Mortal Kombat 12

Zaczęty przez Raven821, Luty 25, 2023, 03:08:49 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Raven821

Zapowiedź Mortal Kombat 12 odbyła się w nietypowy sposób.
Nie przedstawiono żadnego zwiastuna czy nawet teasera.
O nowej odsłonie Mortal Kombat podczas czwartkowej rozmowy z inwestorami wspomniał David Zaslav – prezes Warner Bros. Discovery – który potwierdził także, że gra zadebiutuje na rynku w tym roku.

CytatPrzed nami o wiele więcej, w tym wyczekiwane Mortal Kombat 12 oraz Suicide: Kill The Justice League, które mają zostać wydane w tym roku z ambitnymi prognozami dotyczącymi premier – przekazał Zaslav podczas wspomnianej rozmowy.

It has begun :police:

PurpleRain

Witam w tym pięknym dniu, po dłuższej nieobecności, która jest oczywiście spowodowana tym, że pomiędzy poszczególnymi grami NRS za dużo się tu nie dzieje. Odpływ ludzi na discord również nie pomógł, ale jednocześnie chyba trochę zrevampował się layout forumka (ktokolwiek to zrobił to propsy dla niego). Ja jestem raczej bardziej "forumowy" niż discordowy, więc raczej będę się wypowiadał tutaj a nie tam. Oczywiście jeśli zauważę, że gadam w próżnię, to sobie odpuszczę, no ale liczę, że jednak mortalowe-oldskulowe forum odżyje.

No, to siadamy głęboko w fotelach. Zapinamy pasy. I czekamy na oficjalny zwiastun! Już się nie mogę doczekać tych wszystkich przecieków, spekulacji, analizowania każdego pierdnięcia Boona i oglądania cringowych okołomortalowych youtuberów byle tylko wyłapać jakieś wskazówki i leaki. Czekam też na powrót kombat kastów, żeby trochę się pośmiać z cymbała w kaszkiecie dla którego wszystko jest awesome, Stephanie i Dereka Groznego. Oczywiście najbardziej czekam na bitwy o pas.

Na forum TYM już ruch się zaczął, więc liczę, że i tutaj niedługo znajome twarze zawitają ponownie.

Mateuka

Większość z nas spodziewała by się zapowiedzi nowego Mortala jeszcze w zeszłym roku i premiery w kwietniu tego roku jak to WB ma w zwyczaju robić (4 letni cykl), jednak MK12 raczej złamie ten schemat i wróci do premier MK jesienią, późną jesienią. Co do oczekiwań:

Roster:
Postacie MK1-MK4 + z ery 3d (np. Havik, Reiko, Kenshi) + era WB (Takeda, Geras, Kollector)

Standardowy Arcade Mode z endingami

Conquest mode jak w Deception zamiast story mode

Krypta

Klasyczne areny + nowe równie klimatyczne

Soundtrack bardziej zapadający w pamięc niż to co w ostatnich 3 grach

Ogólnie bardziej mroczny vibe - chodzi o to żeby było czuć że jest to Mortal Kombat, a nie pseudo Marvel

Brak xray, czy fatal blow

Walka podobna jak w MK11

Na razie tyle tak na szybko.

Mam nadzieję, że forum odżyje

Raven821

Panowie jak myślicie kiedy zobaczymy pierwszy trailer?

Luna

Pierwszy trailer wleci najprawdopodobniej w kwietniu. Do tego czasu nie liczył bym na jakiekolwiek oficjalne info. Czego ja oczekuję od nowego MK? Żeby to W KOŃCU BYŁA PIERDOLONA BIJATYKA! Mam dość oglądania tej trójki cymbałów, dla których wszystko jest "osom" i tego zajebistego lore, co to Stephen (zamieniony później w babę) skręcił tak srogo, że mnie przy endingu Jaxa kliklaki w majtach same się skręcały. Mam dość oglądania strzelaniny 2,5D, gdzie z bijatyką to nie ma nic wspólnego. Mam dość tak wyjebanego w kosmos balansu, że Torrem, to sobie mogłem w MKX poskakać na practice. Mam dość zepsutych mechanik, które zupełnie inaczej działają offline, a inaczej online. Mam dość pchania festynu dla hamburgerów, bo dawniej MK było świetną bijatyką, ale później wyszedł MK3, a dalej to przykra historia. Wreszcie...mam dość projektowania gamelayu przez bezkrytycznych nieudaczników, bo tym MK obecnie jest. To nie jest dobra bijatyka, a tylko pomnik dla amerykańskiego odbiorcy - o zgrozo - komiksów.

Jeśli jakimś cudem te bałwany nadal nie ograły Guilty Gear, nie widzą, co Capcom robi z SF, nie czują, jak wygląda obecna scena EVO, to ja tej gry nie kupię. Mam dość żenady i usiłowania jakiegokolwiek grania po sieci w coś, co prowadzi tylko do bezsilności i frustracji, Właśnie i tylko dlatego nie dotykam już MK11 od bardzo długiego czasu. Splunąłem na ten tytuł za skopane podstawy, a potem splunąłem na NRS za ich zdolności zupełnie nieadekwatne do pompowanego w MK budżetu.

PS: A! Najważniejsze! To z DLC w tej odsłonie, to ja bym sobie życzył potwora ze Stranger Things, Xeny i agenta Muldera. Zajebiście by pasowali do klimatu.

Ninja-Spectre

No cóż, jak zapowiedzieli to niedługo będzie... też macie tak, że z wiekiem czas leci coraz szybciej ;) ? Sygnał, zeby się sprężyć i kupić Mk11 :D:D:D. Mk 9 i 10 trochę pograłem, ale się nie wciągnałem. Fabuła X jakaś taka średnia była, ale jak ktoś wspomniał lepsza byłaby rozgrywka w story mode jak w Deception, gdzie można swobodnie chodzić po świecie MK a nie tylko filmiki i pojedynki jak w normalnym trybie. Fajnie, że forum się ożywiło, bo myślałem, ze już tylko tik-tok rządzi, bo i FB się przejada już podobno.

P.S. w DLC żadne Xeny i Muldery. Tylko Velocipastor ! https://www.youtube.com/watch?v=7Nyb0GqAjKM

Luna

A to ja dla kontrastu napiszę, że zupełnie niepotrzebna jest wg mnie rozgrywka typu "story" jak w Deception. Zamiast tego każdy zawodnik powinien dostać najzwyklejszego w świecie laddera, poprzecinanego drobnymi scenkami z dobrą reżyserią i KAŻDY powinien osiągać ce wygrania turnieju bez podziału na kanonizację lub jej brak. Dlaczego? Żeby nie dochodziło do kuriozum jak z Baraką, gdzie zajebista postać (design, lore) robi obecnie za szczura do bicia, bo wiadomo, że Liu Kangi i Szang Cungi. Strasznie mnie wkurwia sytuacja, gdzie ludzie zapominają, czym MK jest. Otóż...to jest BIJATYKA. I niech gra tą bijatyką pozostanie. Tylko o tyle proszę. Bijatyką. Nie strzelanką, nie RPG, nie kurwa tuningowaną grą w przebieranie lalek barbie. Zbalansowaną i sensowną bijatyką. Tylko, że to moje ciche marzenie, jest widocznie zbyt duże dla ekipy NRS, bo ci zamiast zajmować się tworzeniem bijatyki, to przemycają do MK swój wielki hamerykański sen. Zaraz kurwa Shang na fatality będzie przyzywał Dindunofin St. G. Floyda, i ten będzie dusił białe postacie kolanem, bo przecież taka czarnomoda.

Na spokojnie kolego. Jak trzeba będzie wylać wiadro pomyj na tych tempaków z NRS, to ja zawsze wbiję na forum.

PurpleRain

Kurde chcieli mi zamkąć usta, ale wracam xD

A nie wiem czemu, ale ten post nie przypadł do gustu jakiemuś filtrowi antyspamowemu:

"To może brzmi głupio, ale chciałbym, żeby w tym Mortalu faktycznie story opierało się o coś takiego jak TURNIEJ xD

To tak w ramach tego, co bym chciał zobaczyć w kontekście storyline'u. Chyba w temacie o MK11 pisałem już o tym, jak mogłoby to wyglądać jeśli chodzi o possible roster, gdyby faktycznie poszli w kontynuację zakończenia Fire Goda Liu, więc nie będę się powtarzał. Dodam tylko, że liczę na co najmniej 4 newcommerów. Oczywiście jako newcommera nie liczę np. FEMALE NIGHTWOLFA ani Great Kung Lao, chodzi mi o zupełnie nowe archetypy.

Ok, to może teraz parę słów o mechanice i innych aspektach gry.

