Ja raczej Deception uważam za lepszą grę. Z tym idealnym składem postaci to bym tego DA nie wyolbrzymiał. W DA też brakuje sporo postaci, które pojawiły się akurat w Deception (np Baraka, Mileena, Kabal, Smoke).
W skrócie to można powiedzieć, że w DA dali te postacie co zawsze, z czego nie wszystkie wzbudzają mój entuzjazm.
Ze starych postaci są: Scorpion, Sub-Zero, Sonya, Cage, Jax, Quan Chi, Kano, Shang Tsung, Cyrax, Reptile, Kitana, Raiden i Kung Lao.
Z czego Scorpion, Sub Zero i Raiden również są w Deception, gdzie ponadto przywrócno im nietkóre utracone w DA specjale. No, tylko stroje Scorpiona i Sub Zero są lepsze akurat w DA.
Przejdzmy do pozostałych: Sonya, Cyrax, Quan Chi, Shang Tsung, Reptile, Kitana i Kung Lao to są fajne postacie, chociaż zabrakło sporo specjali i niektóre zmieniono. Zastrzeżenia mam do wyglądu Reptile'a, lepsza byłaby wersja klasyczna i alternatywnego stroju Cyraxa (o tym już była mowa w innym temacie, najlepiej strój pozostawić w krypcie i uznać, ze go ne ma
).
Fanem Cage nie byłem, rzadko nim grałem, ale juz skoro jest to ujdzie.
Natomiast nie wiem co takiego jest w tym Jaxie, że go za prawei każdym razem wbijają do składu ? No jeszcze w Mk3 miał dośc fajne ciosy to nim można było czsem zagrać. W DA jest za to najbardziej tandetna wersja Jaxa ze wszystkich mortali. Po pierwsze stroje, podstawowy w berecie i ciemnych okularach, kojarzy się z jakimś amerykańskim żołnierzykiem z jakiegoś tandetnego filmu akcji. Drugi strój jest jeszcze gorszy, kojarzy się z jakimś samozwańczym hip-hopowym królem kartonowej dzielnicy. Po drugie ten specjal z karabinem i te kretyńskie "uuuujjeeeee" (chociaż z tym głupim strojem sie akurat komponuje).
Stare postacie, które powracajcą w Decepion moim zdaniem rekompenują stratę wyżej wyżej wymionych postaci. I dalej jest w czym wybierać, chyba nawet lepiej niż w DA.
Jeżeli chodzi o nowe postacie, to w DA sa ogólnie lepsze niz w Deception. Frost, Kenshi, Nitara, Drahmin, Li Mei to dość ciekawe i fajne postacie w każdym razie pasują do Mk. Gorzej z Bo Rai Cho, Mavado i Tsu Hao. No Mavado jeszcze ujdzie, chociaż ze specjalami jest tragicznie: ten 1 z napinaniem tych linek ma dość duże opóxnienie, a ten drugi to nie wiem do czego ma służyć.
Za to Tsu Hao i Bo RAi cho śa niepotrzebne: pierwszy wiadomo jak sie kojarzy, jeszcze ma iotyczny wyraz twarzy, specjale też kiepskie, o tym drugim już jest osobny temat, najbardzie wkurzajace jest to pierdzenie co chwila, i specjal z rzyganiem. Jakby człowiek był na kacu, albo po niedobrym obiedzie, to na widok tego pewnie sam by zrobił specjal Bo Rai Cho na własne biurko
.
W Deception z nowych postaci to na największoą uwagę zasługuje Havik, reszta jest taka średniawa, albo kiepska.
Ogólnie:
Stare postacie:
MKDA<MKD (minimalnie)
Nowe postacie:
MKDA>MKD
Ogólnie chyba remis będzie.
Areny:
W sumie w obu grach są dobre, ale MKD wygrywa ze względu na wielopoziomowość i pułapki.
Muzyka:
Mnie sie bardziej podoba w Deception
Klimat:
Również u mnie wygrywa Deception, jest o wiele bardziej mroczny niż DA.
System walki:
Trochę lepsza w Deception ze wzgledu na większą szybkośc i większa liczbę specjali. Chociaż w DA jest np przebijanie bronią czego nie ma Deception. Niemniej w obu grach niektóre style są niedopracowane.
Kwetia fatali i Coquestu raczej nie podlega dyskusji.