Jestem nieco rozczarowany jego wyglądem (podobnie jak aparycją Kano). Wydaje mi się, że chłopaków prosto z MKvsDC wyciągnęli i tylko trochę zmodyfikowali. Oczywiście lepiej skorzystać z ze starych, ale niezłych pomysłów, niż świeżych i lamerskich, dlatego w tej kwestii nie będę płakał. Co do ciosów, to chyba powraca Vulcanic Eruption - cool (mój ulubiony cios Shanga).