Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - franqey

Strony: 1 [2] 3 4 ... 44
16
Mortal Kombat 11 / Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« dnia: Lutego 28, 2019, 09:41:28 pm »
Czyżby powrót MoCapa?

17
Mortal Kombat 11 / Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« dnia: Lutego 18, 2019, 09:41:29 pm »
Ooo, zapomniałem o Jade. Zyskała jakąś taką lekkość po śmierci. Tak jakby jej ruchy płynęły bardziej. Mniej były oparte na mięśniach a bardziej na pozycji ciała. Z baby zrobiła się kobitka. Duży plus. A i końcówka fatala jak robi z kadłubka striptizerke też z gracją.

18
Mortal Kombat 11 / Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« dnia: Lutego 16, 2019, 06:08:17 pm »
Bo Takeda robi pałę Kung Jinnowi.

19
Mortal Kombat 11 / Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« dnia: Lutego 11, 2019, 01:38:28 pm »
Osobiście wyżej cenię sobe Meata, a nawet Mocapa niż Jacqi, Takede, Kung Jinna, Darriusa, Dairou, Kire, Kobre, Hotaru, Shujinko i Ashrah. Pewnie dało by się ich zrobić lepiej, ale hej- nie zrobiono.

20
Mortal Kombat 11 / Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« dnia: Lutego 10, 2019, 08:26:35 pm »
To może kilka uwag odnośnie rosteru ode mnie.
Generalnie mi się podoba. Jasne, kilka ryjów wymieniłbym na inne, ale i tak mogło być gorzej. Podoba mi się obecność Kano, Shao Khana, D'Vorah, Baraki i Kabala. Występowanie Sub-Zero i Scorpiona traktuję jako naturalną kolej rzeczy. Sonya, Skarlet i Raiden mi nie przeszkadza. Geras i Kronika wyglądają na zrobionych bez pomysłu. Znaczy się z jakimś pomysłem, ale słabym. Mają być tajemniczy, turkusowi i kojarzyć się z baśniami 1000 i jednej nocy. Wychodzi to nijako niestety. No, ale to tylko 2 miejsca, poza tym jeśli ciekawie pchną fabułę do przodu, to można im wybaczyć że sami ciekawi nie są.
Z niepotwierdzonych:
Podoba mi się powrót Frost i Errona Blacka. Johny i Kitana fajnie że są, choć mogłoby ich nie być. Jade mogło by nie być, ale jak jest, to też fajnie. Kun Lao i Liu Kang lepiej żeby nie było, ale nie ma tragedii. Kotala, Jacqui i Cassie zwyczajnie nie lubię i powinni wylecieć. Ale rozumiem ich obecność, biorąc pod uwagę jak się skończyła poprzednia część.
Reasumując - mamy 9 postaci z których już teraz się cieszę, 8 które mi nie wadzą i 5 których nie lubię. Całkiem nieźle. Oczywiście nie wszystkie te miejsca są pewne, więc może być gorzej bądź lepiej, ale kierunek mi się podoba. W dodatku mocno prawdopodobne wydaje się że zobaczymy w grze Nooba Saibota oraz Shang Tsunga, którym też mocno kibicuję. To by znaczyło, że większość z moich ulubionych zawodników pojawi się w następnej części. Z rosteru jestem więc na pewno bardziej zadowolony niż z MKX, gdzie nie było Shao, Kabala, Baraki, Frost, Nooba ani Shanga. Oczywiście o ile obecność tych trzech odtatnich się potwierdzi.  Fajnie byłoby zobaczyć jeszcze Sektora, Reptilea, Mileenę, Quana Chi, Reiko, Havika i Drahmina. Cholera, chyba lubię głównie złe postacie, a przecież roster nie może się składać tylko z takich. Tym bardziej więc jest puki co dobrze.

