Autor Wątek: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?  (Przeczytany 17902 razy)

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #15 dnia: Września 10, 2008, 10:05:40 pm »
3. Przeklinanie pewnie świadczyło również o zasobie słów Tarantino, Tuwima i Piłsudskiego. Tak se tłumacz.

Tarantina nie podziwiam, a Tuwim to żydowski antynarodowy socjalista/komunista, więc on może przeklinać. Bardziej sobie opinii już i tak nie może zepsuć u Polaków. Jest to antynarodowy bohater lub po prostu osoba źle życząca swemu krajowi:
Cytuj
Ledwo słoneczko uderzy
W okno złocistym promykiem,
Budzę się hoży i świeży
Z antypaństwowym okrzykiem.

Zanurzam się aż po uszy
W miłej moralnej zgniliźnie
I najserdeczniej uwłaczam
Bogu, ludzkości, ojczyźnie.
Jeżeli w szkołach Cię uczono, iż to ironia, to poczytaj o Tuwimie w fachowej literaturze. Z nim to w ogóle nie trafiłeś  ;) A Piłsudzki? Mój bohater żył w czasach kiedy na język się nie zwracało uwagi, bo Ojczyzna potrzebowała patriotów, a nie polonistów, więc co ma piernik do wiatraka? Żyjesz w XXI wieku, a nie w Polsce za czasów Rydza-Śmigłego.


4. Nie dyskutuję z tezą że o środowisko trzeba dbać w jakimś rozsądnym stopniu, lecz z oszołomami pokroju Ala Gorea twierdzących że globalne ocieplenie spowoduje armagedon za 30 lat jeśli nie będziemy za nie nie poświęcimy tego czego kochamy.
Zgadzam się, Al Gore przesadza

d) jakaś choroba która zabija szybciej niż się na nią znajduje lekarstwo.
Dokładnie, tak jak zombizm

c) inżynieria genetyczna, robotyka ( wszczepianie chipów etc.) i wszystkie inne pierdoły które mogą w konsekwencji doprowadzić do tego że człowiek przestanie być człowiekiem
Tego to akurat wyczekuje z niecierpliwością. W latach 2002-2003 byłem jednym z pierwszych propagatorów kognitywistyki w polskim internecie oraz jestem fanem cybernetyki jak i cyberpunku  ;) także, ja w tym zagrożenia nie widzę, a dodatkowe możliwości.

Offline franqey

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 657
  • Szary eminencja
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #16 dnia: Września 10, 2008, 10:27:18 pm »
1. Wiem co to ironia, ale widzę że ty nie wiesz co to niedopowiedzenie, wię na twoje:
przekleństwa są elementem języka, i udawanie że nie istnieją jest dla mnie czystą głópotą, i tak jak każdy inny zwrot bendęcy częścią języka tak przekleństwo ma swoją funcję min. podkreślenia danej wypowiedzi.
2. Możesz wyjaśnić dlaczego wyczekujesz z niecierpliwością aż korporacje zaczną wszczepiać ludzoim chipy żeby zwiększać ich wydajność, zaczną modyfikować ludźki genom, żeby można było pracować np. 23 godziny na dobę, i obserwować cię w każdym miejscu i położeniu poprzez innego chipa? Aż udoskonalą ludzi tak że przestaną oni być ludźmi? Rozumiem że np. w prozie Dicka wygląda to ciekawie, ale jakoś nie wierzę żeby takie możliwości do panowania nad człowiekiem były wykożystane dla jego dobra, albo służyły jako zabawka. Co najwyżej w nagrodę że przepracowałeś więcej niż reszta niewolników dadzą ci specjalną nasadkę na penisa, ale czy warto?

Offline SlaveMe TortueMe KillMe

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1916
  • WHERE IS MY FUCKIN' STAR?!?!?!?!
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #17 dnia: Września 10, 2008, 10:30:49 pm »
3. Przeklinanie pewnie świadczyło również o zasobie słów Tarantino, Tuwima i Piłsudskiego. Tak se tłumacz.

Tarantina nie podziwiam,
Adept proszę nie bluźnij, plujesz na mnie i me ideologie......

PS: kim jest Ale Gore.....

