Ależ chwila. W MK9 widać było, że Quan Chi panuje nad duszami upadłych wojowników, bo przecież musieliśmy się z nimi wszystkimi zmierzyć jako Raidenem. Myślę, że zamiast właśnie tego Summoner, czarnoksiężnik mógłby dostać jakiś inny wariant walki. Mogłoby to być np. przywołanie którejś z dusz i w takim trybie współpracy, okładanie klienta. Coś podobnego do Nooba, który jak wiemy rzucał swoim klonem, albo w fatality rozrywał przeciwnika.
Co do Shinnoka.Skoro jest upadłym bogiem, to inny umiejętności i moce musi mieć ogromne. Po za tą przyzywana łapą nic jednak mi nie wpada do głowy, żaden pomysł. Co by mu nie dali, to będzie zaskoczeniem.
Ciekaw jestem Reptaila. Gdy byłem jeszcze szczylem i powstawał film Mortal Kombat, a ja podniecałem się ekranizacją oraz drugą częścią gry, byłem przekonany, że gad jest tak samo ważny jak dwaj ninja, którzy są ikonami MK. Uważałem, że jest on nawet od nich silniejszy, ale stracił bardzo na wartości. Chciałbym aby jego wątek był bardziej poruszony. Skoro jego władcy padli to teraz powinien swój los i całej Zaterry (chodzi mi o jego krainę, ale nie wiem czy tak to się pisze) w swoje ręce. Chciałbym aby wrócił w stroju ninja. Bardziej do niego pasował.