Co do fabuły, jak już gdzieś pisałem, niespecjalnie lubię rozwiązania typu deus ex machina, cofanie się w czasie etc. Rozumiem chęć wymazania fabuły MKX, która była do dupy, ale wg. mnie są lepsze sposoby na naprawę niż restart, zwłaszcza jak tego typu sztuczek używa się 2 razy na przestrzeni 3 gier. . Jednak trochę pociesza mnie informacja że Kronika była już od 1 części i to ona stała za walką z samym sobą. Może jeszcze to choć częściowo uratują?

21
Mortal Kombat 11 / Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« dnia: Stycznia 23, 2019, 11:40:52 am »
   


1.   Nie zgadzam się, że rozwinięcie postaci powinno ograniczenie jej roli w fabule. Jak sam kiedyś pisałeś, najciekawszym fragmentem historii MKX była walka o władzę w Outword. Kano jest stworzony do takich właśnie historii i odpowiednie poprowadzenie trybu story z nim w roli głównej takiego rozdziału jest fajniejsze niż ograniczenie jego roli. Słabo dla historii by było jakby wszyscy wojownicy mieli identyczne motywacje i rozwiązaniem problemu jaki pojawił się przy ogólnie płaskiej fabule MKX wydaje się właśnie rozpisanie historii na różne perspektywy.
2.   Kano nie może zdradzić Black Dragon. Kano to Black Dragon. Reszta członków to tylko narzędzia, które można …. zużyć
3.   Zgadzam się że relacja Sonya – Kano zwłaszcza w MKX jest prowadzona nie w takim kierunku w którym powinna podążyć. Ale nie dla tego że nie da się tego ciekawie poprowadzić.
4.   Wnioski – patrz ptk. 1
5.   Uważam że redesing Raina w MK: Armagedon zabił tą postać i stała się nieciekawa. Nic na to nie poradzę. Możesz spróbować mnie zaciekawić, ale nie gwarantuję sukcesu, bo faktycznie – mam jakieś zdanie na jego temat.

22
Mortal Kombat 11 / Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« dnia: Stycznia 23, 2019, 08:42:28 am »
Umówmy się – ja wytłumaczę na czym polega fenomen Kano, potem ktoś mi wyłoży, co ciekawego jest w Rainie. Bo dla mnie to nudziarz przebrany w damskie ciuszki.

