Dzisiaj, ok. 21.00 planuję pograć co nieco w mortala. Jakby się zebrało parę osób to zrobimy Kotha. Wstępnie zapowiedział się caradolph.
Edit: mogę zaliczyć obsuwę tak godzinę z hakiem, bo żona film ogląda.
EDIT 2: no i pograłem sam, ale trafiłem na spoko kolesia - graliśmy cały czas ranodmowe walki, ale tak żeby był smaczek dawaliśmy najpierw "Hidden cursor", a później "Random", także ni cholery nie wiedzieliśmy kim będziemy grać i przeciwko komu. Żeby było ciekawiej, klepaliśmy kod na ukrycie pasków energii i paska od Xraya. Rewelacja
