Serio nie łapię tego hejtu roosterowego
nawet gdyby się potwierdził to mi się podoba. Sam jestem z Mortalem na bieżąco praktycznie od początku i wiadomo- jako ultra fanboy Kabala chciałbym go widzieć w każdej grze, jako tylko nieco mniejszy fanboy Raina, Human Smoke'a, Nooba i Robotów też chciałbym ich widzieć. Bardzo lubię Nightwolfa (sorry, ale argumenty, że "nie pasuje" on do Mortala mając w zestawieniu typowego mnicha Shaolin, czy świeżego władcę Outworldu z azteckim designem są poprostu głupie) tym bardziej, że dla mnie on był zawsze takim szefem numer 2 dla Obrońców Ziemi po Raidenie, ze względu na swą mądrość i umiejętności. No ale ok- nie będzie żadnego z tych wyżej wymienionych- trudno. Może pojawią się jako DLC, może będą mieli wielki comeback w następnych częściach.
Bawi mnie również, że sporo osób praktycznie od początku topicu początkowo hejtując nowe postacie, nagle uważają je za majstersztyki i co gorsza w zamian za kombatantów z MK9 domagają się powrotu totalnych miernot z DA i Desception xD Przecież taki Kotal, D'Vorah czy Erron już designersko biją na pysk 90% oryginałów z wyzej wspomnianych części. Czym tak mierna postać jak Frost czy Tanya miałaby sobie zasłużyć na wejście do roostera? (szczególnie ta pierwsza, której nawet odświeżenie i kompletna zmiana skillsetu nie pomoże w zdjęciu łatki pt: "Sub-Zero z cyckami"). Bo Rai Cho, Havik, Hotaru, ewentualnie Sareena z Mythologies/Armageddonu - finito, żadnych więcej kombatantów z tamtych serii.
A jeśli chodzi o problem pt: mamy Cassie i Jaqlin- niech ich starzy idą na emeryturę i nie zaśmiecają roostera bo to bez sensu i sprawia, że MKX bedzie niewypałem. Sorry, ale jak już tak dążycie do porównań z kompletnie różnym Tekkenem- tam całe story od 21 lat kręci się wokół dziadka, syna i wnuczka i ich zależnościach między sobą (nowości w roosterze są jeszcze rzadsze niż w Mortalu) i jakoś nie zauważylem by popularność tej serii spadła, lub by ktoś narzekał na niewykorzystane potencjały w postaci Kawaii duper z różowymi, pluszowymi kocimi łapami xD
To co ewentualnie ja bym mógł sobie życzyć od nowego Mortala to konsekwencja ze strony NR. Chodzi mi głównie o to, by nie było potworków takich jak to miało miejsce np: w Armagedonie, DC Universe czy Dziewiątce:
1) Armageddon
-Boon: Robimy podsumowanie Mortala- każdy kombatant bedzie miał rozwinięty lore, szczegółowo opisany.
-Community: Yay! zajebiście! Wszystko będzie jasne i ładnie spięte klamrą na koniec
-Boon (po wypuszczeniu paru historyjek): Wlasciwie to mamy teraz inne projekty na głowie, więc ten zamykamy i do niego nie wrócimy, tym bardziej, że Armageddon się sprzedał. Nara
2) DC:
-Boon: Mamy obecnie taki rooster, ale worry not- wypuscimy Wam DLC zarówno dla uniwersum Mortala jak i DC Comics
-Community: Yay! Zajebiście! Dostaniemy Ermaca, Kung Lao, Green Arrowa a może i nawet kloca Doomsdaya!
-Boon: Właściwie to mamy w planach zrobienie lepszego Mortala dla fanboyów i Injustice, więc olewamy ten projekt i już do niego nie wrócimy. Nara
3) MK9
-Boon: Siemka dostaniecie masę DLC (conajmniej 10), nowe areny z poprzednich części i nowe skiny
-Community: Yay! Zajebiscie! Boon koffamy Cię
-Boon: Macie 4 dlc i się cieszcie, bo ręka mnie świerzbiła by nie dać wam raina, bo go nie trawię, więc nie powinniscie narzekać.
Coś w ten deseń