Cy byście zmienili w MK:A??

Zaczęty przez Shao Kahn, Grudzień 17, 2006, 05:31:23 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dantos

Czesci jestem nowy na tym forum a oto moje propozycje co do zmian:
1-Wywalic kreat a fatality,moze sprawia radosc ,ale jest to ostania czesc
na konsole ps2 i x-bos wiec ja bym postawil na kalsyczne wykoniczenia
2-Sprobowac , jakos zrobic tak aby kazda postac miala 3 style walki,
poniewz brak tego ,powoduje ze postacie sa bardziej ubogie i granie nimi
nie sprawia tyle radosci
3-Wsadzic mapy z MKDA
4-Zrobic wiecej sekretow i powiekszyc krypte
5-Ulepszyc kreat a fighter bo jest ubogi

Annihilator

W MK: A poprawił bym okładkę pudełka bo sam mortal jest wyjebany i nic w  nim zmieniać nie trzeba.

davidkoz

Wszystko bym zmienił. Od góry do dołu, od lewej do prawej.

Wojownicy ? Sprzydałby się totalny lifting niektórych postaci ( Sareena, Shujinko, Shinnok ). Bosowie wogóle mi nie odpowiadają. Wielkie bydła, bez konkretnych zagrań.

Areny ? Ktoś napisał, że przywróciłby areny z MK:Deadly Alliance i to jest to, na co nie wpadli twórcy. Wspaniałe arenki, pełne prześlicznych krajobrazów. Z muzyką, która wtapia się w tło i powoduje, że wdziera się powoli do serca gracza, dzięki czemu odczówa się klimat gry.

Tworzenie fatala ? Ciekawe posunięcie, ale powinny być także normalne, w starym stylu wykończenia ( wystarczyłoby tylko po jednym dla każdej postaci ze względu na ich ilość).

Tworzenie własnego wojownika ? Nie przypadło mi do gustu i oddala klimat gry ( jak dka mnie ).

Air Kombat ? Jedyne chyba co mi nie przeszkadza. Fajnie że jest, ale czy takie przemyślane ? Nie do końca, ponieważ jest tylko kilka ich rodzaji co powoduje, że gra się wojownikami praktycznie tak samo.

Klimat ? Większy był w MK:Deadly Alliance nad którą przesiedziałem co najmniej rok, a w MK:Armageddon ? Tydzień. Musze sprawdzić czy działa ONLINE na PS3, to może zaczne grać ( nie mam jak sprawdzić, bo zostawiłem MK:A bracikowi w PL, ale za tydzień mi wysyła, więc jak ktoś będzie zainteresowany czy działa na PS3 online to napisze ).

Mini gra ? To jakiś żart ? Najgorsza z możliwych w całej serii. Szczerze się przyznam, że chcialem dać szanse tej grze i zagralem ok. 20 razy, po czym stwierdziłem, że jednak kicz, szarość i totalne dno. Mógłbym dać zagrać w nią chyba młodszemu kuzynkowi, aby sobie pojeździł autkami ( o ile by wogóle chciał )

Konquest ? Ciekawy, wciągający. Moge uznać za +, ale ( tak, tak ) bardziej wciągający był ten w MK:Deception.

A więc zmieniłbym praktycznie wszystko co uznałem powyżej za minus tej gry. To tyle  :wink:

Annihilator

Jakbyś tak wszystko zmienił to zdekompiluj Armageddona i pokaz na co Cię stac  :roll: Psioczyć tylko potrafią  :?

davidkoz

Są gusta i guściki. Nie pokaze na co mnie stać, bo się na tym nie znam i nawet mnie to nie interesuje, ale oni z pewnością, gdyby tylko chcieli mogliby dać więcej fanom. Najwidoczniej chcieli go tylko popchnać, sprzedać i zarobić. Takie jest moje zdanie. Ale ogólnie podoba mi się MK:Armageddon. Z pewnością jeszcze w niego popykam tylko nie spodobała mi się trasa, na którą wjechali twórcy tworząc go.

