Ja tam lubie większość piw z wyjątkiem oranżadek z posmakiem piwa typu Reddsy, Gingersy czy piwek za złotówkę z lidla, po których skręca po pierwszym łyku.
Sam w domu to piję z reguły 1-2 piwa, ze znajomymi to tak z 4-6 piw.
Wódkę pije właściwie tylko okazyjnie na jkaiś imprezach.
Poza tym to czasem okazyjnie piję jeszcze jakieś wino domowej roboty - najczęściej porzeczkowe.
Niewiarygodne, że ten wątek ma już 6 lat, myślałem że minęły ze 3. Co się zmieniło u Ninja-Spectre w tym temacie ?
Niewiele. W domu piję od 1-2 do 5-6 piw, podobnie jak w towarzystwie. Wódka nadal okazyjnie, wina domowego pożeczkowego już nie ma.
Zmieniły się piwa - coraz gorsze bywają te najbardziej popularne z wielkich koncernów - największymi szczochami to chyba są Tyskie i Warka, których już praktycznie nie kupuję, lepiej już się prezentują Żubry i Żywce, które zdarza mi się pić czasem. Z popularnych najlpeiej jeszcze wypadają Kasztelan niepasteryzowany i Łomże - niepasteryzowana, miodowa, export. Niezłe są też Zacne (ciemne, miodowe, jasne) w małych butelakch 0.3l, Fortuna miodowa i jakieś Marcowe coś (niepamietam dokładnie nazwy) z Żabek i Fresh marketów.
Bardzo dobre są Noteckie i Gniewosz - piwa regionalne w małych butelkach 0,3 - sa w niektórych marketach. Jeszcze są czasem dostępne piwa pszeniczne - chyba Okocim ma i jeszcze 1 firma - nienajtańsze, ale dobre.