Autor Wątek: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna  (Przeczytany 160555 razy)

Offline SlaveMe TortueMe KillMe

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1916
  • WHERE IS MY FUCKIN' STAR?!?!?!?!
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #300 dnia: Lutego 20, 2019, 01:09:29 pm »
Jeśli chodzi o AD.3 to można to podciągąć pod humor, który jak wiadomo jest wzglęny. Jednak rozumiem, że nie wszytkim to podpasuje. Najebany jestem więc więcej sie nie wypowiem...... idę spać.....
« Ostatnia zmiana: Lutego 20, 2019, 01:13:30 pm wysłana przez SlaveMe TortueMe KillMe »

Offline davidkoz

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1628
  • Elder God
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #301 dnia: Lutego 20, 2019, 10:03:59 pm »
Heh, w jednym z eurooejskich magazynów o grach jest troche o MK11, troche histori i o tym jak Geras rozrywa klatke Shinnokowi, wiec kolejny leak, wpadka, nieważne, bo jeżeli Shinnok wraca to sie wqrwie, bo Shinnok i Shang w jednej grze? Ciężko to widze.

Offline SlaveMe TortueMe KillMe

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1916
  • WHERE IS MY FUCKIN' STAR?!?!?!?!
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #302 dnia: Lutego 21, 2019, 07:51:56 am »
To jest opis czy zdjęcie? Może to scenka ze story?

Offline dragon 668

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 41
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #303 dnia: Lutego 21, 2019, 08:41:25 am »
Tam jest opis i zdjęcie jak Geras rozwala Sub Zero a podpisali źle że to Szinok

Offline Filx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 447
  • MKX: PS4
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #304 dnia: Lutego 21, 2019, 09:23:56 am »
jeżeli Shinnok wraca to sie wqrwie, bo Shinnok i Shang w jednej grze? Ciężko to widze.

Póki co żaden nie został potwierdzony, więc spokojnie.  :)

O Shangu jedynie się nieoficjalnie mówi, spekuluje o jego obecności w grze.

Sytuacja Shinnoka wydaje się na chwilę obecną ciekawsza. O ile to w magazynie rzeczywiście najpewniej jest zwykłą pomyłką, to jego już w grze widzieliśmy.

I z jednej strony miało nie być NPC, a on występuje w prologu. Kronika zatrzymuje jego wypływającą krew, jakby chciała mu pomóc i go poskładać (czemu Raiden zostawił ten łeb, skoro miał go wziąć do Netherrealm? Poszedł po tą torbę czy jak?).

Z drugiej jednak widzimy jego łeb na jednej z aren w Netherrealm- nie wyklucza to jego obecności w rosterze, nie byłby jedynym grywalny background characterem. W Towers of Time jest też jego modyfikator, co także może być jedynie poszlaką (Rain też ma, a zdaje się, że będzie grywalny). Plus oczywiście na niekorzyść działa niedoświeżony design.

Na chwilę obecną nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy wystąpi czy nie, ale przeczucie podpowiada mi, że szanse są bardzo nikłe.
« Ostatnia zmiana: Lutego 21, 2019, 09:47:14 am wysłana przez Filx »

Offline dragon 668

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 41
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #305 dnia: Lutego 21, 2019, 11:20:09 am »
Dobrze że będzie Erron . Szkoda że będzie mało nowych postaci , powinni iść do przodu a nie bawić się w powroty do przeszłości (po raz drugi)

