Jeszcze nie wyrazilem swojej opinii na temat tej części.
Plusy to oczywiście pełna lista postaci, która po włączeniu gry zawsze nastraja optymistycznie. Prócz tego, wciągający Konquest (mimo, że słabszy od zajebiście klimatycznej przygody z MKD), świetne intro, nowy strój Reptilea, dobry pomysł z nowymi wykończeniami, około połowa z dostępnych aren. Minusy (niestety, jest tego trochę): brak standardowych fatali, kiepska krypta ( prawie wszystko odblokowane, zero klimatu), Motor Kombat (powinni z tego zrobić osobną grę z wszystkimi postaciami i arenami dla nich, a nie jakąś wersję demo z pięcioma planszami), wygląd niektórych postaci (Rain, Stryker), brak konkretnej fabuły (to co jest, to jakieś popłuczyny), niedopracowany KAF i takie poczucie, że to jest robione na szybkensa, bez ambicji, żeby tylko przed świętami zdążyć. Moja ocena 7,5/10 (stopień wyżej przez sentyment oraz liczbę postaci).