Autor Wątek: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna  (Przeczytany 160875 razy)

Offline Opiekun308

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
  • GamerTag: PC Live-Gamer-Tag
  • PSN ID: PC only
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #885 dnia: Sierpnia 22, 2019, 12:04:25 pm »
No właśnie rozwinął to kolega linijkę wyżej nad Tobą. Ale oto mój punkt widzenia.
Nowe DLC odbiegają coraz bardziej od klimatu tego surowego i pięknego świata MK. Zamiast pozostać (i ewentualnie je odświeżyć, rozwinąć..) przy starych i kultowych niemalże postaciach, które toczą ze sobą nieustanną walkę o dominację we wszechświecie...co robi ED ? Ano kopiuje z Injustice całkiem odmienny klimat - syntetyczny, sztuczny, bardziej kolorowy, bardziej wzniosły i heroiczny - niczym z komiksów Marvela czyli może niedługo zagramy Spider-Manem, Batmane'm, Super-Man'em..Nie tędy droga. Btw nienawidzę Gerasa, on nie pasuje do MK i koniec kropka.

A co do wariantów. Dlaczego uważam, że lepiej wpakować trzy warianty do jednej postaci ? Oczywiście dlatego, że ja jestem fanem mojego Baraki, bo lubię nim grać i tyle. I uważam, że prawie każdy fan MK posiada taką ulubioną postać. A jeśli muszę zmienić postać na inną tylko dlatego, że nie mogę kogoś pokonać...ręce opadają. Właśnie chodzi chyba o to, aby każdą postacią dało się grać i wygrywać. A nie, że jak jesteś brutalnym prostym mięśniakiem, to na laleczkę z pistolecikiem (Cassie...) już możesz odpuścić choćbyś na rzęsach stawał.
I nie twierdzę, że nie powinno być anty-klas. Oczywiście pod warunkiem, że nie stworzymy herosa typu Geras, który w dobrych rękach pozamiata każdy możliwy wariant każdej możliwej postaci.
Ale zgadzam się oczywiście, że po chuj te całe warianty i cały resource wpakowany w chara, jeśli albo nie ma do niego dostępu, albo nie da się połączyć dwóch kombinacji albo jeszcze coś....takie odbierające chęć do gry, a nie zachęcające podejście.. :o

Offline PurpleRain

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 425
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #886 dnia: Sierpnia 22, 2019, 02:42:32 pm »
No dobra, myślałem, że chodzi Ci o kwestię czysto gameplayową, a nie przywiązanie do postaci. Ale to też da się przecież zrobić w ramach jednego fightera, nie przepakowując go i, co by nie mówić, działało to choćby i w MK9, gdzie postaci było sporo, ale już nie było żonglerki umiejętnościami. Już nawet zostańmy przy tym Barace. Ma być brutalny i oparty na doskokach i szybkich combosach? Ok, niech taki będzie, ale dodatkowo dajmy mu ten anti-air i sparka i już ma to ręce i nogi. Po co ładować mu jeszcze tę flagę, która nie ma żadnego uzasadnienia? Po co dawać mu kolejne warianty i ciosy, skoro kwestię anti-zoningu można załatwić 1-2 ruchami, bez konieczności blokowania ich za wyborem wariacji. A reszta to już tylko kwestia balansu. Wg mnie sprawa tutaj wygląda tak, że po prostu z uwagi na ograniczenia czasowe i/lub lenistwo NRSu, nie chciało im się wrzucać większej ilości postaci do gry i woleli pójść w system wariacji, bo

1) można to sprzedać na swoją korzyść, jako innowacyjne podejście do modelowania zawodnika
2) osiągnie się ten sam profit, mniejszym nakładem, a fani w końcu wybaczą brak X czy Y, a grę i tak kupią

Co do DLC, to oczywiście zgadzam się z Twoim poglądem, bo ja też nienawidzę wpychania gościnnych postaci, ale niestety, jak już to zdążyliśmy zauważyć na tym forum i nie tylko, jesteśmy w mniejszości, więc tak naprawdę mamy chuja do gadania w tej kwestii. Niemniej chodziło mi o samo wyrażenie, że 'ooo co te DLC mogą wnieść nowego?'. No Shang wniósł, NW wniósł, Sindel wniesie. Przynajmniej dla mnie, bo ja na pewno będę nimi grał, mimo że Sindel jakoś nie jest żadną mega-lubianą przeze mnie postacią. Tak samo jak zresztą Shang. Najważniejsze jest to, że są to postacie z Mortala, z tego uniwersum, w którym się zakochałem mając 5-6 lat.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 22, 2019, 02:44:10 pm wysłana przez PurpleRain »

