czuję się wywołany do tablicy(...)
I prawidłowo.
Po pierwsze: Twój ton sili się na śmieszkowato/żartobliwy, ale jakoś nie umie trafić w mój gust. Sorry gościu, mnie nie kupujesz żadną ze swoich recenzji ani żadnym ze swoich kwiecistych porównań. Ale możesz śmiało próbować. Kilka porównań nawet Ci wyszło.
Lepsze to niż pisanie "złe bo złe" bez użycia siły argumentu. Ale rację przyznaję - każdy am swój gust i nikomu nie każę lubić moich tekstów ani mnie samego.
Po drugie: porównanie Shaheena do nowych wojowników miało na celu pokazanie, że byłby lepszy w takim sensie, że byłby INNY, czaisz? Dostajemy designowe klony. Porównaj sobie strój Cassie, Jacqui i Sonyi z tego screena story. Mało tego, nawet Li Mei, w tej sekundzie trailera ma górę stroju w podobnym kolorze/designie.
Porównuję stroje ww zawodników i wiesz co? Ktoś tu chyba zapomniał o drobnym, drobniutkim szczególe - to są jednostki specjalne. A jak powszechnie przecież wiadomo - wstępując do wojska, czy jakiejkolwiek organizacji militarnej, masz prawo sobie "scustomizować" swoje własne moro wg swojego widzimisie. Prawda?
Tutaj podtrzymuję swoje zdanie, że gdybyśmy dostali w miejsce takiej Jacqui, Shaheena, którego historia byłaby fajnie poprowadzona + zostałby obrarzony jakimiś specjalnymi zdolnościami z gatunku tych 'magicznych/mistycznych', a nie pistolecikiem czy flamethrowerami, to JA OSOBIŚCIE + na pewno rzesza fanów, bylibyśmy o wiele bardziej zadowoleni.
Skoro uważasz, że tworzenie postaci pod publiczkę jest lepsze niż tworzenie zawodników według jakiejś swojej wizji, to ok. Dla mnie Saheen o którego tu się gównoburza zacznie zaraz robić, jest typowym ukłonem w stronę ciapackiej ojropy
Po trzecie: na prawdę wywołujesz tutaj przykłady Strykera czy Nightwolfa za którymi nikt nie tęskni (o Sindel nie mówię, bo kojarzę, że jakiś typo ma ją w avku), które mają się nijak do moich przykładów. Revamp postaci postUMK3, które wskazywałem (+ Rain) [miałem napisać postMK3, ale pewnie byś się dojebał do tego] ma dużo większy potencjał niż:
Twoje zdanie. Wg mnie jest grono fanów MK, którzy za powyższymi będą tęsknić. Nie zmienia to jednak faktu, że były to postacie gorszego sortu jeśli chodzi o sam pomysł
a) dodawanie nowych 'generic/humanoid' postaci BEZ mocy magiczno-mistycznej-whatever
Zobaczył kawałek trybu story i się wypowiedział. Naprawdę fajnie tak postukać piłeczką do ping-ponga bez celu. Powtórzę raz jeszcze jeden i ostatni - nie widziałeś ich gameplayu ani nic więcej ponad kilka urywków. Jakim więc prawem w ogóle osądzasz ów ekipę jakbyś już grę ograł?
b) dodawanie rodziców/krewnych nowych fighterów
A co ma piernik do wiatraka? Gdyby Kotal okazał się kuzynem Shao, to też był by fe? Swoją drogą już patrząc czysto fabularnie - wolał bym, żeby wiedza o innych wymiarach i niebezpieczeństwach z tym związanych, została w mojej piaskownicy. Po co ogłaszać światu taką awarię i ściągać armię wojowników zewsząd, tylko nie włąsnego (gotowego) podwórka? TYM BARDZIEJ, że rodzice mogli swoje pociechy skutecznie przygotować do stawienia czoła oponentom z innych światów.
c) dodawanie postaci, które zginęły w MK9
Tu się zgodzę. Rozumiem natomiast, że fabuła to jedno, a roster gry mordobitej, to drugie. Tworząc grę z tego gatunku najpierw postawił bym na dodanie najfajniejszych zawodników i patentów, potem bym myślał nad zszyciem fabuły pod gusta malkontentów i fabularnych masochistów. Dla mnie zawsze gameplay jest najważniejszy.
Po czwarte: NEOFOBIA? Serio? Przecież praktycznie KAŻDY tutaj jest żądny czegoś nowego a nie odgrzewania MK9... Dla niektórych względną nowością byłoby odświeżenie postaci dawno niewidzianych. To tak trudno zrozumieć? Także hipoteza z dupy.
Hipokryzm alert! A dopiero co wyżej linijek kilka sam żeś posłał w gnój nowych zawodników bez jakiegokolwiek większego argumentu prócz swojego "bo tak". No to jak to w końcu jest z tą chęcią nowego hmm? Chcemy, czy nie chcemy? Może lepiej, żeby nam jednak NR odpicowało MKII w HD?
Po piąte: Leaki zdają się niestety potwierdzać więc na ten moment większość przyjmuje to za pewnik. Ja sam zresztą zaczynając któryś poprzedni post zaznaczyłem jasno, że moje narzekania dotyczą tylko i wyłącznie sytuacji, w której ten roster się potwierdzi. Poza tym to forum. Mogę ponarzekać, elo.
Ja rozumiem, że leak się czasem potwierdza, ale równie często jest to bzdura wyssana z palca, bądź (co bardziej prawdopodobne) info niepełne. Dlatego tak mnie denerwuje jak ktoś już startuje z tekstem, że jest mega zawiedziony itd. Faktycznie z oficjalnych źródeł póki co ani razu chłopy nie zawiodły. Dlaczego więc jakieś przecieki mają nagle ukruszyć do nich zaufanie? To niesprawiedliwe podejście i możliwe, że trochę preorderów przez podobne "wycieki" im się wycofa. Smuteczek. Ja czekam na info oficjalne.
Po szóste: Przecież wiesz, że bez hejtów w sumie na dłuższą metę, skoro i tak będziemy dzielić to forum.
Przypijam doń, bo oto mój nowy arcyłotr do zgładzenia:D