Co nie zagrało w nowym MK? Nie mam pojęcia co zjebali w grze przez neta bo nie grałem. W samej grze wg mnie zjebali dwie rzeczy. Jedna jest ważna dla wszystkich a druga już tylko dla wybranych. Odpowiednio: Balans i Historia.
#1 No kurwa, śmiechu warte jest to, że wspomnianą wcześniej przez kolegów Kitaną miałem problem na IZY z tym śmieciem Shinnokiem a innymi postaciami spokojnie, naprawdę na luzie rozwalałem go na Medium i to za pierwszym razem. Serio? I to żebym jeszcze trzeźwy był a się zdarzało urwanie filmu podczas pojedynku albo przyśnięcie w trakcie ładowania walki.... To daje pojęcie o balansie. Nie ograłem wszystkich postaci, więc największe pretensje mam do Księżniczki. Choć kumpel, który zwykle nie gra na PS, a potrafił przegrywać z klasą różnymi postaciami to już sterując Ferra/Traktorem dawał dupy niemiłosiernie. Tyle ode mnie w kwestii balansu. O tym że "GŁÓWNY BOSS" to pizda nic nie powiem... Aż się tęskni za Shao.... Jak będzie mi dane ograć wszystkie postaci to pocisnę jeszcze jakąś.....
#2 Fabuła w moim odczuciu to za duża mieszanina Gry o Tron z Avengersami z MCU. Kolejne pokolenia, wręcz całe rody i klany plus agencja, która aresztuje największego czarnoksiężnika w MK. Zabrakło mi w tym wszystkim Mortalowego ducha. Coś po prostu nie zagrało. I kurwa, jak to ma być że w grze starujemy normalnymi postaciami a Story nigdy one nie zostają uwolnione z spod władzy Quana i zostają dalej Upiorami; noż kurwa nawet jak ktoś nie przywiązuje wagi do fabuły to coś tu się gryzie, nie? ....
Na koniec to co mi się podobało
- Różne wariacje postaci, choć nie do końca dopracowanie w niektórych przypadkach to i tak widzę przyszłość dla takiego rozwiązania i mam nadzieję, że twórcy nie zapomną o tym pomyśle......
- Porządna ilość skórek. I tak jak wyżej: Cold War niech spierdala i Klassiki też zbyt ubogie jak na taką grafę ale ogólnie na plus. W tym punkcie dorzucę jeszcze postarzenie niektórych postaci [Kano, Kung Lao]
- Krypta, choć mam nadzieję że w kolejnej części zrobią z nie prawdziwą minigierkę z pierwszej osoby
- Wszelakie smaczki typu odniesienia do poprzednich części, rozmów przed walkami [to chyba najbardziej, świetny pomysł tworzący z najnudniejszej części walki bradzo ciekawą innowację. Pokazju że jednak te pomysły w ekipie NRS gdzieś są],
- Bardzo ładnie skonstruowany Story Modem [długie przerywniki, filmowy charakter, i te motywy gdzie trzeba wcisnąć guzik żeby nie dostać po ryju], gorzej z jego poziomem [odsunięcie starych postaci, z kolei na siłę promowanie nowych twarzy czyli znowu leży balans;głupie rozwiązania fabularne]
Tyle ode mnie starego zgreda i fanboja MK....
Z tego miejsca chcę podziękować mojemu kumplowi Sosowi, który bez strachu pożyczył mi swoją PS4. Dzieki stary....
PS: Wiedźmin trzeci kopie dupę to w sumie w niego pizgałem częściej niż w MK wieć jeszcze coś w tej sprawie dopowiem. Jak Sos znów pożyczy....