Chciałem napisać dawno temu, ale rejestracja na forum nie działała, to mi się teraz nagromadziło ;p
Ja jak zawsze opóźniony dopiero się zorientowałem, że brutality są potwierdzone. Co mnie zresztą bardzo cieszy. Brakuje mi jednak czegoś unikatowego dla tej części, było mówione chyba, że ma być nowe ality, ale do mnie nic nie dotarło. Ktoś coś?
Owszem, brutality jest, ale wygląda to jak old school fatality (Scorpion ma nawet brutality ze spalaniem jak w mk1). Mnie się taka formuła nie podoba - żenujące wykonanie, jakością zbyt odstaje od reszty ruchów i finisherów - im większy skok technologiczny, tym bardziej nie ma miejsca na takie rzeczy, denerwują niedoróbki czy rzeczy na odwal się, które kiedyś bawiły - albo robimy ultra brutalnie i widowiskowo, albo kicz. Obecne brutality mogło robić wrażenie 15 lat temu, do tego spełnianie tych wydumanych warunków to nieporozumienie. Zdecydowanie wolę wersję z Trilogy, z obecną oprawą graficzną taki zwykły wpierdol w amoku mógłby wyglądać naprawdę imponująco (byle bez tych śmiesznych wybuchów ciał).
W ogóle zauważam, że im wyższy poziom wykonania gry, tym bardziej wkurwiają mnie niedoróbki, niż wtedy, gdy całość była bardziej umowna - pewnie stąd moje malkontenctwo, bo jest prawie realnie, ale jednak nie - kiedyś nie przeszkadzało dwadzieścia nóg i trzy głowy po wybuchu od całusa, dziś wkurwia mnie plastikowy mózg w fatality Baraki.
Ja nie ogladam nic procz tego kogo ogłoszą. Nie chce widzieć żadnego fatality wole sam sie przekonać jak zagram. Roster owszem chciałbym znac caly, jednak resztę gry chce posmakować sam nie oglądając nic na yt.
Doszedłem do tego samego wniosku, dlatego od jakiegoś czasu staram się nie oglądać zbyt wielu materiałów, żeby mieć jakiekolwiek niespodzianki i fun z grania, oglądam tylko to, co wzbudza w internecie wielki zachwyt lub zawód. Ogólnie nie grałbym w to, gdyby nie przemoc i finishery, i w sumie nawet nie rozumiem, po co je wszystkie pokazują przed premierą, skoro potem trzeba je "odkryć" - co to za frajda z odkrywania czegoś, co się zna? No, ale zanim podjąłem taką decyzję, to już i tak sporo widziałem ;p I tak:
Fatality Baraki i Skarlet - bardzo spoko.
Fatality Scorpiona - nic nadzwyczajnego, przecięcie na idealne połowy robiło wrażenie gdy robił to Kung Lao w mk9, ile można. Drugie spoko, chociaż nie wiem, dlaczego to on robi "torpedę" Raidena, a nie Raiden ;p
Fatality Sub-zero jest poprawne - brakuje "filmowości", ale nie ma co się czepiać, w końcu na ile sposobów można wyrywać kręgosłup.
Fatality Raidena - chujnia, jak zwykle. Jeśli nie mogą go wyjebać z rostera, to już lepiej, gdyby po prostu wzięli fatality Raina z Trilogy.
Fatality Sonyi - jest ok, chociaż początkowo byłem pewien, że to jest stage fatality (i mam nadzieję, że tym razem będą przynajmniej trzy, ale nie takie popłuczyny, jak ostatnio).
Fatality Gerasa jest dramatyczne - koleś, który włada czasem, ma fatality, które polega na uderzeniu trzy razy pięścią, litości. Poza tym nie wiem, jakim cudem w ogóle robią się dziury, ale robią się w tych samych miejscach, co w fatality D'vorach w X - wiem, że używa się tych samych elementów wiele razy, ale bez jaj, nie tak ordynarnie. Dużo ciekawsze ma brutality, ale wszystko psują wybuchy i ogólnie żenujący poziom tychże.
Fatality Johnego - byłem na "nie", ale podoba mi się nawiązanie do buga z three-head. Plan filmowy mi nie przeszkadza, nie traktuję tego dosłownie, podobnie jak fatality Liu ze zrzucaniem automatu do gier, natomiast przeszkadza mi szczęka, która lata identycznie jak w fatality Cassie z X, niepotrzebny rzut w ekran i żenujący środkowy palec. A, no i ta cenzura przy "f*ck". Po co?
Fatality Kano jest dramatyczne - w zasadzie to jest po prostu kopia fatality Cage'a z X, a ten wybuch głowy to nędza. Od trzech części czekam, aż po prostu upierdoli głowę nożem, jak talibowie, albo zrobi egzekucję jak kartele narkotykowe, ale chyba prędzej PurpleRain doczeka się grywalnego Raina.
Fatality Cassie widziałem tylko na miniaturce, zgaduję, że kopie w dupę, aż wypada kręgosłup - to kopia z Lobo.
https://oyster.ignimgs.com/wordpress/stg.ign.com/2017/08/973913313_62d0a57915_o.jpgNie mam nic naprzeciw, od dawna uważam, że gościnnie Lobo by tu pasował bardziej niż jakiś głupi Alien, poza tym już fatality Jaxa z wpychaniem rąk pachniało mi tym komiksem, mogli mu dać np. wyrwanie ręki i wepchnięcie do gardła ;p
Wciąż uważam, że pojawi się Enenra - jeśli nie, to pominięcie tej postaci po wprowadzeniu w poprzedniej części będzie po prostu głupim poprowadzeniem fabuły (jak w filmach - jeśli na początku wyraźnie pokazano np. pistolet, to po to, żeby na końcu on wystrzelił). Natomiast sam Smoke jest moim zdaniem postacią kompletnie bez pomysłu, od movesetu, przez design, po fatality - albo kopia Scorpiona, albo irytujący teleport, który robił rozpierdol na ekranie i jeśli wygrywał, to tylko dlatego, że nie można się połapać przez chaos.
Ogólnie po kompletnie spierdolonym X (po 4 godzinach gra nadaje się do kosza, mk9 starczało na tygodnie) mk11 zapowiada się dużo lepsze - pierwsze wrażenia, póki co roster (Baraka, Jade, Skarlet, Johnny, Kabal) - bardzo ok, choć im dalej, tym słabsze finishery (nierówny poziom). Fabuły nigdy nie traktowałem poważnie, do mk9 nawet nie wiedziałem, że jakaś jest, ale cieszy mnie Kronika - w końcu coś nowego, a nie tylko Shao, cztery ręce i pajac w skórzanej czapce.
Ktoś pisał, że fajny ten atak z dźganiem w furii przez Skarlet - to praktycznie kopia fatality Mileeny z mk2 i jest bardzo spoko, brakuje mi takich "ludzkich" finisherów, są dużo brutalniejsze przez swoją realność, niż jakieś pajacowanie z wybuchaniem głowy przez walenie z dyńki (dlatego brakuje mi Strykera).
Co do Raina - uważam, że w Trilogy był spoko, obrotowy kop, finishery, ale żeby aż taki fanatyzm?
No i na koniec - kto, do cholery, jest narratorem w tej grze (tym, co krzyczy "finish him", "fatality" i resztę)? Zawsze myślałem, że to np. Shao, jako juror całego szajsu, ewentualnie inny boss, ale w X to na pewno już nie był Shinnok, w 11 zdecydowanie nie jest to Kronika ;/