Otóż chciałbym, żeby wyjebali na śmietnik fatal blowy/x-raye/jakkolwiek teraz będą chcieli to nazwać. Chodzi mi o mechanikę powrotu przy małej ilości HP. Strasznie wkurwiające, przeciągnięte i efektowne przez pierwsze 10 razy, a potem już tylko irytujące.
Natomiast krushing blowsy, to jest inna kwestia - to powinno zostać, być jeszcze bardziej dopracowane i rozwinięte, bo daje to fajny smaczek, unikalny dla każdej postaci, i nie zabiera niezliczonej ilości czasu podczas walk.

Liczę też na powrót biegania, powrót Tag-Teamu, co najmniej tak samo dobrą kryptę (ale bez sky-high grindingu) a także absolutne i definitywne zrezygnowanie z konceptu wariacji postaci.  I to zarówno presetów, jak i customizowanych. Przyczyna jest prosta. Chcę więcej postaci w rosterze! Wariacje implikowały takie kwiatki, jak Kitana z movesetem Jade czy Mileeny, albo jebany Triborg, co było obrzydliwe i nigdy nie powinno się wydarzyć.

Myślenie życzeniowe to oczywiście brak gości - niestety tutaj już wiem, że jest to skazane na porażkę, ale no... one can dream ;)

Czy proszę o wiele? Raczej nie i raczej sporo osób by się pod tym podpisało."

Luna

#8
Cytat: PurpleRain w Marzec 07, 2023, 07:51:41 PM
Otóż chciałbym, żeby wyjebali na śmietnik fatal blowy/x-raye/jakkolwiek teraz będą chcieli to nazwać. Chodzi mi o mechanikę powrotu przy małej ilości HP. Strasznie wkurwiające, przeciągnięte i efektowne przez pierwsze 10 razy, a potem już tylko irytujące.

Co w praktyce było jedyną bronią na tego zjeba Errona i jemu podobnych żołnierzyków z pistolecikami. A wystarczyło by wzorem Granblue Versus zrobić cooldown na pociski, albo wzorem Guilty Gear Strive - zrobić w końcu jebany magazynek z ograniczoną ilością naboi. I cała sprawa była by BANALNIE prosto rozwiązana.

Cytat: PurpleRain w Marzec 07, 2023, 07:51:41 PM
(...)a także absolutne i definitywne zrezygnowanie z konceptu wariacji postaci.  I to zarówno presetów, jak i customizowanych. Przyczyna jest prosta. Chcę więcej postaci w rosterze!

A ja bym wolał nawet te 12 postaci w rostrze, byle były dopracowane, zbalansowane i poruszały się w przemyślanym systemie walki.


PurpleRain

ale czemu tutaj o Erronie akurat piszesz? Ten mechanizm był dostępny dla każdego fightera i każdy mógł sobie powrócić do gry w sekundę, jeszcze do tego zabierając tyle czasu, że podczas patrzenia po raz 23948234 na ten sam Fatal Blow mogłeś sobie zrobić herbatkę, poczekać aż ostygnie i wypić.

Natomiast mechanizm amunicji popieram.

Co do ilości postaci w rosterze - absolutnie się nie zgadzam. Natomiast jeśli chodzi o "DREAM ROSTER" to go sobie zrobię, tylko poczekam na trochę więcej info odnośnie premiery ;)

Luna

Cytat: PurpleRain w Marzec 10, 2023, 04:54:31 PM
ale czemu tutaj o Erronie akurat piszesz?
Dlatego, że tego skurwysyna często nie dało się obejść inaczej, niż spamując Fatal Blowa. Inna sprawa, że ten jego też bym jednym z najlepszych w grze, o ile nie najlepszym. Ot taki spierdolony instant cast, z którego jeszcze walił kilkoma nabojami, że nijak nie dało się tego przeskoczyć.

Ogólnie ta mechanika powinna zostać jako tako, ale w innej formie. Może nawet takiej z Injustice. Jeśli już nie tak, to powinno być poprzedzone animacją, gdzie miał być czas zareagować. Skończyło by się popierdolone spamowanie na pałę i trzeba by myśleć, kiedy wykorzystać. Ano i jeszcze jedno....jak wykorzystasz i nie siądzie, to też tracisz możliwość puszczenia go po raz drugi. Tymczasem w MK11 wiecznie z tyłu głowy trzeba było mieć ewentualność, że ten drugi gracz, sobie go odpali po kilku sekundach od chybienia.

