CHAPTERY:Chapter 1: Cassie Cage
Chapter 2: Kotal Kahn
Chapter 3: Liu Kang and Kung Lao
Chapter 4: Scorpion and Sub Zero
Chapter 5: Jade
Chapter 6: Johnny cage
Chapter 7: Kitana
Chapter 8: Sonya Blade
Chapter 9: Jax and Jaqui
Chapter 10: Scorpion
Chapter 11: Raiden
Chapter 12: Liu Kang (Songoku Mode xD)
Osoby które giną w story:- Sonya z MKX (to było wiadome od dawna)
- Obie wersje Kano (są tu przeogromnym comic reliefem)
- Good Guy Hanzo (only sad reactions)
- Shao Kahn
- Cyrax
- Sektor
- Geras
Koniec gry jest w skrócie taki:
- Bad Guy Liu Kang pochłania duszę Good Guy Liu Kanga
- Raiden klepie Bad Guy Liu Kanga i tworzy z tą dwójką fuzje
- Liu Kang (teraz obdarzony boskimi mocami Raidena) klepie najpierw Cetrion a później Kronikę wysysając jej moc
- Wraz z Good Girl Kitaną, Boski Liu Kang tworzą dwójkę jedynych Elder Godów
- A następnie zgadnijcie co? Tak, macie rację- RESETUJĄ CZAS xDDDDDD
- THE END
Kilka faktów godnych odnotowania:
1) Kitana jest zajebiście napisana. Czuje się rozpierdol w tej postaci, która ewoluje od assasina, przez królową Outworldu, która niczym Denerys targaryen z GoT jednoczy wszystkie rasy Outworldu przeciw wspólnemu złu, by na sam koniec stać się elder godem. Własnoręcznie zabija Shao Kahna a to też o czymś świadczy
)
2) Jade jest równie dobrze zrobiona- manipulatorka i kombinatorka pierwszej klasy, wykorzystuje Kotal Khana jak chce i realizuje swoje załozenia. Bardzo brzydzi się swoją revenantową wersją
3) Dvorah po raz kolejny jest dwuwymiarową postacią- najpierw wije się wokół jednego, potem wokół drugiego i tak zwodzi kazdego bad guya po kolei
4) Good guy Hanzo i Good guy Kuai Lang są uroczy <3 to jeden z lepszych bromansów w grze. Nawet gdy Good Guy Hanzo ginie (Dvorah Ty suko) to wcześniej udaje mu się przekonać Bad Guy Hanzo, by jednak nawrócił się na jasną stronę mocy
5) Cybernetyczna Frost jest zajebista. Znacznie lepiej przemyślana niż chociażby Cyber Sub zero
6) Jax jest tutaj pizdą jakich mało
7) Old Kano i new Kano zachowują się jakby byli bliźniakami
Skorumpowany Raiden praktycznie nie istnieje w tej grze. Cały ciężar fabularny znowu zwalony jest na barki drugiego Raidena (tego co to w MK9 z postrzępionym amuletem biegał). Ma fajne interakcje w story min z Liu Kangiem- gdy Bóg Piorunów chce zabić Bad Guy Scorpiona to Liu Kang staje w obronie zółtego ninjy. Dochodzi do mordobicia między Raidenem, a Liu Kangiem i w finałowym momencie Raiden dostaje coś a'la wizję sytuacji z MK9 gdy zabija Liu Kanga i powstrzymuje się przed dalszą walką.
To tak na szybko