Offline PurpleRain

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 425
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #306 dnia: Lutego 21, 2019, 11:51:04 am »
Bo trochę dochodzilibyśmy do momentu w fabule, gdzie obecność ziemskich wojowników, którzy normalnie się starzeją ma coraz mniej sensu, a przecież trzeba ich jakoś upchnąć bo są fan-favorites podobno. Gdyby nie 'zrevenantowanie' części rostera z MK9, to kolejne postacie starzałyby się i trzeba byłoby je zastępować nowymi, z czym przecież Edowi i spółce nie bardzo jest po drodze. No bo jak to tak? Zrezygnować z fan-favorita Johnnego, który tym favoritem jest chyba tylko dla tego chińczyka z youtuba i większość ludzi przeżyłaby MK bez niego? No ale nie ma takiej opcji. Dlatego mamy matki i córki, wujków i ojców, siostrzeńców i uczniów i to wszystko upchane w jedną telenowelę. Dlatego już po MKX MUSIELI zrobić reset, żeby utrzymać status quo. Co mogli zrobić? Ano zamiast time travelu, mogliby się skupić na atakach Raidena na Outworld, wyzwoleniu Edenii, eksplorowaniu innych realmów, wojnie black vs red dragon, pociągnięciu wątku Kenshiego, Errona z endingu czy przywrócenia Shanga. Mogli też rozbudować wątki z komiksu, upchnąć Sheevę, zawiązać jakiś sojusz Tarkatanie - Shokan - Oni, mogli (mogą w sumie, bo pewnie któryś z tych/podobnych wątków się pojawi, ale na pewno nie będzie eksplorowany tak 'in depth' jak bym tego cicał) zrobić cokolwiek innego, zachowując przy tym ciągłość wydarzeń.
Do tego teraz nie bardzo mam pomysł w jaką stronę tę fabułę pociągną dalej, już po ukończeniu story z MK11. Mam dlatego też takie przypuszczenie, że Mortal 11 stanie się takim 'ultimate' produktem, do którego będą dodawane kolejne postacie, chaptery, aż zrobi się z tego kolejny armageddon.

No i tak ogólnie to jest ciekawa podstawa do dyskusji: Mamy MK11, story się kończy. Raiden wygrywa, bo musi.... Co dalej? Znowu robimy turniej, w którym wygrywa Liu Kang? Znowu ciągniemy dramę z rodziną Cage'ów? A może... przesuwamy sytuację o 100 lat w przód i dajemy zupełnie nowych wojowników? Część z nich jest długowiecznych (Edenia, Outworld), część nie może umrzeć (Netherrealm), no ale część (ziemianie) trzeba jakoś zastąpić. Nieuniknione jest więc niby zobaczenie choćby nowego Sub-Zero. Tylko, że.... jak fani zareagują na zupełnie nowego Sub-Zero - czarnoskórego np.?
A może ending będzie takim rozpierdolem, że odszczekam to wszystko co teraz napisałem :D? Też biorę pod uwagę taką możliwość (choć pewnie się rozczaruję).

No właśnie, jak Wy to widzicie?

Pójdą te kilka kroków dalej i zrobią w następnej grze rewolucję - np skoczą 100 lat do przodu?
Po resecie zaczną przywracać postacie z 3D ery, przy jednoczesnym zachowaniu klassic kombatantów i nadal będzie to samo, tylko z kosmetycznymi zmianami?
MK11 zostanie z nami jako gra główna i będzie do niej 23894 DLC z fighterami i dodatkowymi chapterami?

Wiem wiem, że to trochę za wcześnie na takie dywagacje... ale i tak kombat kast w tym tygodniu będzie chujowy, więc możecie cośtam skrobnąć :)

Offline Filx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 447
  • MKX: PS4
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #307 dnia: Lutego 24, 2019, 04:55:47 pm »
https://youtu.be/fDRB4fXPJXY

100% zgody


Cytuj
Bo trochę dochodzilibyśmy do momentu w fabule, gdzie obecność ziemskich wojowników, którzy normalnie się starzeją ma coraz mniej sensu, a przecież trzeba ich jakoś upchnąć bo są fan-favorites podobno. Gdyby nie 'zrevenantowanie' części rostera z MK9, to kolejne postacie starzałyby się i trzeba byłoby je zastępować nowymi, z czym przecież Edowi i spółce nie bardzo jest po drodze. No bo jak to tak? Zrezygnować z fan-favorita Johnnego, który tym favoritem jest chyba tylko dla tego chińczyka z youtuba i większość ludzi przeżyłaby MK bez niego? No ale nie ma takiej opcji. Dlatego mamy matki i córki, wujków i ojców, siostrzeńców i uczniów i to wszystko upchane w jedną telenowelę. Dlatego już po MKX MUSIELI zrobić reset, żeby utrzymać status quo 

