Autor Wątek: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery  (Przeczytany 32316 razy)

Offline Kornixon

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 354
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #105 dnia: Kwietnia 11, 2015, 08:12:28 pm »
Eeee... tam fajnie wygląda ;D. A co do tego story to w MK9 same cut scenki trwają tyle https://youtu.be/wJJA-E3zaeY oznacza to że są  krótsze niż te w MKX bo tamte trwają 2h z małym hakiem

Offline ender

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
  • PSN ID: ender139
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #106 dnia: Kwietnia 11, 2015, 08:46:49 pm »
Co?! D'Vorah
(click to show/hide)

Nie rozumiem tego spoilera. Z jednej strony coś co zdradza fabułę, z drugiej znak zapytania. To jest to potwierdzone, czy nie?

Offline Filx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 447
  • MKX: PS4
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #107 dnia: Kwietnia 11, 2015, 09:25:54 pm »
Co?! D'Vorah
(click to show/hide)

Nie rozumiem tego spoilera. Z jednej strony coś co zdradza fabułę, z drugiej znak zapytania. To jest to potwierdzone, czy nie?
Jest potwierdzone. To kontynuacja zdania, a znak zapytania z wykrzyknikiem oznaczają ogromne zdziwienie z mojej strony  ;)

Offline ender

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
  • PSN ID: ender139
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #108 dnia: Kwietnia 11, 2015, 10:36:26 pm »
Co?! D'Vorah
(click to show/hide)

Nie rozumiem tego spoilera. Z jednej strony coś co zdradza fabułę, z drugiej znak zapytania. To jest to potwierdzone, czy nie?
Jest potwierdzone. To kontynuacja zdania, a znak zapytania z wykrzyknikiem oznaczają ogromne zdziwienie z mojej strony  ;)

Ok, chciałem się upewnić zanim zacznę emanować swoją osobą  ;D W takim razie chciałem się pochwalić, co napisałem około miesiąc temu:
(click to show/hide)

Offline Filx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 447
  • MKX: PS4
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #109 dnia: Kwietnia 12, 2015, 09:57:44 am »
Co?! D'Vorah
(click to show/hide)

Nie rozumiem tego spoilera. Z jednej strony coś co zdradza fabułę, z drugiej znak zapytania. To jest to potwierdzone, czy nie?
Jest potwierdzone. To kontynuacja zdania, a znak zapytania z wykrzyknikiem oznaczają ogromne zdziwienie z mojej strony  ;)

Ok, chciałem się upewnić zanim zacznę emanować swoją osobą  ;D W takim razie chciałem się pochwalić, co napisałem około miesiąc temu:
(click to show/hide)

LOL. Trafiłeś. Wyraz "np." nieco osłabia efekt, ale strzał w 10  :D

Offline Filx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 447
  • MKX: PS4
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #110 dnia: Kwietnia 12, 2015, 04:29:00 pm »

Offline franqey

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 657
  • Szary eminencja
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #111 dnia: Kwietnia 12, 2015, 10:10:02 pm »
Cholera, wczoraj oglądałem story, ale byłem tak nawalony że nic nie pamiętam. Jak obejrzę znowu napiszę co sądzę.

Offline Luna

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 588
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #112 dnia: Kwietnia 12, 2015, 11:13:12 pm »
Cholera, wczoraj oglądałem story, ale byłem tak nawalony że nic nie pamiętam. Jak obejrzę znowu napiszę co sądzę.
Aż tak źle, że trzeba było się znieczulić;(?

Offline PurpleRain

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 425
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #113 dnia: Kwietnia 13, 2015, 08:40:28 am »
Cholera, wczoraj oglądałem story, ale byłem tak nawalony że nic nie pamiętam. Jak obejrzę znowu napiszę co sądzę.
Aż tak źle, że trzeba było się znieczulić;(?

