Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - ender

Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 9
76
Dużo tematów, ale po kolei.

Dziwa jest wiadomość odnośnie czasu trwania story. Do końca trwania chapteru Johnego historia trwa 25 minut, a cała reszta 1,5h. Dziwne. Nie przeczę, że tak jest, ale dziwne.

Kilka uwag personalnych. Nie można twierdzić, że coś jest na pewno dopóki nie zostanie to oficjalnie potwierdzone, albo sami tego nie sprawdzimy. To taka uwaga światopoglądowa. Żadne spojlery, nie wiem jak prawdopodobne nie mogą zostać uznane za 100%, dokpóki nie potwierdzą twórcy, albo sami nie jesteśmy źródłem. Do tego czasu, wszystkie gdybania są uzasadnione.
Luna, mam wrażenie, że łykasz wszystko co Ci dadzą twórcy jak pelikan. To, że dają nowe postacie to dobrze, ale to jakie są, ma prawo już się fanom nie podobać. Tym bardziej, że na ogół są uzasadnienia co się konkretnie nie podoba. Druga kwestia to postacie z części z PS2. One nie były wygenerowane bezmyślnie. Kilka chwil spędzili nad ich tworzeniem. Dość łatwo jest wymyślić rozwinięcie dla prawie każdej z tych historii (poza może postaciami takimi jak Mokap, czy Meat). Jako fan serii chciałbym zobaczyć ich historię na nowo, a nie wydaje mi się, żeby to przeszkadzało niedzielnym graczom.

Nie rozumiem osób narzekających na wariacje. Ta idea jest świetna. To, że wariacje nie różnią się zasadniczo też nie może być zarzutem. Tu nie powinno chyba chodzić o to, żeby z jednej postaci były trzy, ale o to, żeby jedna postać nadawała się do kilku stylów walki. Zmiana jednego ciosu, może sprawić, żeby postać bezsilna w dużym dystansie stała się nagle zabójcza. Oczywiście, nie z wszystkimi postaciami taką strategię przyjęli twórcy (czasem wariacja zmienia postać zasadniczo), ale stawiam, że grając w grę, dla każdej z postaci wybierzecie po prostu jedną, ulubioną wariację. Poza tym, pisałem o tym wcześnie, tą gę uważam za eksperyment. Zobaczą jakie rozwiązania przyjmą się wśród gracz, czego oczekują najbardziej. Chyba sami nie wierzycie, że zrobienie trzech wariacji równa się zrobieniu nowej postaci, to są zupełnie inne pokłady pracy.

Jeżeli wszystkie te przecieki, które do mnie dotarły, okażą się prawdę, pozostaje nadzieja, że jest to część przejściowa. Mam na myśli, szybkie ukazanie się kolejnej części mortala. Opcja wielu wersji dla tej gry, dla mnie jest niesatysfakcjonująca. Gry najlepiej tworzy się trylogiami i to jest moja nadzieja. Kolejna część tworzona tylko na konsole nowej generacji, budowana na sprawdzonych rozwiązaniach MKX, może być celem twórców.

Bardzo spodobał mi się tekst, że X w nazwie oznacza postawienie krzyżyka na tytule. Nie mnie jednak myślę, że gra będzie dobra. Wydaje się, że z gameplayu da się sporo wycisnąć. Poza tym tryb online zapowiada sporo rozrywki. Pozostaje czekać do premiery.

Jeszcze słowo o sytuacji na forum. Kombatanci, pamiętajcie, że to w jaki sposób się wypowiadacie świadczy tylko o was. To, że robicie osobistą wycieczkę do kogoś, nie świadczy o nim, a o was.

I jeszcze słowo o niegrywalnym bossie. Boss ma być postacią inną niż wszystkie, trudniejszą do pokonania. Powinienem być zmuszony przyjąć na niego osobną taktykę. Pokonanie go powinno być nagrodą samą w sobie. Postacie grywalne powinny być zbalansowane, każdy z każdym powinien mieć takie same szanse. Skoro Shinok jest w wersji demona bossem, to takie rozwiązanie mi w pełni odpowiada.

77
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna
« dnia: Kwietnia 03, 2015, 10:43:57 am »
Też ponarzekam :)

Sonya jest beznadziejna i nie ma co się o niej rozpisywać. Trzy wariacje Kenshiego to tak na prawdę 2 wariacje Kenshiego i czwarta wariacja dla Ermaca. Przy czym pierwsza wariacja jest przeniesiona z poprzedniej części.

Zadeklarowali, że to już wszystkie postacie więc pokuszę się o podsumowanie swojej opinii o całej grze zanim w nią zagram. Krótko mówiąc ZAWIODŁEM SIĘ. I nie chodzi mi tu o dobór postaci, tu tragedii nie ma. Nie chodzi też o fabułę, póki co mi się nie podoba, ale wieżę, że poznawszy całość wciągnie mnie. Ktoś kiedyś tu na forum napisał, że jeśli ta gra odniesie sukces to w kolejnej będą mogli poeksperymentować. Dla mnie ta część jest właśnie wielkim eksperymentem po sukcesie poprzedniej części. I nie chodzi tu tylko o nowych wojowników, o 3 wariacje, czy wojnę frakcji. Mam takie wrażenie jakby NS nie wiedziało jak wykorzystać moc konsoli nowej generacji, stąd tak dziwne ciosy jak to doładowywanie granatów (to tylko przykład, inni też takie mają). Myślałem, że Injustice będzie takim poligonem rozwiązań dla Mortala, ale chyba będzie na odwrót. Rozumiem twórców, lepiej jest eksperymentować na tytule, który ma masę fanów niż ryzykować z nowym. Niemniej za nieprzemyślane ciosy duży minus. (Może to odszczekam za kilka tygodni :)) Druga sprawa 3 wariacje. Pomysł wspaniały, a wykonanie jakby nie wiedzieli czy postacie mają różnić się odrobinę, czy zasadniczo. Zróbmy tak i tak, zobaczymy co się spodoba fanom. Trzecia sprawa to jak momentami ta gra wygląda. Nie chodzi mi tu o tekstury, czy coś takiego. Przy wczorajszej walce Kensiego z Mileną zlewali mi się z tłem. To że gra jest ciemniejsza nie oznacza, że jest mroczniejszy klimat, tylko, że trudniej coś dostrzec. No i na koniec wygląd niektórych postaci... Ten mim, ten farmer i jeszcze wypomnę tego 100% chłopca od krów, pokazują, że gra jest robiona dla niedzielnych graczy. Oczywiście ich wygląd jest sprawą trzeciorzędną, po prostu nie będę tamtych strojów wybierał, ale mam takie wrażenie, że chodziło im w tym o to, żeby goście nie znający mortal mogli do siebie mówić: Ty weź ogra a ja wezmę kowboja. Dobra, trochę się czepiam, ale - co będzie podsumowaniem całej wypowiedzi - mam wrażenie, że dużo pracy włożonej w grę pójdzie na marne. Takie jest w tej chwili moje odczucie, może niesprawiedliwe, ale takie jest.

78
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna
« dnia: Marca 29, 2015, 09:25:37 pm »
Mam wrażenie, że niektóre osoby najchętniej widziałby prawie tą samą ekipę co odsłonę.
Myślę, że masz takie wrażenie, bo każdy chciałby czego/kogo innego i w efekcie, żeby wszystkich zadowolić trzeba by dać wszystkich. Fani mortala są bardzo różni, co wynika chyba z faktu, że różne części gry są bardzo różne.  Ci którzy pokochali mortala w części 1 mają zupełnie inny wzorzec gry niż ci co w części 3. Swoją drogą to faktycznie chciałbym, że co kilka gier ukazywała się odsłona w stylu Trylogii, czy Armagedonu, ale żeby w każdej części byli wszyscy to nie.

