Najlepsze walki w pierwszej części:
1. Liu-Reptile-ekstra ujęcia, dynamika, muza,
2. Liu-SubZero-szkoda, że taka krótka. Dramat, że chłopowi Kitana pomogła,
3. Cage-Scorpion-jakim cudem wygrał Johnny, to zastanawiam się do dzisiaj,
4. Shang-Chan-masakra w wykonaniu Shanga i zajebiste "LIUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!,
5. Liu-Murzyn-fajna kończąca akcja w wykonaniu ucznia mnichów.
Najlepsza walka drugiej części:
1.Shao Kahn-Rain-przede wszystkim za długość, świetne ujęcia i dramaturgię (do końca nie wiedziałem, kto zwycięży).