Ja oczywiście nigdy nie przegrałem ale gdybym przegrał to istnieją trzy opcje do wybrania w celu okazania emocji.
UNO] WKURW- ewentualnie Mega-Wkurw, po tym gdy jakiś łeb wygrywa ze mną. Jeśli zachowa szacunek gniew rozchodzi się po kościach, ale jeśli jest jełopem bez honoru walka najczęściej przenosi się w jak to powiedziałeś
real. Robi się niebezpiecznie bo za zrobienie Fatala w naszym państwie można dostać odsiadkę albo grzywnę. Co gorsza Ryszard Cebula nazwie Cię całkiem niesłusznie "psychopatą i dewiantem o spaczonej przez demoniczne gry psychice." Zostanie się zaszufladkowanym jako socjopata.
DUE] ZMIESZANIE - występuje gdy walka była wspaniała i z dobrym kumplem. Oboje się szanujecie i trzymacie pewnych zasad. Dodatkowo pojawia się jeszcze szczęście, że nie jest się Masterem nie do pokonania, i że wciąż można się dalej doskonalić.
TRE] SPEŁNIENIE - występuje tylko w jednym przypadku: gdy grasz z dziewczyną uprzednio ustaliwszy, że wygrany robi z pokonanym co mu się żywnie podoba. W takim wypadku jest dopuszczalne odpuszczenie walki i rozkoszowanie się karą za przegraną
Ja osobiście lubuję się w chłostach wszelkiego rodzaju, w poniżaniu czy chociażby w tym słodkim kamiennym obliczy gdy gasi mi pety na klacie..... Ahhhhhh...