Autor Wątek: FILMY & KINO - od A do XXX ;)  (Przeczytany 53625 razy)

Bodzio

  • Gość
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #45 dnia: Października 28, 2009, 02:51:29 pm »
Jedna uwaga do '28 dni później'. Tam nie ma zombie. A sam film dla mnie całkiem fajny zwłaszcza pierwsza połowa, później już 'taki se'.

Offline davidkoz

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1628
  • Elder God
    • Zobacz profil
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #46 dnia: Października 28, 2009, 04:26:41 pm »
Bodzio, Bodzio racja ;) W wielu filmach przez cały czas jego trwania bohaterzy nie wypowiadają słów Zombie i później inni się ciepią, że filmy są bez sensu, bo Zombie tego czy tamtego nie potrafi.

Identycznie jak z REC, też ktoś mógłby powiedzieć, że są tam Zombie no ale całe szczęście jest powiedziane, że mają wściekliznę i wydaje mi się, że to tyczy się i innych filmów. Nie wszystkich ale kilku ;)

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #47 dnia: Października 28, 2009, 04:37:03 pm »
Lol, pojęcia nie macie o kinie z zombie w roli głównej. Zombie to nie RODZAJ potwora, tylko przypadłość ludzka która okazuje się wścieklizną i rządzą ludzkiej krwi. Więc tak jak i [Rec] tak i "28 dni później" to jak najbardziej filmy o zombie. Nikt przecież w większości takich filmów nie wypowiada słów "zombie" ba, bohaterowie nawet nie wiedzą z czym mają do czynienia, a czynnik ożywienia jest bardzo różnie traktowany (Opętanie, virus, broń biologiczna) dlatego proszę nie wciskać kitu jak pojęcia nie macie :p Zombizm to już rodzaj pewnego kina i te dwa filmy się do niego jak najbardziej zaliczają.

Bodzio

  • Gość
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #48 dnia: Października 28, 2009, 05:11:53 pm »
Proponuję poczytać skąd się wywodzi nazwa 'zombie' i jakie były początki związane z tym określeniem. Bo kiedyś taka osoba w ogóle nie była uważana za pożeracza ludzi, tylko po ożywieniu wykonywała polecenia innych i była im posłuszna. Dopiero Romero przedstawił w swoich filmach żywe trupy (powstałe z grobów) dzisiaj znane jako zombie, które rzucają się na innych ludzi. Oczywiście powrót do życia został różnie w filmach wyjaśniony (beczki z chemikaliami, wirusy itd.).

Ale powracając do filmu. Ci ludzie nawet nie do końca tam umierali, bo zamieniali się w kilka sekund po ugryzieniu. Był to rodzaj jakiejś infekcji (nawet nazywali ich 'zainfekowani'), który spowodował epidemię. To, że istoty te gryzły innych nie znaczy że od razu trzeba ich klasyfikować jako zombie (te filmowe). Reżyser przecież może sobie wymyślić i przedstawić swój pomysł, który nie musi być uznany za ściągnięty z innych filmów tylko dlatego, że jakaś część się pokrywa. Poza tym - jeśli widziałeś - w drugiej części filmu jeden z tych osobników nie zagryza, ale dusi jedną z ofiar (to chyba nie jest jedną z cech zombie, prawda?). Żeby to podkreślić zmieniono nawet pewne cechy 'zainfekowanych'. Mają normalne oczy tyle że zaczerwienione czy też poruszają się w inny sposób. Ewidentnie reżyser chciał stworzyć coś swojego.

Offline davidkoz

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1628
  • Elder God
    • Zobacz profil
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #49 dnia: Października 28, 2009, 05:28:21 pm »
Bravo Bodzio ;D Moja szkoła wyjaśniania problematyki Zombizmu  ;) To tak jak Piec elektroniczny i Mikrofala ;D

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #50 dnia: Października 28, 2009, 05:31:00 pm »
Panie Bodzio, genezę Zombizmu znam bardzo dobrze. Zombie to nazwa na zjawisko które było znane od dziesięcioleci. Po co więc nawiązywać do przeszłości? Teraz to jest nazywane Zombie i tyle.

Ale powracając do filmu. Ci ludzie nawet nie do końca tam umierali, bo zamieniali się w kilka sekund po ugryzieniu.
I? Wiesz ile jest filmów o Zombie kiedy ludzie zamieniali się w Zombie w ułamka sekundy? Chyba połowa ;) Więc co to za argument?