Również oglądałem wczoraj i no... nie jest tak AŻ źle. Razi robienie z teamu Cassie takich troszkę overpowerów. Spoilerów w tym dziale nie trzeba wstawiać więc trochę opiszę o co mi chodzi. W rozdziale Kung Jina pokonujemy Kotal Kahna (emperora outword, przypominam), ten sam Kung Jin, rozdział wcześniej jest prany ostro przez Sub Zero... Kotal mówi mu nawet, że KUNG POWINIEN GO TERA ZABIĆ, ale tamten wspaniałomyślnie odmawia. Nie mam pojęcia kto na to wpadł, ale powinno się go natychmiast zwolnić z NRS. W retrospekcjach Kunga pokonujemy również Raidena, ale to mały pikuś, bo 'to było specjalnie' (kto to wymyślił, nie mam pojęcia). Jacqui w swoim chapterze pierze dupska wszystkim bad guyom jak leci. Ja rozumiem, że dobro zwycięża, ale pare razy by mogła chociaż oberwać mocniej od takiego nie wiem... Errona czy Ermaca chociażby... rozwijanie postaci przez pokazywanie jej porażek to całkiem niezła droga, serio. Cassie to już osobna para kaloszy. 20-paro latka rozpierdziela w proch i pył jedną z najpotężniejszych istot we wszystkich uniwersach, której nie dał rady sam Raiden, tylko dlatego, że jej szkoda ojca i wygenerowała zielonkawą aurę. Klękajcie narody. Po drodze oczywiście   również nikt jej praktycznie nawet nie drapnął (oprócz Tanyi!). Dodatkowo tryb story i dwukrotna walka z Rainem i Tanyą (2x walczy się też z Ferrą, Reptilem, Kung Lao, Liu Kangiem i na pewno kimś tam jeszcze) daje do myślenia czy ta dwójka nie była planowana jako main roster i po prostu zabrakło czasu/hajsu. Szkoda. Overall to story z MK9 bije na głowę (może przez sentyment) story z MKX. To tak na gorąco po 1 obejrzeniu.

AHA, trupy. Zabili Milenkę, rozumiem, ale smutno :(
Quan Chi? Pointless. Shinnoka się nie da zabić, ale i tak dostał w dupę nieźle. Co do śmierci Baraki i Sektora... Tego pierwszego nie widziałem, bo gość z filmiku nie zrobił fatality D'Vorah, więc jak ktoś by miał filmik to prośba :), a śmierć Sektora jest pokazana w taki sposób (A RACZEJ NIE JEST POKAZANA), że jakbym był fanem tej postaci, to autentycznie wkurwiłbym się na NRS.

Offline franqey

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 657
  • Szary eminencja
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #114 dnia: Kwietnia 13, 2015, 12:46:55 pm »
Obejrzałem wczoraj i pamiętam. Patrząc po pierwszych czterech rozdziałach spodziewałem się większej kupy, ale wyszło znośnie. To co pisałem wcześniej pozostaje w mocy, ale reszta wątków poprowadzona została w miarę sprawnie i ratuje całość jako taką. Ale po kolei. Chapter Johny'ego jak dla mnie zbyt efekciarski i płaski. Cała inwazja Shinooka potraktowana straszliwie po łebkach. Dla porównania to trochę tak jakby turniej Shanga z MK9 zamknąć w jednym rozdziale dotyczącym Liu Kanga. Nie podobał mi się też rozdział dotyczący Sub-Zero. Z jednej z czołowych postaci serii uczyniono takiego tatuśka który urządza trening młodocianym. Smutne, zwłaszcza że mogli się skupić np. na walce o władzę w Lin Kuei z Sektorem i byłby materiał na dobry rozdział. Historyjka Kung Jina też jest z dupy. Nie wiem czy już pisałem o tym, ale znawca kultury outworld nie powinien być tak zszokowany tym że kradzież jest tam karana śmiercią. No i zrobili z Kotala totalną piczkę. Rozdział tego ostatniego nawet dawał radę, z tym że podobnie jak u Kung Jinna brakowało tu pogłębienia takich postaci jak Erron czy Ferra/Torr. Zwłaszcza ta ostatnia dwójka aż prosi się o jakąś dobrą historyjkę, bo bez nie robi ą się takim mangowym ulepem trochę. Rozdział Sonyi mi się podobał, być może poza tym że cały czas robią z Johnego jakąś sentymentalną pipę. Następnie była chba D'Vorah. Bardzo podoba mi się jak przez całą grę została poprowadzona ta postać. Po prostu. Takeda od początku do końca mnie wkurwia i tyle na temat jego części. Rozdział Jaxa był w miarę sensowny, choć po raz kolejny zrobiona z Quana jakąś pipkę co to sama nie potrafi walczyć. Co do Skorpiona, został rozpisany całkiem dobrze, choć nadal uważam że wskrzeszenie go to największy kretynizm na jaki można wpaść. Już lepiej jakby wyrwali zęby Barace chyba. Ale przynajmniej Sub lepiej rozpisany niż we własnym chapterze. W części Raidena jest on zbyt jednoznacznie dobrą postacią, ale rozumiem że jego spór z Liu ma być materiałem na kolejną grę i tu ledwie go liznęli tylko. Jeśli tak - jest spoko. Na koniec dwie córki starych bohaterów. Tu wiadomo - ostateczna konfrontacja, wygrana młodych wojowników, chujowy główny boss i ogólne wzruszenie że młodzi dorośli. Taki trochę rzyg, ale zapowiadało się i tak gorzej.