Już w pierwszej części Kano wydawał się z góry skazany na pożarcie. Brutal, zabił brata głównej bohaterce a w dodatku zdrajca ziemi. Takie postacie nie dożywają dziesiątej części cyklu. Historia tak się jednak potoczyła, że jednym z wyróżników Kano jako postaci jest właśnie jego żywotność.
Zgodnie z tym czego należało się spodziewać nie powraca on w 2 części jako postać do wyboru. O dziwo ( być może tylko dla tego, że akurat wpasował się w symetrię areny), nie został zabity przez Sonyę, a jedynie dostał się do niewoli. A więc precedens.  W trzeciej części cyklu, dowiadujemy się o nim bardzo ciekawej rzeczy, której pewnie mało kto się spodziewał – Kano nie chowa urazy. Postacie podobne do niego, zazwyczaj giną, gdy w napadzie furii rzucają się na kogoś silniejszego, robiąc z siebie przy okazji debila. Tym czasem Kano wraca na służbę Shao Khana, bo służy to jego interesom. Wydawać by się mogło że brutal, barbarzyńca musi działać pod wpływem emocji, a tu pokazuje wszystkim wała. Jest wyrachowany i udowadnia że nadaje się na przywódcę. Okazuje się przy okazji że to właśnie postacie jak Sonya czy Jax, które na niego polują, nie są w stanie nad sobą zapanować, podczas gdy on traktuje to jako grę, zabawę z której regułami się liczy. Raz się jest na górze, raz na dole. Właśnie to sprawia mu frajdę. Podoba mi się taki sposób pisania postaci. Jest jak kanibal, który wchodzi do wytwornej restauracji z własnym żarciem, nie posługuje się nożem i widelcem, ale za to pamięta o zostawieniu napiwka dla kelnera. I żeby powiedzieć „Dziękuję”.
Black dragon jako organizacja terrorystyczna, na ziemi władanej przez nazistów z SF musi mieć ciężko. Po upadku Shao w zasadzie nie mają się gdzie schronić, a jednak udaje im się przetrwać, dzięki kolejnym sojuszom, czy to z Shinookiem, DA, Onagą, Mileeną czy Kotal Khanem. Mimo kolejnych klęsk, Kano w całym MK praktycznie nie umiera. Nie ma komu go wskrzesić, więc liczyć musi tylko na siebie. I robi to z uśmiechem na ustach. Zalerzy mu na forsie i układach, nie na chwale najlepszego wojownika czy tym żeby ktoś go polubił. Jest pragmatyczny do bólu i swoje cele spełnia, niezależnie kto byłby u władzy. Z każdym jest w stanie się dogadać, mimo reputacji zdrajcy. Bo jest skuteczny w tym co robi. To go trzyma przy życiu i bawi.
Fajna jest też jego relacja z Sonyą, w której z czasem wywołał coś Ala syndrom Sztokholmski. Walczą tyle lat, a ona wciąż nie może go zabić. To musi być frustrujące, zwłaszcza skoro  cała zabawa w berka sprawia Kano taką cholerną radochę. A jednak, jak w MKX wreszcie Sonya go łapie, trafia do niewoli, nie na stryczek. Czyżby miłość?
Oczywiście, Kano przegrywa dużo pojedynków, ale jego podstawowym celem nigdy nie było wygrywanie pojedynków. Dla niego zabawa polega właśnie na tym by przetrwać w świecie bogów, czarnoksiężników, organizacji militarnych, mutantów i demonów. I jest w tym cholernie dobry. Zaczynając od wypadku w wyniku którego wszczepił se elektronikę, poprzez niewolę u Shao Khana, upadek jego reżimu i wszystkie pozostałe wydarzenia. Fajnie jego postać przedstawia rozmowa i walka z Kotal Khanem w MKX. Niby dostaje po ryju, ale pozostawia posmak na języku, że i tak to Kano rozdaje tu karty i ani na moment nie traci kontroli nad sytuacją.
Reasumując, patrzysz na Kano zbyt płasko. Tylko jako na przeciwnika tych dobrych. Tymaczsem ma on własne cele, które niekoniecznie polegają na tym by kogoś tam pokonać, ani tym bardziej aby komuś dać się pokonać.
Tymczasem Rain jest zwyczajnie nudny.

23
Mortal Kombat 11 / Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« dnia: Grudnia 18, 2018, 08:24:29 pm »
1. Łysa baba to albo Khameleon albo pokutująca Sindel. Obie informacje są oficjalne.
2. Fajnie że jest Shao
3. Szkoda że wygląda źle. Jedną z lepszych rzeczy w jego wyglądzie zawsze było to, że hełm wyglądał prawie jak egzoszkielet. Tu za bardzo odstaje od łba. Przy indywidualizowaniu strojów pewnie to się pogłębi. Poza tym ma policzki jakby ciumkał krówkę.
3. Drugi strój lepszy
4. Muzyka do dupy
5. Grafika niby ładna, ale klimatem krok wstecz w stosunku do MKX. Inna rzecz, że tam sugestywną, mroczną grafikę i projekty pogrzebano historyjką o dojrzewaniu. Mam nadzieję że tym razem będzie na odwrót, bo poprzednio to wyglądało jakby zatrudnić Dannego Trejo żeby opowiadał o pierwszym łoniaku w szkole na wychowaniu seksualnym.
6. Jak pierwszy raz oglądałem trailer, to pomyślałem że Hanzo po śmierci znów jest Scorpionem, i tyle. Ale też nie przywiązywałem wagi to tego powrotu. Ot, miało fajnie wyglądać, niekoniecznie z przełożeniem na historię w grze. Teraz przychylam się to wersji podróży w czasie, co mi się niespecjalnie podoba. Co innego cofnięcie, a co innego współistnienie tych samych postaci z różnych wymiarów. Zawsze taki zabieg zaburza kanoniczność tego co się akurat dzieje i jest zwyczajnym pójściem na łatwiznę.
7. W Deception wszystkie nowe postacie poza Havikiem były bezpłciowe. W X większość ( poza gówniakami) wyróżniała się fajnym wyglądem ale poza D'Vorah ( i częściowo Erronem) spaprano im życiorysy i charaktery. Niestety, żeby dobrze poprowadzić złe i neutralne postacie, trzeba im dać rozdziały w trybie Story. W pierwszych Mortalach złe postacie miały tak samo rozbudowaną fabułę jak dobre. Teraz brak tej równowagi i robią tylko fajnie wyglądające kukły do bicia. Oczywiście nie chodzi tu o bossów, których łatwiej wykreować. Jeśli więc czegoś sobie życzę z nowym mk, to właśnie tej równowagi w rozpisaniu. Wtedy o klimat się bać nie będę.
8. Reasumując - puki co jestem dość sceptycznie nastawiony, po tym jak zgwałcono story w X, z jednym dużym plusem w postaci powrotu Shao. Jeśli ktoś może to uratować, to on, bo jest Imperatorem- i może.

24
Nowości / Odp: INJUSTICE 2
« dnia: Stycznia 21, 2017, 12:51:30 am »
kurwa, nie strasz

25
Nowości / Odp: INJUSTICE 2
« dnia: Stycznia 20, 2017, 05:10:41 pm »
W filmiku pojawił się również Jocker, a w zasadzie jego śmierć.

26
Nowości / Odp: Encyklopedia Mortal Kombat !!!!
« dnia: Lipca 14, 2016, 09:06:56 pm »
Dupy na pewne ta beta nie urwała. Spodziewałem się czegoś w stylu biblii fallouta, a z tego co żółty pokazał wynika że będzie to coś na kształt "Encyklopedii dinozaurów dla dzieci od 8 do 11 lat.

27
Nowości / Odp: INJUSTICE 2
« dnia: Czerwca 29, 2016, 12:23:23 am »
Co do postaci w DC, to jestem zdania, że im tylko skrajności wychodzą. Albo ktoś jest mega spoko, jak Batman, Jocker czy Lobo, albo jest gównem pokroju Aquamana. Nie ma takich gości jak np. Beast w Marvelu, który w zasadzie jest jedną z pierwszoplanowych postaci, ale tak na prawdę każdemu koło wacka lata. Wynika to pewnie z faktu, że DC zawsze było bardziej groteskowe, a z groteską łatwo przesadzić.
P.S. Mi osobiście wygląd Aqua Manty się podoba, bo wygląda jak kot dr. Klaufa z inspektora Gadgeta

28
Inne / Odp: Muzyka - czego słuchacie
« dnia: Marca 19, 2016, 05:08:53 pm »
https://www.youtube.com/watch?v=zWNEV8rj394
Ostatnio katuję tego pana jak markiz de Sade tanią dziwkę.

29
Mortal Kombat X / Odp: Fabuła
« dnia: Marca 18, 2016, 05:59:11 pm »
Kolejnej edycji turnieju prawdopodobnie nie będzie, jeśli fabuła ma podążać starym trybem, wprowadzając przy okazji zmiany wynikające z odmiennych zachowań Raidena w MK9. Niby można nawet w to wpleść turniej, ale patrząc po dotychczasowym podejściu twórców, zamysł wydaje się inny.

30
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna
« dnia: Marca 14, 2016, 05:04:30 pm »
Cytuj
Na początku Witam wszystkich. Jakoś przebrnąłem przez te 200 stron.
Jebaniutki. Pewnie laska Cię rzuciła i próbujesz sobie na nowo życie ułożyć, albo coś. Ale witam.

Strony: 1 [2] 3 4 ... 44