Był to rodzaj jakiejś infekcji (nawet nazywali ich 'zainfekowani'), który spowodował epidemię. To, że istoty te gryzły innych nie znaczy że od razu trzeba ich klasyfikować jako zombie (te filmowe).
Matko Boska, czyli jak mam film o człowieku który zamienił się w pół-człowieka, pół-wilka, bo został ugryziony przez mechaniczną ważkę z kosmosu, to mam nie mówić na niego "Wilkołak" tylko dlatego, że nie zachował się standard, czyli człowiek nie został ukąszony przez wilka? Proszę bardzo odpowiedzieć na to pytanie :)


Reżyser przecież może sobie wymyślić i przedstawić swój pomysł, który nie musi być uznany za ściągnięty z innych filmów tylko dlatego, że jakaś część się pokrywa. Poza tym - jeśli widziałeś - w drugiej części filmu jeden z tych osobników nie zagryza, ale dusi jedną z ofiar (to chyba nie jest jedną z cech zombie, prawda?).
Ale Bodzio! Co Ty się tak sztywno trzymasz standardów? Ożywieniec to ożywieniec, nawet jakby całował ofiarę to będzie on Zombie. Radzę przeczytać moje poprzednie pytanie o człowieku-wilku by zobrazować sobie, to, że pewne "osobliwości" horrorowe są już dawno opisane i nie musi być idealnie wg. wzorca by zaistniał określony zwrot. Czyli w tym przypadku "Wilkołak" i "Zombie".


Żeby to podkreślić zmieniono nawet pewne cechy 'zainfekowanych'. Mają normalne oczy tyle że zaczerwienione czy też poruszają się w inny sposób. Ewidentnie reżyser chciał stworzyć coś swojego.
Słuchaj, Mumia która lata będzie nadal Mumią, Człowiek-wilk ugryziony przez niebieską sowę nadal będzie wilkołakiem, człowiek który nie kłów, ale pije krew bo meteoryt go przemienił to nadal będzie wampir, ożywieniec któremu świecą się oczy, dusi ofiarę TEŻ BĘDZIE JAKO ZOMBIE. Proszę korzystać z logiki. Twórcy horrorów nie tworzą nowych potworów tylko modyfikują klasyczne "Zombie, wampir, wilkołak, potwór z bagien, blob, etc."

Bodzio

  • Gość
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #51 dnia: Października 28, 2009, 06:16:44 pm »
Nawiązuję do przeszłości bo skoro Ty przypisujesz wszystkiemu co gryzie 'zombie' to dla mnie Twoje zombie nie są zombie bo te pierwotne zombie się tak nie zachowywały.

A co ma do tego wilkołak? To zupełnie co innego. W tym filmie została przedstawiona swego rodzaju choroba i jej objawami była agresywność w stosunku do innych ludzi. To że ci ludzie gryźli jest tylko elementem, który ma coś wspólnego z zachowaniem zombie. Widzę, że dla Ciebie wszystko jest takie jednoznaczne: gryzie - to zombie. I nie chodzi tu o to że się trzymam standardów bo owszem, ożywieniec to ożywieniec ale w tym filmie to nie są nieumarli tylko zwykli ludzie, którzy zostali zarażeni. Oni wiedzieli o tym i byli tego świadomi że to ich dopada. Czy jak ktoś w filmie kogoś ugryzie ot tak, ze złości, to też go nazwiesz zombie?

Twoimi zombie można nazwać tych ze 'Świtu żywych trupów'. Oni zapoczątkowali nowy standard w filmach o zombie: bieganie itd.

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #52 dnia: Października 28, 2009, 09:09:24 pm »
Eh, no dobrze. Ludzie Ci z "28 dni później"
- Pod wpływem osoby zarażonej zamieniają się w krwiożercze potwory (Zupełnie jak Zombie)
- Są spragnieni ludzkiej krwi (Zupełnie jak Zombie)
- Zanika u nich inteligencja (Zupełnie jak Zombie)
Ale spoko, to nie są Zombie ;) tylko chorzy na nieznany wirus ludzie :) No przecież, to takie różne od wszystkich Zombie w innych filmach :)

