Autor Wątek: "Fallout" 3 i inne nowe gry  (Przeczytany 7603 razy)

Offline ildjarn

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 288
    • Zobacz profil
"Fallout" 3 i inne nowe gry
« dnia: Lutego 11, 2012, 11:28:47 am »
To jedyne forum o grach gdzie mam konto więc temat zakładam tutaj, na razie pod nóż jedna pozycja. Obrzydzenie dla tej gry, co na prawda na poziomie pobieżnych oględzin, sprawiło że odrzuciłem pseduoFallouta3 w czasie premiery, teraz jednak pomyślałem sobie ch**, zawziąłem się że sprawdzę go głębiej i może się przekonam, za mną zaledwie kilka godzin grania ale chciałem się zapytać czy to w ogóle ma sens?

Odkładając na bok takie minusy jak dość żałosna grafa (nieistotne, jestem ze starszego pokolenia graczy więc zainteresowanie grafiką kończy się po kilku minutach), debilne dialogi ("Szukam ojca, nie widziałeś go? Facet w średnim wieku" ROTFL), notoryczne bugi w stylu znikających postaci, ubrań, ścian itp. niskiego AI czy debilnych algorytmów (laska ucieka w panicznym strachu, krzyczy i lamentuje ale do każdego napotkanego npca i tak rzuca rzuca tekst w stylu 'Jak leci?' ROTFL ROTFL ROTFL)... Nawet podchodzę do tego jako autonomicznej gry, nie zważając na to że banda cwaniaków nadała grze tytuł Fallout i skalała tym samym ciekawą i ambitną serię. Chodzi mi o to, jaka jest w ogóle konwencja tej gry? RPG? Na pewno to zbyt duże słowo. Rzeza się typów jak w shooterze gdy stosować real time (warunkiem jest dobra broń, mniejsze znaczenie mają statsy) a tryb VAST jest nieobowiązkowy, poza tym na cholerę komu ten pseudoturowy system walki skoro jego włączenie i ustawienie się w odpowiedniej pozycji do wroga i tak pozostaje zręcznościowym elementem?  Po drugie no litości, grając na max difficulty i będąc zaledwie na 2 levelu doświadczenia zabiłem w środku pustyni dwóch supermutantów atakujących mnie naraz i to kijem baseballowym! To na co mi pompowanie statsów skoro moja leszczykowata panienka na praktycznie żadnym poziomie rozwoju była w stanie rozłożyć tak groźnego wroga. To absurd, żadne rpg. Dobry shooter to też nie jest bo nie zapewnia żadnej większej przyjemności z eksterminacji wrogów, poza tym sam gameplay jest tak drewniany i kulawy że niszczą go nawet prostackie Doom'klony z Amigi, która na tym poletku nigdy nie błyszczała. A że można było zrobić klasową strzelankę fpp z elementami rpg już dawno udowodniły np. Hexen 2, Strife czy nawet przereklamowany Rage, także odpada argument że nie podobają mi się gry z takich rejonów.

Po prostu jestem zażenowany poziomem tej gry, jej niespójnością i brakiem przemyślenia, podobno osiągnęła straszny sukces więc pytam się, czy po kilkunastu h grania coś się poprawi, czy najlepsze dopiero przede mną, może ktoś wskaże jakieś plusy bo na razie jest dramat i zastanawiam się czy w ogóle warto to kontynuować i czy gra w którymś momencie przestanie być żałosna. A może jest to kolejny produkt czasów, gdzie rządzą takie gnioty i papki dla gimbusów w stylu Halo, Gears of War czy Call of Duty i normalni gracze nie znajdą tu już nic dla siebie? Pytam o to wszystko ze względu na deficyt czasu poświęconego na granie więc szkoda mi go tracić na coś co nie jest tego warte.

Wątek otwieram również dla potomnych, którzy chcą zrozumieć inne niezrozumiałe fenomeny współczesnego rynku growego, który IMHO funkcjonuje w formie patologicznej i póki co jedyną nadzieją staje się rosnące znaczenie sceny indie no ale o tym może kiedy indziej czyt. później.
« Ostatnia zmiana: Lutego 11, 2012, 11:42:13 am wysłana przez ildjarn »

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: "Fallout" 3 i inne nowe gry
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 11, 2012, 03:01:04 pm »
Obecnie jest tyle produkcji w toku, że narzekanie na mainstreamowe Halo, Gears of War czy Call of Duty jest nie na miejscu. W Halo nie grałem nigdy, GoW mi nie podszedł od jedynki (olałem), a w CoDa grałem w 2003 roku.

Jak już mówiłem, gier jest dziś od zajebania. Nie podobał mi się Gothic 4? Poszedłem grać w Risena. Nie podobał mi się Call of Duty? Poszedłem grać w Rainbow Six: Vegas 2 itd. itd. Ja podobne zażenowanie miałem grając w zjebane Dragon Age, Mass Effect czy też S.T.A.L.K.E.Ra, a mimo to miliony ludzi na całym świecie kochają te marki. Dlatego to wcale nie jest dziwne, że Tobie się gra nie podoba, a ktoś uzna ją za religię. Mi również najlepsze gry kojarzą się z okresu 1993 - 2004. Mimo to potrafię dostrzec jeszcze masę nowoczesnych tytułów, które sprawiają mi przyjemność. A gimbusy niech grają w Call of Duty czy HALO.

A co do indie to równie dobrze mogę powiedzieć, że 90 % gier z tego gatunku to shit. Czyli procent niepodchodzących mi produkcji więc większy niż w przypadku gier komercyjnych. Obecnie z mocno mainstreamowych produkcji czekam na:

Diablo 3, Starcraft 2: Heart of the Swarm, Kingdoms of Amalur: Reckoning, Mass Effect 3, Risen 2: Dark Waters, Thief 4.

Offline ildjarn

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 288
    • Zobacz profil
Odp: "Fallout" 3 i inne nowe gry
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 12, 2012, 09:02:28 am »
Nie jest niestety tak pięknie, zależy od gatunku bo np. fpp po 2000 roku to słabizna, w zasadzie jedyne wielkie gry (mimo całej tego gównianego oskryptowania itp). to Bulletstorm i Return to Castle Wolfenstein, niezły był jeszcze Doom 3, Rage i Sin:Episodes, a z gier z potencjałem: na Bioshocku bardzo się zawiodłem (dobry klimat i story schrzanione dennym gameplayem i nieśmertelnością zapewnianą przez komory), Half-Life 2 i Q4 mimo kilku plusów też strasznie rozczarowały, Duke Nukem Forever został skrojony pod fanów Halo (chociaż tutaj przyznam że gra ma momenty), reszta to takie g... że szkoda gadać. No zagram jeszcze kiedyś w Painkiller bo mi umknął, może w nowego Deus Ex jak czas pozwoli, kilka starych fppków których nigdy nie skończyłem, do tego Doom 4 i Quake 5 jak wyjdą  i chyba tyle, obecnie z shooterów zrobił się strasznie obciachowy gatunek, taka papka 'wyżuj&wypluj' robiona pod konsolarzy z gimnazjum.

Offline ildjarn

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 288
    • Zobacz profil
Odp: "Fallout" 3 i inne nowe gry
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 25, 2012, 08:29:35 am »
Ja podobne zażenowanie miałem grając w zjebane (...) S.T.A.L.K.E.Ra

Chciałem na to poświecić trochę czasu ale nie wiem, czemu jest zjebane?