Jeśli grasz Jokerem czy Sonyą na Scorpiona masz przechlapane, możesz walnąć sobie odrazu w łeb i odłożyć pada.
Ośmielę się nie zgodzić. Sonya akurat ma bardzo duże szanse przeciw Scorpionowi. Jej nogi, poza tym, że zgrabne, są też bardzo szybkie, a ciosy rękami silne i powodują u przeciwnika spory delay związany z otrząsaniem się; szkoda, że są dość jednorazowe, i ciężko łączyć je w komba, co trochę blado wypada przy wszechkombinacjom Scorpa, ale i tak Sonya potrafi pokazać. Np Bicycle Kick jest bardzo przydatny w tym celu, zwłaszcza w wersji promove; zresztą w ogóle rowerek Sonyi jest znakomitą rzeczą, bo daje pewne możliwości dodatkowej kontroli w najmniej sterowalnym momencie czyli w fazie lotu
tj. skakania
Poza tym Sonya przykuca do projectila, dzięki czemu unika sznurowadła, (czego Joker, Shang Tsung czy inny GL nie mogą zrobić) a nawet ciosu z hellfrajer pącza (tylko wtedy jeszcze w grę wchodzą koszmarnie krótkie delay'e Scorpa); do tego jeszcze różowy proszek na oczy, jeśli uda się zablokować w/w teleport, czyli nieoczekiwanie znaleźć blisko Scorpiona, i można wyprowadzić jakieś kombo z Kartwheel Flipem albo Bicycle Kickiem. Zwłaszcza lubię komba z tym pierwszym, bo łapie z przykucu i podrzuca do juggla
Na koniec jeszcze dochodzi kwestia psychologiczna - kolesie gapią się na zgrabny tyłek i podskakujące cycki (zwłaszcza jak się koszulka nieco poszarpie, hehe) zamiast patrzeć na ręce
a Kapitan Marvel jest masakrator
czasem trochę za dużo błyszczy i świeci, zwłaszcza jak jest dwóch Marvelów na raz, i można się łatwo pogubić, ale to też ma swój urok
Poza tym jego ciosy są bardzo efektowne
SHAZAM!
BTW: Spotkał ktoś może gracza, który wprawnie i sprawnie gra Catwoman? bo jakoś mi się zaczęła ostatnio bardzo niepodobać...