I jeszcze jedno o Erronie - spróbuj online zablokować spamowany blow jakiegoś kretyna. Powodzenia. Oj ja bym im zrewidował roster i system. I to gruntownie.

savel

#11
Zbliża się nowa część. Mam kilka przemyśleń, a udało mi się strzelić w swoich przewidywań co do MK11 w wiele motywów, które się pojawiły. Chce mieć na papierze, że trafnie przewiduje:D. Nie jestem gamerem bijatykowym. Mortal Kombat lubię głównie dla lore.

Mortal Kombat 12 <- raczej pójdą w tą nazwę
To z całą pewnością jedna z bardziej ryzykownych części MK od wielu lat dla twórców, co widać też po czasie developmentu. Mamy reebot, tylko tym razem nie będzie to powrót do korzeni jak MK9. Będzie to zdecydowanie twardy reboot i z pewnością duży wstrząs dla lore.

Linia czasowa się trochę uspokoi
- Ciągle czas będzie ważnym motywem fabularnym. Ale nie będzie już alternatywnych linii czasowych, paradoksów. Nowa linia czasowa. Ale nie wykluczałbym, że fabuła może być rozłożona na wieki.
- To nie będzie współczesność - celuje w jakiś nieokreślony czas dla Ziemii, coś jak Mortal Kombat Conquest. Cofniemy się w czasie.

Stare postacie - przearanżowane wersje i przodkowie
Istotnym elementem lore, będzie to, że motywy, które znamy ze starych części powtórzą się w inny sposób. Pojawi się "mściciel" - Scorpion, ale to nie będzie Hanzo Hasachi. Sub Zero będzie innym przedstawicielem klanu Lin Kuei. Wątek rodziny Cageów zejdzie troche na dalszy plan - ale może pojawi się przodek Cage'a jako jeden z wielu protoplastów, którzy się pojawią. Tak jak MKX było o potomkach tak ta część będzie często o przodkach lub tak jak wspomniałem o postaciach, które znamy, ale które "objawiły się" w innych okolicznościach.

Mogą tak jak wspomniałem przedstawić historię na przestrzeni wieków i zaprezentować różne historyczne warianty danych postaci. Archetypy postaci objawiające się co jakiś czas. Może Liu Kang będzie tym nieśmiertelnym, który raz po raz będzie zbierał śmiertelników na turniej i poznamy kolejne pokolenia wojowników, a nasz rooster będzie się składał z wojowników MK wszechczasów.

To jakieś miękkie wyjście pomiędzy tym, że Mortal Kombat musi się zrebootować, ale nie może być zupełnie czymś innym. Poza tym na 100% będzie kontynuuowana customizacja postaci, która im pykła 10/10, czy to lubimy czy nie. Przynosi olbrzymie pieniądze i daje masę fanu wielu osobom, a to wyzej przedstawione podejście poszerza jeszcze opcje na kolejne stroje, warianty względem 11. Daje też szanse na skiny klasycznych postaci, które zawsze dają pieniądz. Zastanawiam się nawet czy nie posunąłbym się jako twórca do tego, żew roosterze będą bardziej archetypy postaci "by pochodzenie" - wojownik Shokan (a w ramach ich wariantów poszczególne postacie) itd. ale to bardzo rozmyłoby bohatreów, więc więc nie posunąłbym się tak daleko (max, że jakiś skin jest inną postacią jak w Injustice 2). Mortal Kombat nie lubi Create your Character, jest mocno nastawiony na lore.

Eksploracja motywów z kolejnych kultur
Mam jakieś przypuszczenia, że otworzą się dalej na kolejne kultury. Mamy już Amerykę (całe spektrum amerykańskich motywów: od Special Forces, natywów: indian jak i prekolumbijskich, kowbojów) Japonie, Chiny, kraje Arabskie/Persów (Edenia), Egipt (Ermac), Indie (Kollector). Lekko obwąchują się z motywami praeuropejskimi typu driada/matka ziemii Cetrion. Gdyby skakali w czasie to pewnie przedstawienia innych kultur byłyby naturalne. Jakieś wyspiarskie klimaty: maorysi, polinezja itp. Ciągle popularne są też, nordyckie klimaty w grach. Chociaż osobiście wolałbym coś więcej z semickich kultur: Sumerowie itd. wydają mi się zdecydowanie naturalniejsi dla MK. Może coś z Afryki (młoda Briggs miał sporo z afrofuturyzmu)?

