Możliwe, że online na PC jest rozwiązany inaczej. Może łączy cię jakoś bezpośrednio z graczem i jest gitara. Na PS4 masz albo rwące animacje, albo input lag dochodzący nawet do dwóch sekund i po prostu byle gównianego juggla nie jesteś w stanie skleić. Co gorsza - przy takim lagowaniu nawet nie wszystkie guziki konsola łapie i zdarzy się, że dusisz "x" a twoja pacynka stoi w miejscu.
Torr może i jest mid-tierem, ale jak długo gram online to nie widziałem NIKOGO kto by tą postacią grał. Wersja "Lackey" jest IMO upośledzona do granic możliwości. Nie potrafię grać ani Takedą, ani Kenshim, a jestem w stanie wygrać nimi mecze. Torr z kolei nie ma szans, choć piłowałem go grube godziny na treningu. Wystarczy mnie zaspamować. No bo jaki ja mam zestaw ciosów na Sub-Zero czy Scorpa np? Ani nie ma niczego z armorem, żeby się przebić przez pociski, ani nie jest szybki na tyle by podlecieć. Nawet jak dojdę, to zatrzymuje mnie lodowa osłona i jazda od początku. Niby jest szarża z armorem na początku animacji, ale bezsensownie Torr przy jej wykonywaniu krzyczy na początku. Jest dramat i kto ze mną grał to widział moją frustrację:(
Liu? back kick back kick + rowerek = voala! internetowe połączenie z lagami jak skurwysyn nie pozwala zareagować. Kolejna sprawa, że wake-up w MKX to tak naprawdę żaden wake up. W każdej innej grze takie zagranie ma priorytet bo służy uniemożliwieniu oponentowi ciągłego ataku. Tymczasem w MK możesz sobie darować, bo byle cios jest ci w stanie przebić ten wspaniały wake-up.
Pierwszy zasadniczy błąd to ocenianie balansu gry na podstawie online. To zupełnie wypacza realia.
Torr jest upper mid-tierem. I ma wiele bardzo dobrych opcji. Nikt nim prawie nie gra, bo armia casuali, która siedzi online, woli wciskać trzy przyciski na krzyż Scorpionem robiąc tele w kółko i jego klasyczny vortex. Wbrew pozorom jego wariant Inferno, o którym piszesz jest taki sobie. Wszystkie opcje zonowania w tej wariacji są - na bloku, a demon z ziemi ma tyle recovery frames, że kawę sobie zrobisz po zablokowaniu, wypijesz, wrócisz i jeszcze dasz radę karę mu zasadzić. Dużo lepsza jest wariacja Hellfire, która nie dość, że ma vortex to jeszcze reset za pomocą "pochodni".
Kenshi, który jest moją postacią to niski choć to paradoksalnie brzmi - low tier. Ma kompletnie z dupy normale (powolne), w najlepszym wariancie (balanced) zero mix-upów, a opcje zonowania są mocno minus na bloku. Wygrywasz nim online, bo ludzie mają w dupie frame - date przez co wydaje im się, że Kenshi może każdego zaspamować zonowaniem, co jest kompletną bzdurą.
Ogólny konsensus jeśli chodzi o Torra jest taki, że najlepszą wariacją jest Vicious. Jeżeli tylko utrzymujesz odpowiedni dystans (do 3/4 ekranu) nie ma opcji aby Cie ktoś przezonował z uwagi na prosty fakt, że Ferra zjada wszystkie pociski po drodze. Jego NJP jest wręcz kosmiczny, ma zasięg ponad połowy ekranu i każdy trafiony prowadzi w proste combo 29-34%. Większość opcji pressingu Torra jest bezpieczna na bloku (mały minus), ma też całkiem sensowne mix-upy.
Minusem jest oczywiście fakt, że tempo jego biegu przypomina żółwia oraz tracenie wielu opcji w momencie trafienia czyli kiedy Ferra spada z jego pleców. Nie zmienia to jednak faktu, że Ferra / Torr to całościowo solidna postać. Polecam Ci śledzenie Grr jednego z najlepszych graczy tą postacią na świecie. I wariant Lackey nie jest tak upośledzony jak myślisz (patrz niżej), nadaje się idealnie na konkretne MU.
Ogólnie nie bierz online do siebie. Offline i online to zupełnie inne światy, chyba, że grasz z kimś do kogo masz opóźnienia poniżej 50 ms (a idealnie poniżej 32 ms, a więc 2 klatek), bowiem wtedy te dwa warianty zapewniają podobne warunki gry. Co do wersji PC jest równie słaba pod tym względem co i konsolowa. Może nawet gorsza, bo jest jakieś 2 patche do tyłu względem niej. Ogólnie jak myślisz o nieco bardziej wyczynowej zabawie to skieruj swoją uwagę na amerykański TYM lub na polski (autopromocja).
Przykładowe walki, które powinieneś zobaczyć:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=0DZYokrV8_o[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=eNrXerehLTY[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=PFfoQXViruw[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Q3Ho33_bgDs[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=aAYBupne88Q[/youtube]
Półtorej miesiąca (...)
Recenzentów nie obowiązuje rozróżnianie płci? Tak kardynalne błędy na samym początku sprawiają, że nie chce się czytać dalej, a chyba nie o to chodzi w pisaniu recenzji... Masz półtora serca i półtorej ręki, a nie półtorej serca i półtora ręki
Ogólnie Twoja wiadomość nie wnosi nic do tematu i nadaje się jedynie do kasacji. Zwykłe przypierdalanie się dla idei. Trzeba było doczytać do końca. Więc jak to zwykle się pisze do takich ludzi, którzy nic nie wnoszą na forum - GTFO.
Tyle słowem podsumowania, które nijak nie może stać się recenzją. Ot zbiór moich tęgich rozmyślań i uwag, które przepadną w odmętach tego forum jak wszystko inne.