Bodzio, oczywiście, że możesz się upierać, że to nie są Zombie dorabiając do ich charakteryzacji jakieś wydumane teorie o chorobie agresywności... Lecz w sumie to po co? Dla setek o ile nie 90 % recenzentów na filmwebie to jest film o Zombie, nawet w przedostatnim chyba numerze CKM pisali o nim jako filmie o Zombie. Dlaczego więc, chcesz sztucznie przylepić im inną łatkę. Zombie czy biega czy chodzi to nadal człowiek żądny ludzkiej krwi i nie ważne jakie będą jego modyfikacje, zawsze pozostanie już zombiakiem. Bloba też można zrobić z żelatyny zamiast z budyniu i zafarbować na zielono i rzec "Nie nie nie, nie nazywajcie go Blobem! Bo ta masa kleista jest z żelatyny i jest niebieska! Więc zupełnie nie jak Blob!" Co oczywiście będzie nadinterpretacją, bo pomysł takiego stwora już powstał i wszystko inne to już inspiracja danym Blobem/Zombie. Mam nadzieję, że w miarę logicznie napisałem :) cześć

Bodzio

  • Gość
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #53 dnia: Października 28, 2009, 09:52:58 pm »
Upieram się tylko dlatego, że ludzie potrafią wytykać rzekome błędy w filmach jak np. to że 'zombie biegają'. Dlatego recenzenci powinni rozróżnić takie rzeczy a nie pisać, że film ma minusy ponieważ zombie zostały przedstawione w zły sposób. Nie chcę przyklejać nikomu 'łatki' tylko spojrzeć na to od strony reżysera i tego w jaki sposób chciał nakręcić film.

Offline Piekielny Scorpion

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 505
  • Ninja piekieł
    • Zobacz profil
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #54 dnia: Października 28, 2009, 11:19:37 pm »
A jak dla mnie zombi to zawsze będzie umarły wstający z grobu w przypadkach takich jak 28 dni później to też nie uważam że to zombi bo gryzą po prostu wirus opanował tych ludzi podobnie jak w jestem legendą tam też były stwory które wszystko żarły ale były jak dla mnie za zwinne jak na zombi i zupełnie inaczej wyglądały równie dobrze mogę powiedzieć że kanibal to zombi on też przecież żre ludzi

Offline franqey

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 657
  • Szary eminencja
    • Zobacz profil
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #55 dnia: Października 28, 2009, 11:29:19 pm »
Jak dla mnie sprawa jest bardzo prosta. Jeśli reżyser/scenarzysta nie potrafi zbudować napięcia przy pomocy chodzących zombie, skupiając się na relacjach międzyludzkich, a mimo wszystko chce zrobić film o zombie, to musi umarlaków jakoś ulepszyć. Z czymś takim mieliśmy do czynienia w 28 dni później. I tłumaczenie że tak na prawdę to nie są zombie jest tylko mydleniem oczu, bo cała otoczka jest zgodna z filmami o żywych trupach.

Offline davidkoz

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1628
  • Elder God
    • Zobacz profil
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #56 dnia: Października 28, 2009, 11:34:34 pm »
ooooo dobrze, że wymieniłeś Jestem Legendą, ponieważ tam też mamy do czynienia z ludźmi opanowanymi przez wirus i także jedzą innych, a do Zombie to oni mają daleko. No ale właśnie przez sposób ich pokazania nie wiem czy jest na miejscu porównanie stworów z tego filmu, do tych np z 28 dni później. Różnica kolosalna.

Ja też nie zgadzam się z tym, że w 28 dni później są Zombie ale jak Adept napisał większość i tak przypisze im ten Zombizm, jak i recenzenci będą taki film liczyć przez pryzmat tego, co przyjęło się już od jakiegoś czasu, a szkoda.

Są ogólnoprzyjęte normy, które trudno zmienić
« Ostatnia zmiana: Października 28, 2009, 11:37:35 pm wysłana przez davidkoz »

Bodzio

  • Gość
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #57 dnia: Października 28, 2009, 11:47:29 pm »
A jak dla mnie zombi to zawsze będzie umarły wstający z grobu w przypadkach takich jak 28 dni później to też nie uważam że to zombi bo gryzą po prostu wirus opanował tych ludzi podobnie jak w jestem legendą tam też były stwory które wszystko żarły ale były jak dla mnie za zwinne jak na zombi i zupełnie inaczej wyglądały równie dobrze mogę powiedzieć że kanibal to zombi on też przecież żre ludzi

Najdłuższe zdanie jakie tutaj czytałem :D

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #58 dnia: Listopada 06, 2009, 02:33:38 pm »
http://www.youtube.com/watch?v=9VDvgL58h_Y - O mój Boże, to najlepszy film jaki oglądałem, macie tu jego trailer.

Offline Piekielny Scorpion

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 505
  • Ninja piekieł
    • Zobacz profil
Odp: FILMY & KINO - od A do XXX ;)
« Odpowiedź #59 dnia: Listopada 06, 2009, 03:08:47 pm »
zarąbiste a psychol z ryja podobny do Quan Chiego