Deception. Jeśli ich uwolnią to również, dopiero w endingach poszczególnych postaci.
- Rozdziały story będą podzielone głównie na dotychczas słabo akcentowanych w serii wojowników. Czy to dobrze? Myślę że tak, nawet jeżeli nie podoba mi się ta czy tamta postać, to rozwinięcie jej może właśnie pozwolić mi się do niej przekonać czy też nadać jej zupełnie nowego charakteru. Zresztą ile można w koło wałkować to samo story i te same postacie, choćby i kultowe. Ta sama historia z MK1-3 była już i w oryginalnych częściach, trochę w MKM:SZ, kompleksowo w Shaolin Monks i teraz przearanżowana w MK9, nie ma już do niej powrotu bo zacznie to przypominać odgrzewaną po raz setny papkę. A tak może zrobią z Kai czy Hsu Hao ludzi, skoro tacy fajterzy znaleźli się już w serii, trzeba to zaakceptować i jeśli się ich lepiej zakorzeni, na pewno staną się bardziej strawni.
- Lin Kuei pod wodzą Sektora odegra pewnie jakąś ważną rolę, może nawet zostanie wynajęty przez siły Netherrealm. Może też Sektor zwerbuje tam Frost, która stanie się zła.
- Nie będzie już Cyber Smoke ani Human Sub-Zero, za to wskrzeszony po raz drugi Noob zrobi team z przeprogramowanym Cyber Sub-Zero. Noob pewnie będzie oficjalnie wspierał Quan Chi a na boku coś knuł, co ujawni się albo w kanonicznych story, albo w endingach.
- W Outworld Shao Kahna zastąpi Onaga.
- Pojawi się Daegon, ponownie jako pionek Shinnoka.
- Wyjaśnią się wątki Armageddonu, do którego pewnie nie dojdzie (bo to byłaby farsa, robić po raz 3-ci zsumującą wszystkich fajetrów grę w celu ich wyrżnięcia)
- Powróci Sareena, na początku jako asasinka Quan Chi, później nawróci się. Może też dadzą grywalne Kia i Jataakę.
- Wprowadzą w charakterze nowej postaci jakiegoś wypasionego sub-bossa.