Fani "MTakie postacie jak Erron są potrzebne w grze, bo dodają różnorodności.
Potrzebne są nowe postacie i konieczne jest żeby były różnorodne, ale może nie tak bezczelnie przeniesione z naszego świata. Zamiast stworzyć postać od początku, poszli po prostu na łatwiznę. I będzie tak jak napisał Arti
To może jeszcze jakiegoś wikinga niech wytrzasną albo pirata z Karaibów.
I jeszcze araba, takiego jak w Tekkenie też dadzą i też będzie urozmaicał grę. Error według mnie nie jest postacią beznadziejną, ten jego gameplay nie był zły. Rewolwery bronią się w grze lepiej niż współczesne pistolety, ale to czy pasuje do uniwersum będzie uzależnione od tego jak go pokażą fabularnie. Taki Nightwolf był dla mnie postacią zbędną, ale w poprzedniej części fajnie pokazali jego rolę i w efekcie postać zaakceptowałem. Nie zgodzę się z tezą
I jak będzie wyglądać jego fabuła. Pasterz bydła po przepiciu swojego majątku w saloonie pojechał w siną dal na koniu i znalazł się u stóp piramidy Majów i został przeteleportowany do czasów współczesnych przez Kotala. Hahaha. Taka nijaka postać.
Koleś wydaje się ważny w fabule. Żeby go docenić trzeba będzie jednak przewalczyć w sobie to, że zrodził się z tak słabej idei jak Nightwolf, czy Kotal.

Co do dodatkowego stroju Raidena, to według mnie wygląda jak z filmu Tron. Filmu wprawdzie nie widziałem, ale tak mi się skojarzyło.

79
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna
« dnia: Marca 29, 2015, 12:26:49 pm »
No jasne. To co ja napisałem to też jest tylko moja opinia. Po przeczytaniu twojego postu miałem potrzebę wypowiedzenia się :) Zresztą mam nadzieję, że napisałeś tego posta, żeby przedyskutować temat.

Co do systemu walki to zgoda, że jest najważniejszy w grze. Zasada jest prosta: słaby system walki słaba gra. Nic, ani grafika, ani fabuła tego nie naprawi, przynajmniej w bijatykach. Ale ale... System walki zmienia się, czasem drastycznie, między częściami. To nie on jest atrybutem charakterystycznym dla serii, a właśnie fabuła i wojownicy. Jeśli wymienimy całkowicie wojowników, a system walki zmieni się w sposób naturalny, to co zostanie?? Czy to nie będzie całkowicie nowa gra?

80
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna
« dnia: Marca 29, 2015, 11:46:30 am »
Tak sobie teraz pomyślałem, że mogliby zostawić w kolejnej części te nowe postacie z "Mortal Kombat X", dodać sporo debiutantów i nie dawać nikogo z weteranów. Nie miałbym nic przeciwko.

Pewnie, a Sub-Zero jako DLC.
Mortal Kombat to dla mnie Sub-Zero i Skorpion, Liu-Kang i Raiden, Shnag i Quan. Nie każdy musi być w każdej części, ale to jest ich historia. Jeśli mieliby tak całkowicie wymienić postacie, to może niech jeszcze tytuł zmienią.

W imię czego mieliby powymieniać te postacie? Możemy być pewni, że nowi byliby wtórni do weteranów. Poza tym fani chcą grać swoimi ulubieńcami, widać to w co trzecim poście chyba na każdym forum. Po co im to odbierać?

81
Inne / Odp: Promocje, wyprzedaże, gry za darmo
« dnia: Marca 28, 2015, 11:55:29 am »
Może ktoś nie zna, to napiszę. Na muve jest znowu wiosnobranie, Mortal w zawrotnej cenie 8,75 zł.
http://muve.pl/digital/bijatyki/mortal-kombat-komplete-edition-pc-digital/86057

Edit: No ładnie, nie spojrzałem dobrze na zegar i napisałem na 4 minuty przed końcem :) Teraz jest Injustice za 17,50
http://muve.pl/digital/bijatyki/injustice-gods-among-us-ultimate-edition-pc-pl-digital/86050

82
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna
« dnia: Marca 28, 2015, 12:22:32 am »
No cóż, tę grę tworzą dla szerokiego grana odbiorców. Znowu mam zdanie inne niż przedmówcy.

