Polskie Forum Mortal Kombat > Mortal Kombat 11

Mortal Kombat 11 - dyskusja ogólna

<< < (193/195) > >>

SlaveMe TortueMe KillMe:
Być może.... Ale jego bym do wyra nie zaprosił.... A Mileenkę już tak....... :p

Nazwa użytkownika::

--- Cytuj ---Ja je*ie to FATALITY to cringe jakich mało, aż wstyd było mi na nie patrzeć.
--- Koniec cytatu ---

--- Cytuj ---To fatality to jest XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD kurwa kpina i jawna beka
--- Koniec cytatu ---

na szczęście drugie fatality Mileeny ratuje sytuację ;)
Rain też niczego sobie

PurpleRain:
To prawda, podejrzałem już na youtubku, i oba są bardzo dobre. Ten tribute dla Reptile, Ermaca i Smoke'a niezły (przynajmniej nie jest to zabieranie ruchów, panie Shang Tsung...).

No cóż, czekam niecierpliwie na update i planuję dorwać się wieczorem do gierki i sobie popatrzeć na nowe postacie (oczywiście oprócz Rambo).
Endingi już widziałem. Niezłe, ale no wiele nie wnoszą.

Dialogów nie odpalam. Czekam, żeby sobie odkryć różne smaczki już w grze. Jak ktoś chętny na sparingi to pisać na discordzie :)

Nazwa użytkownika::
Urzekło mnie zrobienie brutality z dwóch wcześniejszych friendshipów: https://www.youtube.com/watch?v=YDNVLX0PVf8 ;)

(chociaż nadal ogólnie brutality w obecnej formie mi się nie podoba - m.in. przez konieczność spełniania warunków i często zbyt niski poziom wykonania w porównaniu do reszty)

PurpleRain:
no trochę już Rainem pograłem. Na ten moment moja wariacja, którą katuję wygląda tak: ten anti-air, hydroplane i to coś co daje Ci możliwość wykonywania specjali w powietrzu. Nie wiem czy jest to optymalne (pewnie nichuja nie jest), ale jak na osobę, której średnio wychodzą combosy i raczej opiera się na mindgames wystarcza. Mój bilans online to 12/12, z czego paru walk zdecydowanie nie powinienem przegrać. No, ale ja też nigdy nie uważałem się za pro-gracza więc who cares.

Bardzo przyjemnie się tym Rainem gra. Zadowala mnie ten playstyle, uwielbiam to jego "I'm magnificent" albo "I am a GOD" po wygranej rundzie/combosie. No rozpierdala mnie to. Jego personality jest oddane w 100% tak, jakbym tego chciał. Plus to jego pierdolenie o wolnej Edenii cały czas w intrach i przekonanie o tym, że jest najlepszy (intro z Raidenem <3). Trafili w moje gusta totalnie. Jest zrobiony tak, że po prostu aż chce mi się po raz kolejny odpalić gierkę i cisnąć. To wspaniałe uczucie móc po (chyba) 12 latach i wszystkich rozczarowaniach, wziąć tego fightera w swoje ręce i zacząć rozpierdalać.

Jaranko.

Dzięki NRS.

Co do Mileenki - ogram ją, jak tylko ochłonę po Rainie. Narazie nie mogę za bardzo się w nią wczuć. Trochę przeszkadza mi jej nieokrzesanie i kontrast w stosunku do MKX. Jednak nawet bardziej mnie to kłuje niż przypuszczałem. No, ale nadal podtrzymuję to, że jest to dobrze zrobiona Mileenka.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej