Mój wymarzony Mortal Kombat to taki który był by podłączony interaktywnie z ludzkim ośrodkiem nerwowym , wprowadzając człowieka w rzeczywistość wirtualną . Człowiek ubrany w specjalistyczny kombinezon rejstrujący ruchy właściciela , był by w stanie oddziaływać motoryką ciała na postać która jest jego alter-ego w VR . Przykładowo , ruch ręką do przodu , to ruch ten , tak samo był by wykonany przez postać człowieka w grze . Kombinezon przetwarzał by wszystko na impuls elektryczny który w głównym komputerze był by analizowany i przetwarzany na symulacje ruchu w świecie wirtualnym . Istniało by również specjalne pomieszczenie imitujące areny , na bazie dzisiejszych GreenScreenów ( Czyli pokój cały na zielono , ale człowiek w specjalnym hełmie ( Albo i bez ? ) widział by areny podobne do tych jakimi raczą nas dzisiaj twóry serii Mortal Kombat ) . Uczucie ograniczonego pomieszczenia potęgowało by wolę walki i chęć zwycięstwa ( Jak dzisiejsze walki w klatkach UFC , CAGE RAGE itd. ) . Człowiek w takim kombinezonie miał by swobodę działania , którą ograniczała by jedynie przestrzeń pokoju , który rejstruje ruchy człowieka i przenosi je do Virtual Reality . Walka toczona by była oczywiście w 3d , jako że ów pokój , dawał by możliwość poruszania się w każdym kierunku . Zaletą takiego rozwiązania jest to , iż każdy gracz polegał by jedynie na swoich umiejętnościach , taktyce , strategii i pomysłowości . Style walki narzucone przez programistów są dobre , ale to rozwiązania dla starszego typu gier . W moim wymarzonym Mortal Kombat , człowiek musiał by sam opracować swój styl gry , czyniąc rozrywkę bardziej zbliżoną uwydatnianiu osobistych cech i zdolności właściciela kombinezonu . Dodatkowym atutem była by kombinacja ruchów które komputer główny przetwarzał by w rzeczywistości wirtualnej na tak zwane : Special moves , czyli na zdolności aktywne tylko w czasie gry . Np. skierowaniu rąk do tyłu i szybki powrót wysyłało by impuls sekwencyjny do komputera , który po analizie ruchów urzeczywistniał by w grze " special move " np. rzut w przeciwnika fireball`em pokroju Liu Kanga , czy mróz podobny mocy Sub-Zero . Któż w końcu nie marzył o nadnaturalnych zdolnościach . Interaktywny Mortal Kombat to wizja przyszłości . Połączenie gracza ze swoją postacią , ingerencja atutów człowieka w rozgrywkę , czy bezpieczne mordobicie , to cechy które napewno by sie przyjęły . Mężczyzna zwykle to rasa wojownicza , krew , wojny i bitwy ma wpisane w geny . Od uprawiania sportów walki wielu odstrasza pełny kontakt z przeciwnikiem , obawa o kontuzje i urazy mózgu itd. W przypadku Mortal Kombat w rzeczywistości witrualnej sprawa miała by sie inaczej . Myślę że u wielu uwydatnił by się instynkt mężczyzny zdobywcy . Chęć wcielenia się w rolę wojownika bez konieczności treningu czy obawy o urazy napewno zyskała by wielu amatorów .
W grach komputerowych , a zwłaszcza w mordobiciach , musimy sie wcielać w wymyśloną już postać . W futurystycznym Mortal Kombat wcielalibyśmy się w samych siebie i kształtowali postać pod swoje cechy , a system walki opierał by się na wyobraźni grającego , a nie z góry narzuconych zasad . Jeżeli ktoś miał by ochotę się położyć na ziemi i kopać w nogi stojącego , to nic nie stanęło by na przeszkodzie . Avatar w VR by obrywał , ale człowiek podświadomie tłumaczył by sobie , iż to on sam obrywa , mimo że obrażenia są tylko wirtualne . Uzależnienie od internetu jest już w dzisiejszych czasach wielkim problemem . Mogę się więc domyślać , że więź między swoją postacią , a właścicielem w realu będzie nieporównywalnie większa niż obecnie więź gracza ze swoimi postaciami w Tibii czy innych MMORPG`ach ( Chociaż i ta zależność jest już bardzo silna ! ) . Już dzisiaj możliwe jest cyfrowe odzwierciedlenie grymasów twarzy na virtualnych twarzach awatarów . Technicznie więc rzecz biorąc , w przyszłości możliwe więc będzie oddanie pełni ruchu .