Error Black - pozytywne zaskoczenie. Byłem negatywnie nastawiony do niego z powodu broni palnej. Moim zdaniem rewolwer jak najbardziej się obronił. Za to ta wariacja ze strzelbą/karabinem do kosza. Dość fajny x-rey, dość słabe fatality. Ogólnie postać na plus. Klimatyczny

Liu Kang - bardzo fajny, a przynajmniej fajnie pokazany. Wydaje mi się że znowu będzie zabójczy w bliskim dystansie. Co do wariacji zgadzam się, że nie wyglądają na specjalnie różne, ale... Po pierwsze to nie pierwsza postać, u której odniosłem takie wrażenie. Po drugie to czy te wariacje zmieniają istotnie postać zobaczymy dopiero w gameplau, gdy sami będziemy opanowywać postać. Tak jak napisał DarkSasuke, też uważam że wariacja Duality (chyba tak się nazywała) najciekawsza. Kolejna postać, która doładowywuje sobie ciosy, intryguje mnie jak to będzie wykorzystywane w walce. Podsumowując Liu jest mniej więcej taki jak zawsze. Dla mnie postać na duży plus.

Shinok - No i tu duży zawód. Pewnie tak jak DarkSasuke miałem za duże oczekiwania. Po pierwsze nie podoba mi się wygląd. Po drugie nie podoba mi się jak się porusza; u Ermaca zresztą też nie. Jeśli dobrze rozumiem kradnie tylko jeden cios przeciwnikowi. Rozumiem, że chcieli uciec od analogii do Shanga, ale skoro Shanga nie ma to trochę słabo. I jeszcze te łapska wychodzące z ziemi. Nie umiem wskazać co mi się w nich konkretnie nie podoba, ale coś tam jest źle. Już bardziej podobały mi się w Armagedonie. Cieszę się z obecności upadłego boga, ale póki co zawiodłem się.

Jeszcze odnośnie fatality Sub Zero. Ogólnie bardzo fajny pomysł, wszystko ładnie poza jednym szczegółem. Nawet jak wyjdzie Mortal kombat 28, grafika będzie tak ładna, że nie będziemy chcieli oglądać rzeczywistości, a po wykończeniu przeciwnika poczujemy jakby posoka zachlapała nam ubranie to i tak pokazanie gałki ocznej będzie słabe. To po prostu psuje efekt.

83
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna
« dnia: Marca 27, 2015, 10:31:33 am »
Co do Liu to się bardzo cieszę. Oczywiście poczekajmy na dzisiejszy stream, ale zapowiada się świetnie. Fatality przypadło mi do gustu, bardziej nawet niż Takedy.

Co do butów to zapewne Eron i Jax, ale oczywiście liczę na zaskoczenie. Tak w ogóle liczę, że nie pokażą wszystkiego przed premierą. Swoją drogą już za dużo pokazali. Przy poprzedniej części robili jakieś filmiki, wprawdzie tylko około 3, ale  specjalnie na promocje. Tu był chyba tylko jeden trailer.

Bardzo mi się spodobała wizja, żeby głównym bossem był Shinok w postaci demona.

Co do noob sabiota, to wolałbym żeby opętał kogoś innego niż Suba, np. Smoka. Byłaby radocha i dla fanów Nooba, i dla fanów Smoka, i nawiązanie do MK D. Mam jeszcze parę dni, żeby sobie pomarzyć :)

84
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna
« dnia: Marca 21, 2015, 02:16:38 pm »
Skoro Liu Kang został potwierdzony przez dodatkowy strój do niego tym samym poznaliśmy pełną podstawową liste postaci bez DLC.

Ja się gubię, bo już nie pamiętam co naprawdę jest oficjalnie potwierdzone, a co jest tylko wiarygodnym przeciekiem. Oficjalnie została podana liczba wojowników w początkowej wersji gry?? Jeśli nie, to na miejscu NS, utrzymywał bym ludzi w przeświadczeniu, że wszystko wiedzą, by po premierze się mile zaskoczyli. Takie pozytywne zaskoczenie z 3,4 niespodziewanych postaci zapewniłoby im fajną promocję w internecie.

Co do kombat packa to mam taką uwagę: Kto jest drugim classic combatant? Chyba nie Tremor. Nic przeciwko chłopu nie mam, to jak go pokazali nawet mnie zaciekawiło, ale classic kombatant... 

