Ja myślę, że to dobrze, że problem transseksualizmu/transwestytyzmu został poruszony w serii MK. Czasy się zmieniły i teraz już uberbrutalność nie szokuje jak na początku lat '90tych. Trzeba iść z duchem czasu i poruszać tematy trudne, wręcz dla niektórych szokujące. Po za tym gry video zawsze traktowano jako medium wyłącznie rozrywkowe. Boon wprowadzają Sonie/Sonny'ego w nowych częściach pokazał, że gry mogą nie tylko nieść zabawę i relaksować ale także potrafią poruszać głębsze i trudniejsze tematy społeczne, wyszarpywać kręgosłup tematom tabu. Był rasizm, homoseksualne perwersje, prawa mniejszości rasowych i religijnych, terroryzm, temat zatraty duszy w materialistycznym świecie, motyw rozbitych rodzin, biblijny motyw 'Kaina i Alba', odwoływanie się do sumienia gdy chodzi o eksperymenty genetyczne a ostatnio dyskusje o spuściźnie [przypadkowy dobór słów] białego człowieka w krajach ameryki łacińskiej i pedofilia. Teraz przyszedł czas by Mortal Kombat poruszył temat transseksualizmu.......
Dobrze, dobrze, dobrze Eddy..... Czekamy na więcej....