Dla nasadki?.... jasne ze warto.....
« Ostatnia zmiana: Września 10, 2008, 10:33:22 pm wysłana przez SlaveMe TortueMe KillMe »

Offline Tibo

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 215
  • "Tylko umarli widzieli koniec wojny"
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #18 dnia: Września 10, 2008, 10:31:07 pm »
c) inżynieria genetyczna, robotyka ( wszczepianie chipów etc.) i wszystkie inne pierdoły które mogą w konsekwencji doprowadzić do tego że człowiek przestanie być człowiekiem
Za dużo Terminatora i Neuroshima ; p

Co do grzybów atomowych to mam nadzieje że ludzie nie są jeszcze aż tak głupi żeby świadomie zniszczyć Ziemię w kilka minut za pomocą bombek.Dlatego obstawiam na wirusa/chorobę ; p

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #19 dnia: Września 10, 2008, 10:36:19 pm »
Tarantina nie podziwiam,
Adept proszę nie bluźnij, plujesz na mnie i me ideologie......

PS: kim jest Ale Gore.....
SlaveMe, każdy ma prawo do opinii. Ja nie szanuje Tarantina, nawet go nie lubię. Jeżeli Ty powiesz o dwóch moich największych bohaterach Królu Warenenczyku i Piłsudzkim, że ich nie lubisz, lub że są ciecie, to czy plujesz na mnie? Skądże! Po prostu wyrażasz swoją opinię, WOLNO CI, tak jak i każdemu. Na tym polega relacja między ludźmi. Nie ma świętych rzeczy, nawet religie są szykanowane, dlaczego ja swojej opini powiedzieć nie mogę, co to, jakaś cenzura? Wyluzuj stary.

Al Gore, to działacz partii demokratycznej, wiceprezydent USA

EDIT:

2. Możesz wyjaśnić dlaczego wyczekujesz z niecierpliwością aż korporacje zaczną wszczepiać ludzoim chipy żeby zwiększać ich wydajność, zaczną modyfikować ludźki genom, żeby można było pracować np. 23 godziny na dobę, i obserwować cię w każdym miejscu i położeniu poprzez innego chipa?
Również i w dzisiejszych czasach gdyby musieli, to i tak by Cię obserwowali na każdym kroku ;-) Ogólnie kwestia odpowiedzialności i ingerencji rządu w czynny bieg człowieka z chipem zawsze była sporna. Uważam, iż nanotechnologia to tylko dobro dla człowieka. Jeżeli już dzisiaj są plany, iż nanoroboty będą w stanie leczyć raka dzięki złotym pręcikom nagrzewającym się w miejscu nowotwora, to przyszłość klaruje się nie w marko, a w mikro nauce i tak będzie, czy tego chcemy czy nie. Inicjatywa obywatela i rola kontroli, to jest sprawa przyszłościowa, jednak stwierdzenie, że ludzie staną się marionetkami, jest dla mnie bzdurne.

Cytuj
w prozie Dicka wygląda to ciekawie, ale jakoś nie wierzę żeby takie możliwości do panowania nad człowiekiem były wykożystane dla jego dobra
Patrz wyżej. Dużo dobrego można zdziałać dzięki nanotechnologii.

Cytuj
Co najwyżej w nagrodę że przepracowałeś więcej niż reszta niewolników dadzą ci specjalną nasadkę na penisa, ale czy warto?
? ?
« Ostatnia zmiana: Września 10, 2008, 10:48:16 pm wysłana przez Adept »

Offline SlaveMe TortueMe KillMe

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1916
  • WHERE IS MY FUCKIN' STAR?!?!?!?!
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #20 dnia: Września 10, 2008, 10:55:39 pm »
Co do grzybów atomowych to mam nadzieje że ludzie nie są jeszcze aż tak głupi żeby świadomie zniszczyć Ziemię w kilka minut za pomocą bombek.Dlatego obstawiam na wirusa/chorobę ; p

Nie są tak głupi by niszczyć ziemię za pomocą bomb w czasie wojny...
Są głupsi.... Jeśli wybucha wojna atomowa i jedna ze stron grozi atakiem nuklearnym w największe metropolie a druga w ten sam sposób kieruje głowice w strategiczne punkty swego wroga i jego popleczników - to jestem w stanie zrozumieć, groźba eksterminacji w imię obrony swojego terytorium i obywateli.

Ale detonowanie ładunków w celu testów badawczych lub na wypadek wojny to przegięcie. Napromieniowywanie ziemie i ekosystemu bez zagrożenia ludzkiego życia to też przegięcie.....
A niestety wojny atomowej nie mieliśmy nigdy [jak na razie....] a testów od grzyba [atomowego można rzec].....