I jeszcze takie banalne spostrzeżenie. Tany, jako postaci DLC, domagano się od premiery poprzedniej części. Jasona, przynajmniej od premiery Frediego. O Tremorze i Predatorze ja słyszę od kilku miesięcy, zdecydowanie przeważał pozytywny odbiór. Oni słuchają głosu fanów, przynajmniej jeśli chodzi o postacie za które trzeba będzie osobno zapłacić.  Więc, jeśli bardzo wam kogoś zabraknie, to piszcie do twórców, podpisujcie petycje, działajcie, aby o waszej postaci było jak najgłośniej. Spawn jest dla mnie pewniakiem w kolejnym kombat packu.

85
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna
« dnia: Marca 20, 2015, 09:43:48 am »
Ja ma troszkę inne zdanie niż przedmówcy, więc się wypowiem.

- Milena, nie rozumiem zachwytu. Jest OK, taka jak zawsze. Moim zdaniem nie mieli specjalnie pomysłu na wariacje dla niej.
- Takeda. Ja się zawiodłem, ale może miałem nieuzasadnione nadzieje względem niego i to dlatego. Trochę Kratos, trochę Scorpion z Injustice. Fatality najładniejsze ze wszystkich dotychczas.
- Kung Jin. Dla mnie najciekawszy. Wizualnie ten łuk mi się nie podoba, ale poza tym ok. Najfajniejsza, ta wariacja pokazana jako druga.

Quitality, ach... nazywaniem tego nowym -ality, to trochę przesada, aczkolwiek idea fajna. Teraz pytanie jak z wykonaniem. W MK 2011 nagminnie przeciwnicy wychodzili w taki sposób, że miałem informację "game session is no longer available". Nie wiem jak to robili, nie interesuje mnie to, ważne czy dalej będzie można tak robić. Jeśli tak, to cały pomysł na nic.

Coraz bardziej ciekawi mnie gameplay. Te walki Kitany z Mileną pokazały, że gra jest dość dynamiczna. Nie widzę w tym miejsca na takie zagrania jak ostrzenie wachlarzy Kitany, stawianie posągów Kotala, czy wybór ulepszenia dla strzał Kung Jina. Jeżeli nie będzie się tego wykonywać np. jako zakończenie combo, to nie będzie specjalnie użyteczne.     

A i jeszcze, ten strój Scorpiona zaprojektowany przez jakiegoś fana z Rosji, OBRZYDLISTWO.

86
Czy ktoś z Was zamawiał kiedyś gry przez stronę www.3kropki.pl ?

Ja zamawiałem, raz, ponad 3 lata temu. Okazało się, że gry, która była już dłuższy czas na rynku, nie mieli i próbowali sprowadzać. Piszę próbowali, bo za pierwszym razem chciałem poczekać, za drugim zażądałem zwrotu pieniędzy. Oddali bez problemu. Od tego czasu dostaję od nich newletter i według mnie dość często mają ciekawe promocje. Poza tym istnieją już dłuższy czas, więc stawiam, że to co mnie spotkało to raczej wypadek.

87
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna
« dnia: Marca 17, 2015, 08:39:04 pm »
Nie mamy pewności, że ta wieżyczka którą widzimy to ta najważniejsza wieżyczka, ale trudno wskazać postać która bardziej zasługuje na bycie głównym bossem niż Shinnok (skoro już jest w grze). Jeśli się to potwierdzi, to bym stawiał, że boss nie będzie grywalną postacią. To znaczy Shinnok będzie, ale jako boss będzie miał pewnie jakieś ulepszenia. Tak miał sub-boss Shang w MK 2011. Moim zdaniem było to fajne rozwiązanie.

Za to Goro jako postać, która miałaby być sub-bossem... chamstwo w czystej postaci. Wprawdzie slogan zachęcający do kupienia gry w przedsprzedaży można uznać za wskazówkę, że tak właśnie będzie, ale sprzedawać postać, która i tak jest w grze :( Niech przy okazji w dniu premiery wydadzą jeszcze DLC na Goro do poprzedniej części.

88
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - zrób to sam
« dnia: Marca 17, 2015, 09:28:04 am »
... - Penie Cię to zdziwi, ale Hotaru i ja jesteśmy bliźniakami. ...