Offline Opiekun308

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
  • GamerTag: PC Live-Gamer-Tag
  • PSN ID: PC only
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #887 dnia: Sierpnia 22, 2019, 04:03:33 pm »
Widzisz cały absurd polega dla mnie na tym, że w MKX większość (jak nie każda) postaci miały ruchy specjalne z armorem - czyli przebijały się do przodu nawet przez pociski. Wtedy mogłeś (kosztem meterów ofc) coś zrobić vs spamującego pociskiem wroga. W MK 11 jedynie wariant z flagą pozwala mi szarżować do przodu na wroga przez jego zaporę ogniową..a jak wiadomo ten wariant w rank pvp nie jest dostępny...Wyć i ubolewać nad tą zjebaną do bólu grą, bo granie Baraką nie ma sensu.

Offline PurpleRain

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 425
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #888 dnia: Sierpnia 22, 2019, 05:10:12 pm »
No dobra, ale Ty to sprowadziłeś wcześniej do tego, że wolisz mieć więcej upchane w jednej postaci, kosztem szerszego rostera. A teraz wychodzi na to, że po prostu narzekasz na balans, co nie ma z poruszanym zagadnieniem za dużo wspólnego. No to jak to jest?

Offline Opiekun308

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
  • GamerTag: PC Live-Gamer-Tag
  • PSN ID: PC only
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #889 dnia: Sierpnia 22, 2019, 05:41:35 pm »
Stary no nie rozwalaj mnie. Więcej upchanego asortymentu w jednej postaci oznacza większe szanse na dopasowanie się do odpowiedniej sytuacji i stylu wroga. Obcięcie klasyka z jego podstawowych umiejętności i podzielenie ich na trzy inne postacie...serio ? Czyli w ten sposób najlepiej grać każdą postacią w zależności od tego, na kogo trafisz. Bo ten będzie miał zoone, tamten projectile, a jeszcze inny szybkie string/combo-dmg. O kurde trafiłem na Night Wolfa, to muszę wybrać Scorpiona. O kurde gra Dvorah to muszę ją wydupczyć Liu Kangiem. Tak sobie to wyobrażasz ? Ja nie ale właśnie tak to teraz wygląda..Chociaż czekaj, podobno to na 10 walk trafisz na 9 scorpionów...I to są efekty takiego eksperymentowania. Jeden wariant / postać jest OP, więc innymi się nie opłaca grać. A jak chcesz być fanem jakiejś klasycznej postaci, to najlepiej od razu skasuj grę, bo akurat ED faworyzuje tylko NOWE DLC, aby się sprzedały...
 

A na temat balansu w tym syfie to nawet nie ma co już pisać, bo szkoda słów.

Offline nunx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 45
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #890 dnia: Sierpnia 22, 2019, 09:08:24 pm »
Balansu nie bylo i nigdy nie bedzie bo to jest po prostu niemozliwe do zrobien8a w taki sposob, by kazda postac miala unikatowe ciosy a jednoczesnie taki sam poziom ich zadawania i obrony. Gdyby tak bylo to fajterzy byli by tacy sami a roznica polegalaby tylko na nazwie i wygladzie.
Przykre jest tylko to ze 90% ludzi ktorzy walcza np. Scorpionem wcale go nie lubia ale jest latwy w obsludze to nim graja. A my sie wkurwiamy bo chcemy grac naszymi ulubionymi postaciami a nie isc slepio jak inni w łatwizne...

Offline Opiekun308

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
  • GamerTag: PC Live-Gamer-Tag
  • PSN ID: PC only
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #891 dnia: Sierpnia 22, 2019, 10:12:09 pm »
Wiesz, z tym balansem tak naprawdę nie trzeba wiele aby dało się grać każdą postacią z każdym przeciwnikiem i mieć jakieś szanse na wygraną. Po prostu jest kilka podstawowych elementów, które wcześniej już działały znakomicie i z jakiegoś powodu w MK 11 skopali to po całości.
O jednym wspomniałem - możliwość wyjścia np z narożnika albo przez zaporę ogniową przeciwnika za pomocą metera i umiejętności z armorem. W MkX to było IDEALNE rozwiązanie i do końca rundy dawało szansę na wygraną. A teraz jak wstajesz z ziemi to masz niby coś podobnego ale pod warunkiem, że 1) trafisz akurat góra / dół 2) przeciwnik jest w zasięgu i napiera 3) jeśli strzela w Ciebie na ślepo pociskami to i tak gówno to daje 4) wyjście z rollem jest nawet czasami stosowane przez mądrych zawodników ale nadal wróg może złapać throwem.
Czyli takie zajebiste użycie metera, które i tak w większości przypadków nie działa, jeśli wróg przewidzi co chcemy zrobić.
O fatal blowach i pociskach to można by książkę napisać więc sobie daruję. A balansu nie będzie też z tego powodu, że prace devów trwają raczej nad nowymi DLC zamiast ulepszaniu tego, co już jest.