Tutaj natomiast mam inne zdanie. Przecież kolejne części mogą dziać się zaraz po sobie, postacie wcale nie muszą się dużo starzeć. Przecież na przykład między MK1 i Armageddonem Johhny nie dostał nawet zmarszczki ani siwego włosa.

Cytuj
Raiden wygrywa, bo musi.... Co dalej? Znowu robimy turniej, w którym wygrywa Liu Kang? Znowu ciągniemy dramę z rodziną Cage'ów? A może... przesuwamy sytuację o 100 lat w przód i dajemy zupełnie nowych wojowników? Część z nich jest długowiecznych (Edenia, Outworld), część nie może umrzeć (Netherrealm), no ale część (ziemianie) trzeba jakoś zastąpić. Nieuniknione jest więc niby zobaczenie choćby nowego Sub-Zero. Tylko, że.... jak fani zareagują na zupełnie nowego Sub-Zero - czarnoskórego np.?

Ktokolwiek wygra (zgodnie z teorią u góry ostateczny sukces może odnieść nawet Kronika) nie zakończy historii MK.
Po tej grze możemy zobaczyć jeszcze Armageddon, powrót Onagi albo jakieś zupełnie nowe wątki fabularne. Zakładam, że znów zakończenie 11 da nam jakieś wskazówki co do fabuły 12 (hint od Eda już był w jednym z wywiadów  :D ).

Ta gra nie będzie zresztą kolejnym resetem. Będziemy odwiedzać przeszłość i przyszłość, zobaczymy pewnie część wydarzeń z Trylogii, ale to nie będzie taki całkowity powrót jak w MK z 2011.

MK12 to pewniak, natomiast tego przeskoku o 100 lat lub czegoś podobnego bym się nie spodziewał. Tak jak już zauważyliśmy wcześniej, NRS woli bezpieczne zagrania zamiast większego ryzyka.
« Ostatnia zmiana: Lutego 24, 2019, 05:08:45 pm wysłana przez Filx »

Offline ender

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
  • PSN ID: ender139
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #308 dnia: Lutego 24, 2019, 09:00:49 pm »
Moim zdaniem Raiden nie tylko nie musi wygrać, ale nawet oczekuję, że przegra. Widzę to tak, że ziemia zostaje kompletnie zniszczona, ale część ludzi, w tym cześć wojowników jest ewakuowana. I tu mam dwie wersje. W pierwszej dalej trwa walka naszych złych znajomych o zupełnie inne krainy, a znani mam ziemianie są postaciami drugoplanowymi. W drugiej efekt katastrofy, który wywołało wtrącanie się Kroniki przerasta ją. Śmierć miliardów ludzi i Raidena nie jest czymś czego oczekiwała. Postanawia więc wykorzystać swoją moc i przenieś najsilniejszych wojowników (czyli tych którzy w inny sposób by się tam nie znaleźli) w daleką przeszłość. I tak w MK 12 ich celem może być nie tylko powstrzymanie Shao Khana przed podbojem Edenii, ale również przekonanie Kroniki z przeszłości, że ich interwencja jest w porzo. Żeby im to ułatwić wysłała do siebie wiadomość podobnie jak Raiden po Armagedonie. Podobną czyli taką nieczytelną.

Ja preferował bym drugą wersję, ale obie wyczyszczą twórcom pole do pisania nowej fabuły i pozwolą zachować ulubione postacie.