W skrócie - story z MK9 bije obecne na głowę, ale to tu, gdyby nie miało tylu kretyńskich pomysłów i rozwinęło pozostałe postacie też byłoby dobre. Tak jest najwyżej strawne.

Offline ender

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
  • PSN ID: ender139
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #115 dnia: Kwietnia 13, 2015, 10:46:16 pm »
No to obejrzałem i muszę przyznać, że jestem zadowolony. Na prawdę mi się podobało.

Zważywszy, że nie wiem dlaczego dokładnie mi się podobało, to napiszę tylko o pewnych szczegółach, które mi się nie podobały, albo wydały mi się kontrowersyjne.
Zacznę od tego, że każdy chapter jest poświęcony jednej osobie. Moim zdaniem nie sprawdziło się to w tej opowieści. Ta sama postać odbywała kilka walk pod rząd. Wiecie nie chodzi o to, że w tym samym chapterze, ale że jak chapter trwał kilkanaście minut, to walki były oddzielone fabularnie może o dwie minuty. Miałem wrażenie, że były dodawane na siłę, żeby tylko każdy miał po cztery. Już zupełny bezsens był w rozdziale Sonii. Ona biła się ze wszystkimi cały czas. Wystarczyłoby inaczej ponazywać rozdziały i pozwolić wygrywać też innym członkom drużyny.
Rozumiem, że konwencja gry nakazuje nam kupić pewne naiwne rozwiązania, ale więzienie Quana?? Naprawdę?? Przecież on korzysta z teleportów. Nie kupuję, żadnych specjalnych łańcuchów, czy klatek. Na czym mieliby to wypróbować?
Sama śmierć Czarnoksiężnika nie wydaje mi się ostateczna. Zakładam, że przewidział taki obrót zdarzeń i się w jakiś sposób zabezpieczył. Było coś mówione, że jest osłabiony. Było też wyjaśniane dlaczego, ale kto to może wiedzieć jaka była prawda.
Kolejna kwestia to jego armia w Netherrealm. Tylko polegli ziemscy wojownicy. Liczyłbym, że jakieś inne stwory z tego wymiaru też mu będą służyć. Rozumiem, że chcieli pokazać tych, za którymi mamy tęsknić, ale można by tu wprowadzić nową postać, na grę którą przyjdzie nam czekać do następnej części. Swoją drogą podoba mi się, że tylu z nich nie zostało ożywionych.
Zmieniłem też zdanie o niektórych nowych postaciach. Jacklin i Cassie (czy jak to się pisze) były dla mnie bezpłciowe. To znaczy panna Cage ma fajne odzywki, ale nie o to chodzi. Takeda i Kung Jin pozamieniali się charakterami względem moich oczekiwań. To była zmiana na plus. 
Nie zmieniłem za to zdania o Milenie i Kotalu. Uważałem, że oboje nie pasują do tronu Outworldu i moim zdaniem opowieść to ładnie pokazała.