Pozatym , my fani Mortal Kombat , nie oszukujmy się , raczej skłonni bylibyśmy pomysłowi wprowadzenia naszych alter-ego do wirtualnego turnieju Mortal Kombat . Bo kto by niechciał na swojej skórze ( virtualnej ;-) ) nie odczuć jak to jest gdy samemu stoi się naprzeciwko Shang Tsunga czy innego złego ( Oczywiście bez konsekwencji uszczerbku na zdrowiu ! ) Wyobrażam sobie , iż istniały by dwa rodzaje postaci . Te u których styl walki można by było tworzyć bez ograniczeń ( Pokłon ku trenującym sztuki walki , bądź poprostu zwinnym , normalnych chłopakom którzy czują się na siłach kontrolować walkę ograniczając ją tylko kresem wyobraźni ) , oraz te u których walka była by wspomagana jakimś stylem ( Dla młodych , lub mniej zaawansowanych lub zupełnie koślawych graczy ) . Wspomaganie oznaczało by to , że komputer w bazie danych , analizował by co dany człowiek chce zrobić i najbliższy wynik techniki ciosu był by serwowany postaci którą jesteśmy w VR . Np. uderzamy koślawo prawą ręką w lewo , a komputer dzięki wielu wyliczeniom ( Czas , krzywa , siła , motoryka , ruch , powierzchnia , siatka 3d itd. ) określiby , iż najbliżej to co chcieliśmy zrobić to było sierpowe uderzenie , zatem taki sierp już skorygowany serwuje nam postać w grze . Oczywiście wszystko działo by się w ułamku sekundy , o żadnych opóźnieniach nie może być mowy .
Myślę , że była by to forma rozrywki w przyszłości . Moment zapomnienia i uwolnienia tego co tkwi w genach u każdego z nas . Wielu mężczyzn lubi się bić , czy to komputerowo , czy na żywo . Wadą takiego stanu rzeczy obecnie jest to , iż oba przypadki są niedoskonałe w swojej istocie . Mordobicia komputerowe odbywają się za pomocą kabla , palców dłoni i klawiatury/pada . Odczucia z takiej rozrywki są niesamowite i dają dużo radości , jednak nadal jest śmiesznie mały odczyn grywalności w porównaniu z interakcją . Natomiast walki na ulicy/ringu mają to do siebie , że zaangażowane jest w nie grono tylko hobbystów/pasjonatów/fanatyków walki , emocje są ogromne , ale też istnieje strach który paraliżuje większość ludzi przed wstąpieniem na ring i walką pełną kontaktową , dlatego zwykle istnieją dwa rozłamy wyżej wymienione ujścia naszego tkwiącego w głębi instynktu samca . Interaktywne Mortal Kombat zatarło by granice między graniem , a prawdziwą walką , wszak : Gram ( rozrywka ) oraz walczę ( walczę JA , nie moje palce ) . Uważam , iż skutek był by taki , że każdy znalazł by coś dla siebie . Gracze , bo będzie można grać i " ponawalać " się nadal nie walcząc naprawdę , oraz Trenujący , bo nie dość że walczę wykorzystując moje umiejętności , to jeszcze oprócz treningów mogę walczyć w miare realnie w grze !
Kiedyś napewno nastąpi wielka ingerencja człowieka w gry komputerowe , dopasowując je jak najbardziej do realnego stanu rzeczy ( Rynek gier komputerowych to jeden z najprężniej rozwijających rynków ) . Rzeczywistość Virtualna zastąpi pady i klawiatury , a jak już to nastąpi , to powstanie " Mortal Kombat 44 " i to był by mój wymarzony Mortal Kombat
Odbiór , odbiór , Hiszpański galeon na lewo od fokmasztu , przygotować działa !
Adept