Nie wytrzymałem i kupiłem...
Za mną Story Mode, który jest ok, fajnie się to śledziło i nawet ok grało - było jakieś 20x prościej niż w MK9. Poza tym, jest sporo ale...
1. Pamiętacie o co chodziło w MK vs DCU? - Kolizja równoległych światów itd. Tutaj znowu mamy równoległe wymiary i przenoszenie bohaterów pomiędzy światami. Chodzi o to, że w tym jednym Supermanowi trochę odbiło. I o ile w MK vs DCU pomimo absurdalnego zderzenia światów, tak tutaj jak widzimy dwóch Batmanów (i nie tylko) gadających ze sobą, walczących, no to jakoś mi to nie podeszło.
2. Poza tym po ogarnięciu wątku fabularnego mam wrażenie, że jest mocno naciągany.
3. W sumie to ok. 6-7 rozdziału czekałem, żeby skończył się jak najszybciej.
Poza Story mamy jeszcze "Bitwy", które stanowią nic innego jak klasyczny tryb Arcade z drobnymi wariacjami, tzn. np. walczymy tylko przeciwko złym postaciom, albo tylko dobrym. Kilka wariantów bitw odblokowujemy w "Archiwach" (taki odpowiednik krypty) i są to wariacje na temat klasycznej drabinki + survivale i inne.
Areny są duże, interaktywne, ulegają zniszczeniom i chyba w każdym przypadku jest możliwość wybicia przeciwnika na inny poziom - tutaj mam ogromne zastrzeżenie, bo o ile jest to znany motyw z Mortali 3D i MK vs DCU tak tutaj animacje są długie i przy którymś razie raczej unikamy wybić bo ileż można oglądać to samo. Co więcej, w trakcie animacji nie możemy nic robić tylko biernie oglądać. Pamiętamy, że w MK vs DCU klepaliśmy klawisze, żeby zadać obrażenia, przy ryzyku, że przeciwnik odgadnie wciskany przez nas gluzik i role się odwrócą. Alternatywnie w innych przypadkach w MK vs DCU mashowało się guziki przy przebijaniu przeciwnika przez ściany. Tutaj tego nie ma, jak wejdzie to >30% obrażeń. Także przejścia pomiędzy arenami są pyciarskie.
Dodatkowo na arenach możemy wykorzystywać otoczenie do zadawania obrażeń i w kombosach (mnie się ta sztuka nie udawała). Niektóre postaci mogą czymś z areny cisnąć (ci, którzy mają moc), a gadżeciaże albo się do nich odbiją albo to wysadzą. Pojawiają się również przedmioty, które można podnieść i ciornąć.
Dalej mamy jeszcze S.T.A.R. Labs co stanowi odpowiednik mortalowej wieży zadań. Różnica jest taka, że tych zadań mamy tutaj 240 (po 10 na każdą postać) i są one ponownie jakieś 10x prostsze niż w MK. Plus jest taki, że najpewniej będą rozbudowane przez DLC, czyli są otwarte.
Spróbowałem też online i wydawało mi się, że jest lepiej niż w MK9 - dostałem po dupsku, ale chyba nie lagowało.
No i wreszcie rozgrywka - no dalej mnie nie przekonuje - nie ma tu dashowania w kombosach i ich klepanie jest inne niż w MK9, jakoś tego nie mogę ogarnąć. Być może poprawi się, jak znajdę swoją postać (o ile wcześniej gry nie sprzedam
).
Mogą sobie wszyscy prosi mówić co chcą, ale jak chce BLOK pod guzikiem!!!!!!!!!!
Podsumowując te pierwsze wrażenia, mam nadzieję, że pomysły próbowane w Injustice nie znajdą się w kolejnym MK, zwłaszcza przejścia pomiędzy arenami (interaktywność mogłaby być, ale z opcją wyłączenia). Wolałbym również system walki z MK9 bez większych udziwnień.
EDIT:
Tłumaczenie jest dobre, ale jest trochę kwiatków - np.: "kombo żonglerka" (juggle combo) czy "ramka danych" (frame data).
EDIT 2:
Już sprzedałem grę