Przy tym teksie to chyba powinien być przypis, że to z dedykacją dla Artiego ;D Swoją drogą, tak nam urodzinnili tego Mortala, że należało by uznać Artiego za forumowego proroka :)

89
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - spis graczy
« dnia: Marca 15, 2015, 11:24:28 pm »
...na PS3 niestety po półroku od premiery świeciło pustkami(tylko jeden pełny pokój)

Nie powiedział bym, że świeci pustkami. O której godzinie bym nie wchodził to zawsze jest coś koło 40 osób w pokojach. Wieczorami jest koło 100. Plus jeszcze, są ludzie nie w pokojach szukający rywali do gier rankingowych. Da się znaleźć przeciwnika na każdym poziomie.

Moje obserwacje co do wersji PC są takie, że jest bardzo podobnie do PS3 jeśli chodzi o frekwencję.


90
Mortal Kombat X / Odp: Mortal Kombat X - zrób to sam
« dnia: Marca 15, 2015, 11:14:04 pm »
Opiszę tu, choć nie do końca na temat. Ale chyba bardziej niż w głównym temacie. Renowacja Dariusza, z tym że wymaga ona również odświeżenia Havika, Hotaru i Dairou. Pozwolę sobie pisać w częściach, bo naraz mi się nie chce. Zaczynamy.
   
   Hotaru był gwardzistą ....

Bardzo fajna ta historia Hotaru, ale Dariusz jest w niej dalej na siłę wstawionym pionkiem. Zainspirowałeś mnie jednak i opisałem swoją wizję postaci Darriusa i Dairou. Wydaje mi się, że to co tu opisuje nie jest jakoś specjalnie sprzeczne z tym co było w oryginalnej historii.


Darrius – już jako krnąbrny, nieposłuszny dzieciak nigdy nie pasował do orderrealmu. Będąc nastolatkiem, włócząc się po zakazanych miejscach, przy pierwszej okazji jak mu się nadarzyła w życiu, przeszedł przez portal do innych wymiarów. Żeby przeżyć zaciągał się na służbę do różnych oddziałów. Okazało się, że walka jest jego żywiołem. Wkrótce stał się znany w „branży”. Sam zebrał własny oddział i wykonywał zadania na zlecenie między innymi: Daegona, Czarnego Smoka, czy Special Force. Przełomowym dla niego okazał się zlecenie z jego rodzinnego wymiaru. Wiele się tam pozmieniało pod jego nieobecność. Zleceniodawcą był ruch oporu, Darrius miał ochraniać spotkanie liderów. Tego zadania podjął się z czystą przyjemnością, nawet pieniądze nie były tak istotne. Okazało się, że zlecenie było zabójcze. Wszyscy jego ludzie zginęli, przywódcy ruchu oporu przepadli bez wieści, ale on przeżył. Jego przeciwnikiem, osobą która wykończyła wszystkich jego ludzi, był słynny zabójca Dairou. Darrius, jako jedyna osoba która kiedykolwiek przeżyła walkę z assasynem stał się legendą. Został obwołany nowym przywódcą, co było w tym czasie dla niego bardzo na rękę. Zawsze kierując się rozsądkiem wiedział, że vendetta na  zabójcy nie ma żadnego sensu. On był tylko narzędziem. Uderzyć należy w przywódcę Senatu, w Hotaru, a na lepsze okoliczności nie mógł liczyć. Hotaru angażuje się osobiście w walkę w Outworld, a Darrius otrzymał niespodziewanie silnego sojusznika.
Tyle historia. Musi mieć jakiś atrybut charakterystyczny tylko dla niego. Ja proponuje kastet.  Ciosy to bym mu zupełnie zmienił. Może dostać granaty hukowe, które ogłuszają przeciwnika na drugim końcu ekranu. Może założyć na siebie ładunek wybuchowy. Nie może wtedy blokować, ale może przerwać combo przeciwnika detonując go. Oczywiście detonacja zabierze więcej energii jemu samemu, niż przeciwnikowi. I jeszcze fatal: Stojąc przed przeciwnikiem poprawia kastet. Przytrzymuje głowę przeciwnika z jednej strony, aby w drugą stronę przywalić sierpowym. Wypadają zęby. Kolejny cios w skroń, wypływa oko. Przeciwnik opada, ale Darrius przytrzymuje go za szczękę, aby ruchem podobnym do wpijania gwoździa, wbić nos w czaszkę. Truchło upada. Darrius jeszcze je kopie, ale nie ma już żadnej reakcji.