Offline PurpleRain

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 425
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #309 dnia: Lutego 26, 2019, 09:25:20 pm »
O, jutro kast. I ma być reveal. Johnny?

O, i IGN też coś ujawni! Płodny tydzień, będzie o czym dyskutować ;)

Ciekawe co to też za 'HUGE announcement' ze strony NRS :D

EDYTUJĘ OSTATNI RAZ :D

https://www.youtube.com/watch?v=mv6Dskj2VC0

Trailer Johnnego. Szczerze? Chujnia....
« Ostatnia zmiana: Lutego 27, 2019, 09:13:08 am wysłana przez PurpleRain »

Offline Filx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 447
  • MKX: PS4
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #310 dnia: Lutego 27, 2019, 09:53:30 am »
No taki fajny ten Johnny im wyszedł. Pierwsze wrażenie dużo lepsze niż w poprzednich odsłonach. Teraz pytanie- zmarnowany slot czy jednak nie?

Offline SlaveMe TortueMe KillMe

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1916
  • WHERE IS MY FUCKIN' STAR?!?!?!?!
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #311 dnia: Lutego 27, 2019, 10:20:21 am »
Johnny w tej części wygląda na killera. Dopakowali go mocno i widać, że dziś Cage praktycznie sra tą zieloną energią. Jak zobaczyłem Fatala to łot-de-fak? Chyba nawet mi się podoba tylko mogli by sobie odpuścić ten rzut łbem w ekran. I ta akcja z dublerem :)

Offline PurpleRain

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 425
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #312 dnia: Lutego 27, 2019, 10:29:44 am »
Ja mam zdecydowanie odmienne zdanie niż przedmówcy. Don't get me wrong, ja do Johnnego nic nie mam i zawsze gdybym miał wybierać kogo wolę w rosterze - jego czy Sonyę, to biorę JC bez mrugnięcia okiem. Wiem, że ma być comic reliefem w serii i ja to doskonale rozumiem, ale nie można przesadzać, a tutaj wydaje mi się, że ta granica została przekroczona. Parry 'mimowe', rzut okularami, czy nawet to wezwanie dublera (rip Noob?), to ciekawe ruchy i, nie ukrywam, troszkę kącik ust drgnął. Za to debilny fatal blow i ABSOLUTNIE OKROPNE fatality mnie zniesmaczyły. Co to, do ciężkiej cholery, ma być? Napierdalanka na śmierć i życie czy reżyserowane śmieszki-heheszki? Nie kupuję tego. O ile selfie Cassie w MKX, jako-tako pasowało do jej osobowości i otoczki, tak zrobienie z ruchu kończącego takiej chujni i groteskowego przedstawienia jest ohydne i zupełnie do mnie nie przemawia. Jestem absolutnie na NIE.

Offline Kornixon

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 354
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #313 dnia: Lutego 27, 2019, 12:48:30 pm »
Ja w stu procentach popieram Raina... NRS przekombinowało. To psuje całą powagę tych walk, pozostawia niesmak. Jak lubię Johnnego to tu jestem w 100, a nawet 200% na zdecydowane kurwa nie.

Offline davidkoz

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1628
  • Elder God
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #314 dnia: Lutego 27, 2019, 01:23:48 pm »
Najlepsza zaprezentowana postać jak do tej pory. Taki Johnny Cage jakiego NRS zaczęło serwować nam od czasów MK9, nawiązania do klasycznych mortal, mk2 w fatality, do filmów, a także do samego VanDama pod wzgleden niektórych ruchów. Sam fatality to kwintesencja Johnnego Cage'a. Najlepszy fatality jak do tej pory. Mój main nigfy nie wyglądał lepiej.

Dobrze, że NRS idzie w tę stronę i nie słucha się ludzi, którzy uwielbiają narzekać na wszystko, bo otrzymali byśmy niezłą kapustę.
« Ostatnia zmiana: Lutego 27, 2019, 01:25:23 pm wysłana przez davidkoz »