Jako ,że ograłem go już lekko w demówce to mogę teraz przelać swoje spostrzeżenia.
1. Aparycja
Wszyscy narzekają, że śnieżynek ma postawę nieadekwatną do tego kim jest,że powienin żwiawiej się ruszać. Ja natomiast sądzę,że w nowym MK jak się nim zagra to wtedy wszystkie wątpliwości zostają rozwiane. Sub zero jest wolniejszy niż w poprzednich odsłonach, za to zadaje potężne ciosy. Śmiesznym by było jakby przyjmował jakąś pozę kung fu, będąc postacią jaką obecnie jest.
2. Potężne kombosy.
Tutaj nie ma mowy o swawolnym machaniu łapkami i girkami jak u Jasia Klatki. Sub po prostu jak już bije to bardzo mocno zarzucając przeciwnikiem jak ścierą, często ogłuszając oponenta. Wynagradza to brak juggle startera z ziemi. Niektóre komba mają dwa warianty zakończeń - można zrobić hit na high lub podcinkę. Co jest dla mnie świetnym rozwiązaniem. Nie będę się rozpisywał o kombinacjach, jugglach bo do tego stworzy się po premierze temat,ponieważ obecnie brakuje balansu.
3. Ciosy specjalne.
I tutaj jestem zawiedziony.Zamrażanie trwa moment i na dłuższą metę jest skuteczne tylko w trakcie kombosów. Pocisk jest bardzo malutki ( do tego z MKII może się schować). Nie podoba mi się lodowisko, bo już nim nie jest. Przeciwnik zamiast się do nas ślizgać stoi w miejscu i odrywa przymarzniętą do podłoża nogę. Po za tym Sub bardzo długo ją wykonuje. Lodowy klonik jest ok sprawuje się jak powinien, czyli szybko się pojawia i moment sobie przebywa z nami:) Zauważyłem,że nawet jak stoimy za blisko przeciwka to klonik się nie pojawi,w sytuacji jak staramy się postawić go na przeciwniku. Slizgawka też straciła na mocy. Sub robiąc wślizg już nie zbiera po jumping kicku co dla mnie jest kpiną i mam nadziję ,że to porawią w ostatecznym produkcie.
To by było na tyle, kolejne spostrzeżenia po premierze.