Podoba mi się, że pewne wątki są niedopowiedziane. Nie wiemy kim jest Erron, tylko że jest z Earthrealm. Rozśmieszyło mnie jak zobaczyłem Sektora. To wyglądało, jakby Sub w takiej formie utrzymywał go przy życiu. Sadysta. Z drugiej strony zostawia to otwartą drogę na jego powrót.
Zakończenie bardzo na plus. Zostawia pole do popisu na dobrą kontynuację. Prosiłbym twórców, żeby w jakiś sposób wrócili do formuły turnieju.
Nie powinniśmy porównywać tej części do poprzedniej, no chyba, że ktoś nie znał historii mortala zanim w przeszedł poprzedniczkę. To tak jakby porównywać ulubioną piosenkę z nowo usłyszaną.
Z chęcią zobaczę tę opowieść jeszcze raz, jak już nabędę grę.

Offline LeonLeonik18

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 58
  • MKX: PS4
    • Zobacz profil
  • PSN ID: Mikeys_M
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #116 dnia: Kwietnia 15, 2015, 08:01:19 pm »
Jestem właśnie po ukończeniu story. Nie mogę uwierzyć, że uśmiercili mi moją Mileene  :'(
Fuck you D'vorah.. jesteś na mojej czarnej liście. Już Cię zaczynałem lubić i to wszystko spierdoliłaś.

Offline Wichura

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 213
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #117 dnia: Kwietnia 15, 2015, 08:50:11 pm »
Ważne, że Baraka jednak żyje(no bo jak wytłumaczyć, że potem wrócił i walczył z Raidenem)

Offline Mateuka

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 435
  • MKX: PS3 & PS4
    • Zobacz profil
  • PSN ID: Mateuka
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #118 dnia: Kwietnia 15, 2015, 09:36:40 pm »
Ważne, że Baraka jednak żyje(no bo jak wytłumaczyć, że potem wrócił i walczył z Raidenem)

Widocznie to było wcześniej jeśli chodzi o linie czasu (ta walka z Raidenem) mimo, że "Thunder Godem" graliśmy później. Trzeba było patrzeć jak pisało podczas przerywników np. 10 years Ago itp. Cały czas były przeskoki w czasie. Więc Baraka nie żyje.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 15, 2015, 09:39:10 pm wysłana przez Mateuka »

Offline Rv0000

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 163
    • Zobacz profil
Odp: Mortal Kombat X - dyskusja ogólna - wydzielone spoilery
« Odpowiedź #119 dnia: Kwietnia 15, 2015, 11:48:28 pm »
Po przejściu mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z fabuły. Było całkiem sporo ciekawych momentów i kilka nawiązań do różnych postaci nieobecnych. Intrygujący jest ten krótki filmik po napisach końcowych. Evil Raiden? Wygląda na to, że cofnięcie się w czasie nie zmieniło wiele.

Sama długość story nie odbiegała na szczęście, aż tak bardzo od 9. Nasłuchałem się przed premierą i miałem spore obawy, na szczęście niepotrzebnie.

Jedynym minusem dla mnie osobiście była zbyt duża rola tych świeżaków w całej historii. Momentami wyglądało to trochę niewiarygodnie. Kung Jin dostał od Sub-Zero, a niedługo później pokonuje Kotela? Pod koniec było jeszcze większe nasilenie tego. Poza tym, cała ta grupka nie wzbudziła też mojej sympatii. Wolałbym jakiś fajniejszych bohaterów (może za wyjątkiem Takedy bo jego jeszcze akceptuję).
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 15, 2015, 11:59:40 pm wysłana przez Rv0000 »