Offline PurpleRain

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 425
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #892 dnia: Sierpnia 23, 2019, 12:01:37 pm »
Stary no nie rozwalaj mnie. Więcej upchanego asortymentu w jednej postaci oznacza większe szanse na dopasowanie się do odpowiedniej sytuacji i stylu wroga. Obcięcie klasyka z jego podstawowych umiejętności i podzielenie ich na trzy inne postacie...serio?

Ale przecież ja nie mówię o obcinaniu klasyków (w sensie ciosów/ruchów, bo zapewne o to Ci tutaj chodzi). Klasyki są klasykami właśnie dlatego, że kojarzą się z daną postacią a nie inną. Przykład Mileeny/Jade opisuje to najjaskrawiej. Wypierdalamy postać z gry, ale cios, który jest jej ikonicznym, dajemy innej postaci, rozszerzając tym samym możliwość majstrowania 'wewnątrz'. No to ja pytam, po cholerę pakować ten cios/te ciosy w Kitanę, skoro trochę większym effortem można byłoby wrzucić do gry klasyczną postać z jej klasycznym movesetem? A Kitana niech zostanie sobie ze swoimi własnymi klasycznymi ciosami. A to czy przy pomocy tego movesetu pokonasz danego zonera czy nie, to już jest tylko kwestia balansu i Twoich umiejętności, simple as fuck.

No i zostaje też myk, że teraz im więcej upchasz w daną postać kombinacji (dając, dajmy na to, dowolny wybór ludziom co z czym mają komponować), tym gorzej jest taką postać zbalansować, ergo NRS sam zagania się w kozi róg i tworzy półśrodki typu wariacje turniejowe. Klasycznie - damy Wam coś, ale w sumie chuj wie jak z tego korzystać, więc poblokujemy parę możliwości, bo wydaje nam się, że będziecie tego nadużywać. Błąd NRS, który nie wystąpiłby przy zmniejszeniu możliwości ustalania wariacji, a skierowaniu workforce'u na design (albo re-design, bo przecież modele na bank gdzieś tam mają i nie wierzę w brak re-usage'u) nowych postaci.

Nie wiem czy kumasz mój punkt widzenia, bo mam wrażenie, że próbuję Ci cały czas przekazać to samo innymi słowami, a Ty cały czas stoisz przy swoim, że więcej postaci BE, a więcej wariacji CACY, jakby nie rozumiejąc moich argumentów. Przy tym myląc problematykę balansu (a może też braku odpowiedniego skilla?) z problematyką dylematu - więcej wariacji czy większy roster.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 23, 2019, 12:18:03 pm wysłana przez PurpleRain »

