Ale właśnie w tym sęk. To nie jest Mortal nowej generacji. To jest nadal Mortal starej generacji tylko zmieszany z InJustice. SlaveMe oczywiście przesadza, ale i sam MK9 nie był grą udaną, a oczekujemy upgrade'ów, a nie downgrade'ów.
Odświeżona grafika, nowości wśród rostera, nowości w systemie walki, interaktywne areny...jeśli to nie jest nowa generacja, to ja nie wiem co dla ciebie nią jest. Może jak by tam był klan Cyber-ninja z kosmosu i międzywymiarowy pożeracz omega galaretek z planety QtAzzz, było by wystarczająco "świeżo"
? Gdzie ty tu widzisz downgrade? Wytłumacz mi to mistrzu, bo mam wrażenie, że jednak oglądamy zupełnie inne materiały dotyczące tej gry.
Zrozum, że nie tego ludzie się spodziewali.
Zdefiniuj "ludzie". Ja np po ograniu Injustice byłem niemalże pewny, że interaktywne areny trafią do MK, bo to zwyczajnie do tej gry pasuje. Jeszcze inaczej zapytam...czego w takim razie ty - die hard fan MK - spodziewałeś się po nowym MK? Opisz mi, bo zaczyna mnie to nurtować.
Jak do tej pory pokazali: zjebany system walki, głupie postacie, głupie elementy otoczenia rodem z filmu Gymkata (tak, oglądałem) - a znając Eda Boona możemy spodziewać się o wiele gorszych rzeczy w końcu to dopiero wersja alfa.
Gdzie masz "zjebany system walki"? W którym miejscu w stosunku do MK9 czy jakiejś poprzedniej części od czasów 2D, jest on zjebany? Głupie postacie - kwestia gustu. Ja wolę większą różnorodność, którą tutaj dostaję, aniżeli siedmiu ninjasów. Jasne, mogli by odświeżać w nieskończoność stare twarze, ale po co? Swoją drogą to jest naprawdę śmieszne, gdy widzę jak to ludzie płaczą nad Ferra/Torr'em, prosząc jednocześnie o powrót ochłapów designerskich z czasów PS2/Xbox. To wtedy te postacie wiały im niemytym kapelutem, a teraz nagle są świetne i trzeba je przywrócić? Litości. Na ten moment mamy czterech nowych zawodników. Forra/Torr zdaje się być solą w oku wszystkich tu zgromadzonych, więc odniosę się do tej postaci tylko, bo mnie akurat ona interesuje. W całym dorobku MK nie było postaci typowego kloca grapplera. Ja uwielbiam takimi zawodnikami grać i stąd moja fascynacja skiepszczoną Sheevą w MK9 - bo daje mi namiastkę tego, czego mi w MK brak. Gram nią i Jaxem w 9, bo mają fajne rzuty. Dlaczego? Bo uwielbiam wami gamonie jedne rzucać po całej arenie jak szmacianymi kukiełkami:D Simple as that. Wracając do Ferra/Torr - założę się, że gdyby nie było dzieciaka na plecach, a postać była by mniejszych, dopasowanych do reszty gabarytów, to nikomu by nie przeszkadzało. Skąd więc ten problem? Od tej panienki na plecach? A ja powiem przewrotnie - właśnie dzięki takiemu a nie innemu designowi, ta postać przedostaje się do naszej pamięci. Bo jest niby kopią utartych schematów, ale z pewnością nie jakąś tandetną. IMO odzywki szczyla nakręcają cały klimat tego zawodnika.
Elementy otoczenia i znowu słowo "głupie". Jedno pytanie: grałeś w injustice, żeby mieć jako taki pogląd na gameplay?
Poniżej masz filmik, który zrobiłem specjalnie dla Ciebie. Spośród wszystkich filmów na świecie oni musieli się zasugerować Gymkatą...
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=dNHxzNGwf-M[/youtube]
Stara dupa z ciebie. Dawny Adept skręcił by podobny filmik na swoim ogródkowym drążku do podciągania się, a nie posiłkował się jakimś wycinkiem z YT:D
(...)jest poważnie i dosadnie, zwłaszcza z postacią Torra/Hulk, gdzie Torra to skarlała kobieta, którą jak jebniesz to spada z Hulka i lata w tę i we w tę po ekranie chcąc znowu na swego rumaka wskoczyć .
Jak cię to bije po oczach...zupełnie nie rozumiem twojej natrętnej czepliwości. To nie jest skarlała kobieta, tylko jakaś szczylara. Chyba da się tyle wywnioskować, ze sposobu jej mówienia?XD