Dairou -  wzorowy syn orderrealmu. Zawsze słuchał co do niego mówiono, nigdy nie zadawał pytań. Jako dziecko wykazywał talenty do sztuk walki więc trafił do klasztoru trenującego Obrońców Porządku. Spisywał się świetnie, całe szkolenie przeszedł szybciej niż ktokolwiek w historii. Na zakończenie nauki wszystkim absolwentom klasztoru wypalano jednakowy znak na czole, aby każdy wiedział z kim rozmawia. Jemu znak wypalono w wieku dorastania, przez co jako osoba dorosła miała unikalny znak. Zaraz po uroczystości wypalenia pojawił się protektor wymiaru (i tu wstawiamy nowego boga) który zaproponował Dairou indywidualne szkolenie. Wiele lat trenował pod okiem protektora, aby pewnego dnia pozostać z niczym. Protektor pewnego dnia po prostu się nie pokazał, następnego i następnego również. Dairou nie wiedział co robić, w końcu postanowił wrócić do klasztoru. Tam się trochę pozmieniało, ale jego powrót ucieszył zarówno starych mistrzów, jak i nowego przywódcy klasztoru, przewodniczącego całego wymiaru Hotaru. Jak pełnoprawny Obrońca Porządku dostawał zadania do wypełniania. Spisywał się świetnie, nie rozumiał jedynie, dlaczego ludzie mówią na niego Zabójca, a nie Obrońca. Ale on nie zadawał pytań. Aż do pewnej misji. Miało odbyć się spotkanie przywódców rebeliantów, którzy sami mówią na siebie „Ruch Oporu”. Zlikwidował całą straż spotkania, jednak gdy miał wykończyć nieprzytomnego przywódcę grupy usłyszał hałas dobiegający z komnaty w której mieli być przywódcy. Pobiegł tam natychmiast. Nikogo nie zastał. Nikogo. Pierwsze zadanie, którego nie wypełnił. Znalazł za to talizman. Znał ten talizman bardzo dobrze, widywał go wielokrotnie u swojego mistrza. Co oznaczało, że ktoś wie co się z nim stało. Albo to protektor tworzy ruch oporu. To zrodziło wątpliwości. Nie myśląc o pozostawionym przeciwniku wrócił do klasztoru. Tam pierwszy raz zaczął zadawać pytania. Rozwścieczyło to przywódców klasztoru. Dairou został wysłany do więzienia, wymyślono absurdalne zarzuty i czekano na Hotaru – on wydawał tylko jeden wyrok. Dairou siedział w celi, z drugiej strony pilnował go strażnik. To tak jakby w ogóle go nie zamykali. Wyszedł z więzienia, nie wiedząc co ma dalej zrobić. Wiedział tylko, że nie może zostać w tym wymiarze. Przy portalu spotkał Darriusa, zaproponował mu zlecenie. Chętnie spotka Hotaru znowu, a to czy wypełni zlecenie będzie zależeć do odpowiedzi jakie mu udzieli. Tym razem Dairou ma bardzo wiele pytań.
Ciosy oparł bym na tym jego teleporcie, zamianie miejscami. Widzę to tak, że zaczyna biec na przeciwnika, robi zamianę i w efekcie to przeciwnik biegnie na niego. Wydaje mi się, że na tej zasadzie można wykombinować wiele ciosów, byle by były dynamiczne. I jeszcze fatal. Szybkim ruchem skręca kark przeciwnika, ciało opada na ziemię, ale on trzyma dalej za głowę i skręca ją jeszcze parę razy. Gdy już widać, ze głowa nie ma połączenia z resztą ciała, kładzie nogę na ramieniu oponenta i odrywa głowę.


Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 9