Offline Opiekun308

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
  • GamerTag: PC Live-Gamer-Tag
  • PSN ID: PC only
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #893 dnia: Sierpnia 23, 2019, 01:36:33 pm »
PurpleRain doskonale rozumiem, o czym piszesz. I nie mogę się zgodzić, że im więcej kombinacji i ruchów specjalnych wpakujesz w jedną postać, tym gorzej będzie zbalansowana gra. Właśnie dlatego napisałem o tym obcinaniu i blokowaniu niektórych ruchów wariacjami (szczególnie klasycznych / ikonicznych ruchów, których nie mogę sobie ich braku wybaczyć). Jeśli zdecyduję się na jeden okrojony wariant, który w walce wręcz świetnie się sprawdza, to każdy zoone'r mnie porobi z palcem w dupie, bo nie mam jak do niego podejść.
Gdyby jedna postać mogła korzystać z większej ilości umiejętności, automatycznie rośnie jej szansa na dopasowanie się do różnych sytuacji, nie wykluczając jej z rozgrywki. Bo gdy już masz 2 defensywne ruchy i żadnym nie możesz się obronić, to chyba coś nie tak z tym BALANSEM ? A mając trzeci ruch, lub czwarty możesz zareagować i wyjść z opresji.
I oczywiście NRS skopał to wszystko po całości, bo z jednej strony dał warianty ale zwyczajnie większości ruchów i tak nie możemy używać. Czyli w jednym wariancie klasyczny Baraka jest obcięty z "ciach ciach", a mam jakieś gówniane anty-air, którego użyję przeciwko może Kung-Lago i jeszcze jakiemuś pajacowi co lubi się teleportować. A w drugim wariancie mam "wypatroszenie", które przedłuży combo i zrobi 400+ dmg ale nawet większości zoone'rów nie dotknę...
Staram się powiedzieć, że warianty były by CACY, gdyby odpowiednio je dopracować i zbalansować. Gdyby moja postać sama w sobie posiadała coś typu: anty-air, coś na pociski, serkera i oczywiście "ciach ciach". Każdy Baraka powinien posiadać swoje IKONICZNE ruchy. A warianty powinny różnić się jedynie subtelną zmianą. Na przykład wariant "serker" zadaje jeden atak więcej, ciach ciach jest wydłużony o dwa ciachnięcia. Czaisz o co mi chodzi ? A oni to rozgraniczyli - tym wariantem możesz podskoczyć, a tym możesz tylko leżeć i umierać.

Przykład Kitany / Jade dość dobrze to obrazuje. W poprzednich częściach klasyk był na tyle dobrze opracowany, że sam w sobie posiadał to co było MINIMUM aby dało się nim grać i wygrywać. A to, co oni zrobili w MK 11 to jest amputacja kończyn za pomocą wariantów. Jebać.

" Błąd NRS, który nie wystąpiłby przy zmniejszeniu możliwości ustalania wariacji.."

Zgadzamy się, że błąd tkwi właśnie w ograniczeniu przy wariantach, więc one mogę być CACY co sam potwierdzasz  :-* ale są źle opracowane zasady korzystania z nich.


Offline nunx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 45
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #894 dnia: Sierpnia 23, 2019, 07:26:58 pm »
To zamiast sie wkurwiac, nie lepiej  Ci olac warianty turniejowe i grac swoją kombinacja w king of the hill czy zwyklych pojedynkach online...?
W krolu wiezy jest tez super zabawa i grasz wtedy swoim gosciem.

Offline Kornixon

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 354
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #895 dnia: Sierpnia 24, 2019, 12:52:37 pm »
Ja się zgadzam z Rainem. Stworzyli pierdolnik wrzucając mase ciosów dla postaci i poblokowali połowę. To po co są te ciosy? Skoro w realnej grze turniejowej i tak nie zobaczymy ich zastosowania. Też jestem za tym by było mniej ciosów i więcej postaci. 5 ciosów na postać w tym jeden projectile mi wystarczy. Bez kombinowania. Tak mamy postaci z trzema róznymi strzałami. Jeden z boku, drugi z góry, trzeci z dupy.
Wkurzają mnie też (nie wiem jak je nazwać) te ciosy wrzucone na siłę, które obcinają inne postacie. Najlepszym przykładem jest Shang Tsung, który wyklucza nam.już Raina, Ermaca i Reptile'a. Powiedz mi ktoś... Po co Tsungowi te ciosy? Czy sam nie ma swoich ciekawych umiejętności? No ma. Ale w tej grze NRS chce pokazać jakie postaci są rozbudowane i zróżnicowane jednocześnie blokując tę rozbudowę na rankingowych grach bo tyle ciosów ciężko zbalansować. Zwykła głupota i hipokryzja jak dla mnie.

Offline Luna

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 588
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #896 dnia: Sierpnia 24, 2019, 03:32:28 pm »
Matko boska ale dyskusja!:O Ja kilka dni temu wyszedłem z założenia, że więcej tej gry nie włączę na pvp i od razu mi lżej ba duszy bo stopień zjebania poszczególnych elementów tego fightera przyprawia o zawrót głowy.