Ewolucja, nie rewolucja w rozgrywce
Sama rozgrywka - myślę, że nie będzie rewolucji. Muszą zrobić gigantyczne zmiany w lore, a myśle, że formuła MKX-MK11 ciągle działa. Na pewno ciągle będzie filmowy tryb fabularny jak w MK9-11. Krypta też myśle, że wróci.

Z jednej strony cieszę się na nowe rzeczy, Ale MK11 była mega sentymentalna,  żerowała na nostalgii i to było gigantyczną siłą tej części. Wydaje mi się, że są w niezłej kropce teraz. To co napawa optymizmem to to, że dział designu mają genialny i w końcu od MKX zatrudnili jakiś sensownych koncepciarzy:D I prawie każde wyciągnięcie nijakiej postaci z przeszłości i jej odświeżenie wyszło świetnie.

P.S. Jak Liu Kang chce porządku w nowym świecie to jakoś od razu mi się ciśnie jeden z antagonistów - Havik...:P



savel


PurpleRain

cześć Savel.
Miło mi powitać na tym PRAWIE martwym forum, które odżywa przy okazji kolejnej mortalowej premiery, więc może MOŻE niedługo zacznie się tu jakiś większy ruch.

Poczytałem trochę Twoje przewidywania i chciałem się do paru rzeczy odnieść.

Cytat: savel w Maj 05, 2023, 08:46:17 PM
Linia czasowa się trochę uspokoi
- Ciągle czas będzie ważnym motywem fabularnym. Ale nie będzie już alternatywnych linii czasowych, paradoksów. Nowa linia czasowa. Ale nie wykluczałbym, że fabuła może być rozłożona na wieki.
- To nie będzie współczesność - celuje w jakiś nieokreślony czas dla Ziemii, coś jak Mortal Kombat Conquest. Cofniemy się w czasie.

Tu trochę się zgadzam, myślę, że mogą po prostu zrobić przelot przez milenia, dzięki czemu mieliby możliwość wrzucić trochę innych wersji starych postaci, no i zostawić trochę nowych (ludzkich), które aż tak żywotne nie są, a Ameryczka je lubi (Cassie, Jacqui, Johnny, Sonya). Ja osobiście (chyba to już tu nawet pisałem) chciałbym zobaczyć TURNIEJ, a nie wojnę światów. Turniej poza czasem - organizowany przez Liu Kanga, zebranie najlepszych fighterów po stronie dobra i zła, chaosu i porządku, outworld i edenii, special forces (ale nie za dużo) i magicznych czarnoksiężników. Jako, że tworzyli tę grę długo i są plotki o tym, że wariacje idą w pizdu - myślę, że roster może być sporych rozmiarów, co niezmiernie by mnie ucieszyło. Oczywiście pod warunkiem, że będzie to PURE MK roster. Jebać gościnne postacie, kimkolwiek by nie były.

Cytat: savel w Maj 05, 2023, 08:46:17 PM
Stare postacie - przearanżowane wersje i przodkowie
Istotnym elementem lore, będzie to, że motywy, które znamy ze starych części powtórzą się w inny sposób. Pojawi się "mściciel" - Scorpion, ale to nie będzie Hanzo Hasachi. Sub Zero będzie innym przedstawicielem klanu Lin Kuei. Wątek rodziny Cageów zejdzie troche na dalszy plan - ale może pojawi się przodek Cage'a jako jeden z wielu protoplastów, którzy się pojawią. Tak jak MKX było o potomkach tak ta część będzie często o przodkach lub tak jak wspomniałem o postaciach, które znamy, ale które "objawiły się" w innych okolicznościach.

Mogą tak jak wspomniałem przedstawić historię na przestrzeni wieków i zaprezentować różne historyczne warianty danych postaci. Archetypy postaci objawiające się co jakiś czas. Może Liu Kang będzie tym nieśmiertelnym, który raz po raz będzie zbierał śmiertelników na turniej i poznamy kolejne pokolenia wojowników, a nasz rooster będzie się składał z wojowników MK wszechczasów.

