Jak się temu bliżej przyjrzeć to raczej wszystkie bio są pokręcone mimo, że niektóre (pozornie) mają sens. Dla mnie to po prostu Trilogy II, który tak samo jak pierwszy Trilogy podsumowuje daną generację serii Mortal Kombat. Lepiej by było gdyby fabuła nie była tak przeciążona a raczej banalna. Krótko mówiąc pare (jeśli nie większość) postaci powinna po prostu zdechnąć.
Takze uwazam ,ze historia powinna byc bardziej banalna ,moim zdaniem
tworcy troche sie zapebdzili.Pewnie taka pogmatfana historia miala byc plusem mka ale skelpac cos takiego z 62 postaciami to troceh trudne.
W ogule to co sie porobilo w tych nowych mortalach to lekka przesada
np:Sub stal sie mistrzem morozu, Liu jest sobie duchem, a Rayden to jakis piepszony Dark lord.Wiadomo ,ze fabula musi sie rozwijac ale mi takie zmiany nie leza w 100% wolalem jak Sub byl raczej takim skrystobujca ,poslancem, poprostu nija a Rayden Obronca ziemi.Nico obawiam sie co bedzie sie dzialo w mk8