Offline Opiekun308

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
  • GamerTag: PC Live-Gamer-Tag
  • PSN ID: PC only
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #897 dnia: Sierpnia 24, 2019, 09:19:13 pm »
Z jednej strony wszyscy się zgadzamy, że pvp jest niegrywalne co - jak dla mnie - w grze nastawionej na MORDOBICIE gra z SI mija się z celem a rozgrywki bez rankingu są...pozbawione sensu ?? Chyba oczywiste jest, że jeśli gra nastawiona jest na PVP, to ten element powinien działać i powinien być priorytetem. A jak widać NRS ma inne priorytety:
- DLC czyli DL$$$$$$
- więcej DLC
- microtransactions czyli więcej micro$$$$$$
- $$$$

No nic, pozostaje co jakiś czas zalogować i zobaczyć jaki stopień zjebania PVP jest w MK 11 ale szczerze to nie liczę na większe zmiany w tym temacie...wyrzucone $$ w błoto i tyle.

Offline PurpleRain

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 425
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #898 dnia: Sierpnia 26, 2019, 04:44:02 pm »
nie no, kurde, ja myślę, że tu tylko Kornix zrozumiał w 100% o co mi chodzi.

Dobra, to wytłumaczę mój punkt widzenia w ten sposób, bo chyba już prościej się nie da:

- więcej postaci i każda tylko Z JEDNYM, NIEZMIENNYM ZESTAWEM CIOSÓW - JESTEM NA TAK
- mniej postaci, ale za to każda z kilkoma wariacjami do wyboru - JESTEM NA NIE

Argumenty przedstawiłem wyżej. Problem z balansem będzie w obu przypadkach, bo UWAGA UWAGA, to NORMALNE, że zawsze znajdą się postacie/wariacje postaci łatwiejsze i trudniejsze do opanowania i zawsze ludzie będą kombinować jak wyexploitować potencjał do maximum. Piękno mojej pierwszej opcji, którą preferuję, polega na tym, że (przede wszystkim, i to jest argument, którego nie da się rozjebąć) więcej osób dostanie swoich ulubionych fighterów w pełnej krasie, a do tego nie będzie trzeba kombinować z ustawianiem: okej, dam mu 2 projectile i jeden anti-air, ale kurczę, mogę to zrobić tylko jak gram z kolegą na imprezie, bo turniejowo już tylko muszę grać z jednym projectliem, jednym kopnięciem w jaja.

MK9 (komplete edition) to był ideał. Miał solidny roster, świetną fabułę, postacie miały klasyczne ruchy, postaci gościnnych było jak na lekarstwo, nikt nie cierpiał na niedobór fatality i wszyscy byli zadowoleni. To naprawdę działało i naprawdę trzeba było mocno pokombinować, żeby to zjebać. I CO XDDDDD? Nie ma rzeczy niemożliwych dla Edwarda i spółki

Offline Opiekun308

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
  • GamerTag: PC Live-Gamer-Tag
  • PSN ID: PC only
Odp: Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna
« Odpowiedź #899 dnia: Sierpnia 26, 2019, 06:30:10 pm »
Sry kolego ale trochę sobie zaprzeczasz. Dając do wyboru więcej postaci z obciętym zestawem umiejętności właśnie tworzymy taką kalekę, bez jednej ręki, bez jednej nogi. Wtedy NIE będziesz mógł grać swoim ulubionym fighterem, bo na każdą inną sytuację potrzebujesz jakiejś odpowiedzi. No bez jednej ręki nie odpowiesz zawsze tak, jak należy...prawda ?
Dlatego chyba powstały te warianty, z których i tak nie możemy korzystać w rank'u. Dlatego mamy problem z balansem..Chociaż UWAGA UWAGA mają coś z tym zrobić...
Szczerze, to chyba jedyne co oni mogą zrobić, to MK 12 bez DLC. Bo jak patrzę na Sub-Zero który z jakąś skórką nie wygląda nawet w połowie jak Sub-Zero tylko jak Reptile czy inny nie wiadomo co....

No Ale załóżmy, że zamiast Baraki będzie jeszcze Mileene, Kitane i jakaś inna postać z szponami. Każdej z nich damy coś z Baraki. Czyli sam Baraka zostanie z jednym szponem, z jednym kopem i z jednym okiem ale za to bez pocisków. Mileena dostanie pocisk i teleport z góry, a Kitanie damy ciach ciach wachlarzami i atak zza pleców. 
Żadną z tych postaci nie będzie dało się grać w 100% na boostowanego Scorpiona, który ma to WSZYSTKO w jednym wariancie. Czyli teleport, włócznię, machanie łańcuchem, machanie mieczami, easy comb0 400+

Nawet skopiowanie MK Trilogy z lekkim refreshem bez udziwnień już lepiej by się sprzedało ..