To jakieś miękkie wyjście pomiędzy tym, że Mortal Kombat musi się zrebootować, ale nie może być zupełnie czymś innym. Poza tym na 100% będzie kontynuuowana customizacja postaci, która im pykła 10/10, czy to lubimy czy nie. Przynosi olbrzymie pieniądze i daje masę fanu wielu osobom, a to wyzej przedstawione podejście poszerza jeszcze opcje na kolejne stroje, warianty względem 11. Daje też szanse na skiny klasycznych postaci, które zawsze dają pieniądz. Zastanawiam się nawet czy nie posunąłbym się jako twórca do tego, żew roosterze będą bardziej archetypy postaci "by pochodzenie" - wojownik Shokan (a w ramach ich wariantów poszczególne postacie) itd. ale to bardzo rozmyłoby bohatreów, więc więc nie posunąłbym się tak daleko (max, że jakiś skin jest inną postacią jak w Injustice 2). Mortal Kombat nie lubi Create your Character, jest mocno nastawiony na lore.

O tym też juz pisałem, natomiast NIE CHCĘ żeby skin dla fightera był inną postacią. Nienawidzę tych lazy moves. Triborgów i całej tej koncepcji w Injustice. NIE NIE i jeszcze raz NIE. To pójście po linii najmniejszego oporu.

Cytat: savel w Maj 05, 2023, 08:46:17 PM
Eksploracja motywów z kolejnych kultur
Mam jakieś przypuszczenia, że otworzą się dalej na kolejne kultury. Mamy już Amerykę (całe spektrum amerykańskich motywów: od Special Forces, natywów: indian jak i prekolumbijskich, kowbojów) Japonie, Chiny, kraje Arabskie/Persów (Edenia), Egipt (Ermac), Indie (Kollector). Lekko obwąchują się z motywami praeuropejskimi typu driada/matka ziemii Cetrion. Gdyby skakali w czasie to pewnie przedstawienia innych kultur byłyby naturalne. Jakieś wyspiarskie klimaty: maorysi, polinezja itp. Ciągle popularne są też, nordyckie klimaty w grach. Chociaż osobiście wolałbym coś więcej z semickich kultur: Sumerowie itd. wydają mi się zdecydowanie naturalniejsi dla MK. Może coś z Afryki (młoda Briggs miał sporo z afrofuturyzmu)?

Zdecydowanie na tak! Ziemscy wojownicy muszą być JACYŚ, a nie kopiuj-wklej Special Forces. Jax, Sonya, Cassie, Jacqui - bazują praktycznie na tym samym archetypie. Puśćmy trochę wodze fantazji, wynajdźmy ciekawsze motywy! To śmieszne do czego to doszło, że kowboj Erron jest bardziej interesujący niż wszystkie combat kidy razem wzięte. Takeda z potencjałem na totalnego badassa został kolejnym SF pionkiem. Szkoda. No, ale to jest do naprawienia.

Cytat: savel w Maj 05, 2023, 08:46:17 PM
Ewolucja, nie rewolucja w rozgrywce
Sama rozgrywka - myślę, że nie będzie rewolucji. Muszą zrobić gigantyczne zmiany w lore, a myśle, że formuła MKX-MK11 ciągle działa. Na pewno ciągle będzie filmowy tryb fabularny jak w MK9-11. Krypta też myśle, że wróci.

To mnie ciekawi. Co nam zaprezentują pod kątem graficznym i rozgrywki jako takiej.

No i jeszcze smutna refleksja na koniec. Szkoda, że MK nie jest na tyle silną marką, że musi czerpać do innych franczyz, żeby wzbudzić zainteresowanie casuali. Tak, chodzi mi o gościnne postacie, którymi promowane są poszczególne części gry, a w MK11 Ultimate przecież Rambo jest nawet na okładce.

Szkoda tym bardziej, że potencjał jest nieprzebrany. Samo lore daje niesamowite możliwości na tworzenie nowych postaci albo zrevampowanie starych w taki sposób, żeby stały się zachwycające.

Niestety tak chyba działa świat i na różnych forach/discordach, które czytuję i na których się wypowiadam, ludzie nie mają z tym problemu. Niektórzy wręcz traktują postacie jedynie jako kukiełki, do posiadania ruchów specjalnych i kombosów.

Gdzie klimat? Gdzie MK puryści? Gdzie faktyczna fascynacja marką?

Tym pesymistycznym akcentem zakończę, a mam nadzieję, że Edward i spółka nowymi teaserami dadzą nam jakąś przestrzeń do dyskusji w najbliższym czasie.

Gor0

Najpiękniejsza pora roku, czyli czekanie na reveal kolejnych postaci. Wyjątkowo mam nadzieję że pokuszą się o Kintaro w rosterze. Chłop ma potencjał na styl, który odbiega od typowego Shokan.