1
Filmy / Mortal Kombat: Devastation
« dnia: Września 01, 2007, 01:33:56 am »
Piszesz ,że zrobić film od nowa, za wiekszą kase...
A ja czuje ,ze dobry film MK musiałby być właśnie niskobudżetowy!
Taki był MK1, nie mieli tyle kasy aby pchać tylko efekty i dzięki temu mamy tak dobry, wypełniony ciekawymi i klimatycznymi scenami film. Drugi film pojechał na popularności pierwszego (i na sporej kasie zarobionej przez MK1) i co z tego wyszło? g.ó.w.n.o!
Im wiekszy budżet tym wiekszy chłam, ludzie mają za dużo kasy, nie mają już jej gdzie wpakowac to ładują w efekty az w końcu one dominują w całym filmie i niema miejsca na cokolwiek innego. Możemy zanimować 100 postaci w jednym filmie? zróbmy to! mamy przecież kase!
Ograniczenia jakie wiąże ze sobą niski budżet stają się nieraz zbawienne dla produkowanego filmu. Trzeba więcej wysiedzieć nad scenariuszem, zapełnić jakoś sensownie te luki gdzie nie ma kasy na efekty.
Paradoksalnie trzeba się wtedy w holywood ratować porządnym klimatycznym kinem. Mysle ,ze zabrać im conajmniej połowe kasy to dostaniemy bardzo dobrego Mortal Kombat! Tyle ode mnie!
A ja czuje ,ze dobry film MK musiałby być właśnie niskobudżetowy!
Taki był MK1, nie mieli tyle kasy aby pchać tylko efekty i dzięki temu mamy tak dobry, wypełniony ciekawymi i klimatycznymi scenami film. Drugi film pojechał na popularności pierwszego (i na sporej kasie zarobionej przez MK1) i co z tego wyszło? g.ó.w.n.o!
Im wiekszy budżet tym wiekszy chłam, ludzie mają za dużo kasy, nie mają już jej gdzie wpakowac to ładują w efekty az w końcu one dominują w całym filmie i niema miejsca na cokolwiek innego. Możemy zanimować 100 postaci w jednym filmie? zróbmy to! mamy przecież kase!
Ograniczenia jakie wiąże ze sobą niski budżet stają się nieraz zbawienne dla produkowanego filmu. Trzeba więcej wysiedzieć nad scenariuszem, zapełnić jakoś sensownie te luki gdzie nie ma kasy na efekty.
Paradoksalnie trzeba się wtedy w holywood ratować porządnym klimatycznym kinem. Mysle ,ze zabrać im conajmniej połowe kasy to dostaniemy bardzo dobrego Mortal Kombat! Tyle ode mnie!