Dantos

A ja sie zgadzam z davidkozme ,on ma racje co tu gadac zjebali mka,co prawda jest dobry ale mogl byc duzo lepszy.Prosty przyklad w mkd nawalalem jak szlanony ponad rok znajac juz mkda ,ktory tez byl dobry a w MKa tylko kilka miechow(teraz to tylko raz na jakis czas wlanczam siodma czesc mortalak).Duzy wplyw na to ma takze przechwalanie sie tworcow np:Qonquest w mka bedzie taki wielki ,ze mozna by zrobic z niego osobna gre ,bardzo dobrzepamietam ten tekst :twisted: .Takze duz wplyw na to ma nierobstwo tworcow przykladzik:Motaro co prawda fajnie wyglada w nowej odlsonie ale lepiej by bylo gdyby byl to stary dobry Konik ;d.Jest jeszcze wile spraw o ktorych mogl bym napisac ale niechce sie rozpisywac.Najwiekszy plus to 60ciu kombatantow i air kombat i tyle.Sory za troche maly off top

Hero

Wszyscy wiedzą że MKA jest niedorobiony i ma pare braków z lenistwa twórców. Ale przez to że jest tyle postaci i nawet się fajnie gra mimo że jest bardzo mało combosów i tylko 2 style to i tak jakoś mi najbardziej odpowiada i najczęściej w niego gram. Konquest jest niezły może nie tak rozbudowany jak w deception ale przeszedłem go dużo więcej razy niż w poprzedniku. Większą frajde mi sprawił.
__________________FURY MK______________________

beru

Cytat: "Hero"Konquest jest niezły może nie tak rozbudowany jak w deception ale przeszedłem go dużo więcej razy niż w poprzedniku. Większą frajde mi sprawił.

Od siebie jeszcze dodam, że w Armageddonie konquest wydaje się mieć jakąś intrygę. Taven faktycznie postawiony jest przed "jakąś" misją, czegoś szuka, coś kombinuje. A w Deceptionie? Pajtaś Shujinko jest wręcz wleczony za uszy przez Damashiego (czyt. scenarzystów) poprzez kolejne checkpointy fabuły - vide hasło rozpoznawcze Shujinka: "Yes, Damashi. I will do as you ask". Deceptionowy konquest był zrobiony tak strasznie na siłę, że gdyby nie konieczność odkrycia zawartości pewnych trumien tylko w konqueście, to bym go bardzo szybko porzucił w diabły.

davidkoz

Jeszcze pominelismy tragiczne zakończenia  :D  Widziałem dużo, bardzo dużo, ale te zakończenia przebijają wszystko, co mi się nie podoba w MK:Armageddon razem wzięte.

A co do konquestów to oba są całkowicie inne i nie wiem, czy można je porównywać. Dla mnie ten w MK:Deception jest ciekawszy, ponieważ ten z ósemki przypomina mi bardziej MK:Shaolin Monks.

Sim

Cytat: "davidkoz"... Dla mnie ten w MK:Deception jest ciekawszy, ponieważ ten z ósemki przypomina mi bardziej MK:Shaolin Monks.

Chyba chodziło Ci z siudemki :D bo ósemki jeszcze nie ma :P

davidkoz

Hahahah racja  :D  ALe wiesz, chcialem zaszaleć i pokazać, że wiem jak się osiem pisze  :wink:

Over Zero

Właśnie! Możnaby dać kazdej postaci po 2 fatality 1 animality i 1 hara kiri

A do własnej,stworzonej przez nas postaci tryb Create a Fatality że w krypcie byśmy kupowali nowe części Fatala a później składali je do kupy w "Create a Fighter"

Dla cieżko kapujących: W krypcie kupujemy "Rib Rip" "Knee Break" itp. a później takich 10 składników ustawiamy w dowolnej kolejnosci w opcjach stworzonego przez nas bohatera

Coś jak kupowanie Blazin'ów w Def Jamie

Hero

Ja tam nie przepadam za tym create a fighter. Psuje to troche wizerunek MK. Ja praktycznie zrobiłem pare razy zawodnika i już mi sie nie chce tworzyć, wole podstawowymi grać. Ale nie którym się to podoba więc jako mały dodatek do ósemki może być, ale bez przesady. A co do animality to też zabardzo mi się nie spodobało :?
__________________FURY MK____________________

Over Zero

Mi szczerze też. MK ma być krwawe a nie smieszne. Chodziło mi bardziej o powrót do korzeni żeby oldskulowcom się łezka w oku zakręciła na widok misia polarnego wyrywającego wnętrzności :twisted:  W takim razie mogliby dać 2 fatale i 2 hara-kiri. A co do create a fighter to nie tworzyłem osobiscie (nie mam nawet konsoli :( ) ale na pierwszy rzut oka wygladalo OK.

davidkoz

Na filmikach zawsze wszystko super wygląda. Czuje się chęć pozyskania owej rzeczy, a gdy się już ją ma czuje się niedosyt, odrzuca na półkę.

Create a Fighter nie pasuje do Mortal Kombat dlatego, że Mortal Kombat tworzą postacie, które wszyscy znamy i chcemy nimi grać. A tutaj nie dojść, że jest 60 postaci z całej serii, to jeszcze mozemy zrobić swoją, co powoduje, że nie wiadomo kim grać.