Trochę szerzej o wczoraj zaprezentowanych postaciach
Kotal Kahn
Design
Kapitalny. Oprócz trzeciego outfitu, który to za cholerę mi nie pasuje do Kotala. Czemu on ma niedźwiedzia na bańce? Bez sensu zupełnie. No, ale pierwszy, ten podstawowy, to po prostu miodzio. Klimat MKX zachowany, do tego jeszcze to co się dało ulepszyć, ulepszone zostało. Hełm z egzotycznymi piórkami prezentuje się dostojnie i wyśmienicie. Samo to, że zrobili z niego ogromnego skurwysyna, też działa na jego korzyść i to naprawdę robi wrażenie. Gdybym był newcomerem i zobaczył tak zdesignowanego wojownika - myślę, że niewiele bym się zastanawiał nad wybraniem go jako pierwszego do skopania mord innym plackom. Jak dla mnie zdecydowany highlight rosteru jak dotąd. Lubię azteckie klimaty, lubię tamtejszą mitologię, lubię dobór jego kolorów i ogólną 'pstrokatość' ale w dobrym smaku. Tutaj zaserwowano mi Kotala w sposób idealny. Kupuję go w ciemno. Serio, nawet gdybym chciał się przyczepić do jego kuriozalnego miecza, to nawet nie chcę, bo ten pierdolony miecz do niego pasuje. Jestem w szoku jak bardzo udało się NRS trafić w mój gust.
Gameplay/Moveset
Wydaje się dość powolnym fighterem, ale to zrozumiałe z racji jego postury. Zasadniczo to nawet dobrze, bo taki wielki Kahn powinien prezentować się dostojnie i nie marnować energii na niepotrzebne ruchy. Zamiana w jaguara to majstersztyk, idealnie pasuje do jego archetypu i azteckiego vibe'u. Stackowanie totemów wygląda świetnie wizualnie, ale nie wiem jak bardzo będzie to wykonalne w grze przeciwko komuś myślącemu, żeby wszystkie 3 były jednocześnie. Zostając przy wizualnych efektach, to 'piłowanie' bardzo mi się podoba i jest znakomitym rozwinięciem podobnego ruchu z MKX. Już widzę to piękne brutality... Co dalej... throwy i graby klimatyczne, moc słońca idealnie wpleciona, trochę znanych już, ale podrasowanych ruchów z poprzedniej części, no i mamy obraz naprawdę dobrze zrobionego wojownika.
Fatal Blow i Fatality
Fatal blow w miarę okej. Brutalny, chaotyczny, okrutny, ale pasujący do niego. Jebnięcie totemem w miecz jest miłym smaczkiem. No i jest ultrabrutalne. Gdyby było to jego fatality, to wcale bym się nie obraził (podobnie jak u Sonyi). No i właśnie... fatality... będące typowym overkillem. Po co miażdżyć czaszkę komuś kto i tak już zdech? I jeszcze ta wypadająca gałka oczna PO RAZ KOLEJNY!!!! Idealnie byłoby, gdyby Kotal położył ofiarę na ten ołtarz, zainwokował jakichś starożytnych bogów, po czym ta czacha upada na ofiarę, podnosi się i ciało jest całkowicie zmiażdżone, ALE dzięki mocy tych jakichśtam bogów, serce jest w nienaruszonym stanie - Kotal bierze serce w łapki, miażdży i pije z niego krew. O, TAK TO POWINNO WYGLĄDAĆ! (czekam na wiadomości od NRS - numer podam na priv jak coś).
Overall
Świetna postać. Będzie grane. Takich postaci chcę w Mortalu. Tak ta gra powinna wyglądać. Na ten moment (obok Jade) potencjalny kandydat na numer 1 w grze.
Jacqui
Design
Niezły. Nie jestem fanem tego trzeciego outfitu i nie pieję z zachwytu jak cały internet. Tak samo jak nie jestem fanem drugiego - nie wiem co to za fetysz NRS z tymi kolorowymi bomber-jacketami... Porozmawiajmy więc o pierwszym i podstawowym. Powiem tak - jest dobrze. Jacqui wygląda lepiej od Sonyi. Pani Blade przez redesign, który NRS zaserwowało córce Jaxa, jest teraz najnudniej wyglądającą postacią w rosterze. Także gdybym teraz ja miał ciąć roster, to patrząc tylko na design (w sumie nie tylko, ale do tego dojdziemy) wyrzucam Sonyę. Jacqui jest wreszcie JAKAŚ. Jest jakiś klimat, jest coś więcej niż tylko 'bland human outfit'. Może jest faktycznie ciut overwatchowo-apexowa, ale nie działa to wybitnie na jej nie korzyść, a wręcz powiedziałbym, że w miarę wpisuje się w klimat gry. Zwłaszcza jeśli dodamy do tego jej muai-thaiowy stance. To twórcom wyszło, muszę to przyznać.
Gameplay/Moveset
Niezły. Jest kilka ruchów, które mi się podobają. Wiadomo, że oparta na high-tech suicie, ale w sumie między nami spoko - nie mieliśmy tego w tej odsłonie, więc niech będzie. Na pewno jest postacią o wiele bardziej interesującą pod kątem movesetu niż taka Cassie, której zupełnie z dupy wcisnęli drona i od Sonyi, której brakuje w movesecie jakichś fajerwerków. U Jaqcui mamy ruchy pożyczone od Jaxa - ground pound i superman punch (dobry tribute - ciekawi mnie czy ten Jax jednak faktycznie gdzieś po drodze nie odpadł), mamy ruchy oparte na high-techu, mamy jakiśtam jej wyróżnik w postaci tej ścianki, którą puszcza, mamy gadżety, do tego ciekawy klincz, wygląda to wszystko bardzo płynnie. Kurde, no jeśli bym się czepiał to naprawdę na siłę. Oficjalnie - Jacqui pod kątem gameplayu wygląda ciekawiej niż Cassie i DUUUUŻO ciekawiej niż Sonya.
Fatal Blow i Fatality
Fatal blow jest BARDZO DOBRY. A byłby świetny, gdyby kule po odbiciu od ścianki i przeszyciu przeciwnika drugi raz (swoją drogą to chyba fizycznie średnio możliwe, bo trafiają w ścianę pod kątem prostym - whatever - nie chce mi się w to zagłębiać) nie znikały w pizdu, tylko Jacqui jeszcze zrobiła jakiś wślizg/unik, żeby je ominąć i dopiero kontynuowała. Tak czy siak - bardzo na plus. Kreatywny i nieoczywisty. Fatality - to z cięciem ścianką jest spoko, tylko niestety znowu to samo, co u Kotala. Ofiara dawno nie żyje, więc po chuj to robić? To drugie jest okej, nie w topce, ale też nie jakieś słabe. Ot, ciekawy finisher, ale nic urywającego dupę.
Overall
Zdecydowanie zasługuje na danie jej szansy. W końcu nie mam wrażenia, że jest w grze tylko dlatego, że Cassie musi mieć kumpelę, Takeda dupeczkę a Jax córcię. Liczę tylko na to, że nie zrobią z niej overpowera w story. Myślę, że po tak ogromnej fali hejtu jaka się wylała na nią za MKX, trochę udało jej się odkupić. OK, nadal podtrzymuję swoje zdanie, że widziałbym w rosterze zamiast niej sporą ilość innych postaci. Niemniej jednak, udało się NRS zainteresować mnie nią choć na trochę i nie uważam, że w obecnym rosterze jest postacią najbardziej mdłą.