SlaveMe, każdy ma prawo do opinii. Ja nie szanuje Tarantina, nawet go nie lubię. Jeżeli Ty powiesz o dwóch moich największych bohaterach Królu Warenenczyku i Piłsudzkim, że ich nie lubisz, lub że są ciecie, to czy plujesz na mnie? Skądże! Po prostu wyrażasz swoją opinię, WOLNO CI, tak jak i każdemu. Na tym polega relacja między ludźmi. Nie ma świętych rzeczy, nawet religie są szykanowane, dlaczego ja swojej opini powiedzieć nie mogę, co to, jakaś cenzura? Wyluzuj stary.
Nie powiedziałbym tak o nich [nawet gdybym nimi gardził] wiedząc co on ich myślisz. Bo wiem że nie chcesz czytać o tym że ktoś ich nie lubi nawet jeśli są zajebiści. Ja mam wolny wybór i robię z niego użytek w taki sposób że nie obrzucam idoli innych gównem....
Wybacz w tej jednej sprawie nie wyluzowałem nigdy.......

Al Gore, to działacz partii demokratycznej, wiceprezydent USA
USA? A to skurwiel

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #21 dnia: Września 10, 2008, 11:02:39 pm »
Cytat: SlaveMe TortueMe KillMe link=topic=1155.msg14283#msg14283
Ale detonowanie ładunków w celu testów badawczych lub na wypadek wojny to przegięcie. Napromieniowywanie ziemie i ekosystemu bez zagrożenia ludzkiego życia to też przegięcie.....
A niestety wojny atomowej nie mieliśmy nigdy [jak na razie....] a testów od grzyba [atomowego można rzec].....

Takie ekscesy zostały zakazane przez rząd Stanów Zjednoczonych i ONZ.

Nie powiedziałbym tak o nich [nawet gdybym nimi gardził] wiedząc co on ich myślisz. Bo wiem że nie chcesz czytać o tym że ktoś ich nie lubi nawet jeśli są zajebiści. Ja mam wolny wybór i robię z niego użytek w taki sposób że nie obrzucam idoli innych gównem....
Wybacz w tej jednej sprawie nie wyluzowałem nigdy.......
No to nie zabardzo rozumiem. Wolisz trzymać własne zdanie tylko dla siebie, nie dzieląc się nim ze mną? Przeczysz ideii demokracji  :) Nawet jeżeli by mnie coś zabolało, to każdy w konstytucji ma prawo wyrażania własnych opinii, wolność wypowiedzi i wolność wyznaniową. Nawet jak by mi się to nie podobało co byś napisał, to masz pełne prawo wyrażać do mnie lub do ogółu co Ci siedzi w duszy :) A to, że ja bym nie chciał o tym czytać to nie jest to ważne. Moich idoli możesz mieszać z błotem, ja wtedy postaram się odeprzeć atak i wytłumaczyć lub też zrozumieć Twój pogląd. Co w tym takiego dziwnego? Zwykła dyskusja demokratyczna. Przecież życia mi nie zrujnujesz, a i nadal będziemy kolegami  :) No, ale jak Ci nie pasuje tak, to uszanuje Twoje zdanie i o Twoich idolach już nie będę źle mówił

Offline franqey

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 657
  • Szary eminencja
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #22 dnia: Września 10, 2008, 11:03:15 pm »
1. To że już dziś można permamentnie inwigilować człowieka za pomocą komputera nie jest argumentem przeciw, ale za moją tezą. A podejrzewam że to się tylko nasili.
2. Również dostrzegam wiele pozytywnych aspektów genetyki jak i robotyki, co nie zmienia faktu że wiążą się z nią spore niebezpieczeństwa, i trzeba się z nimi liczyć. Więcej, trzeba o nich dyskutować, wprowadzić do tego etykę, i zrobić to zanim dojdzie do pewnych eksperymentów, a nie etyką usprawiedliwiać działania. Inwigilacja spotykana obecnie jest skutkiem właśnie tego że zamiast dyskutować o etyce ludzi decydujących o internecie wprowadzano takie pierdoły jak netykieta. Obecnie tematem zastępczym jest jak dla mnie właśnie globalne ocieplenie i ochrona środowiska. Jestem zdania że jak człowiek coś może zrobić, to to zrobi bo może, chyba że mu się najpierw skutecznie przeszkodzi, albo chociaż ograniczy pole działania. Na razie o genetyce i robotyce poważnych rozmów z dziedziny etyki brak, skąd wniosekl że ktoś na tym zarobi. A skoro ktoś na tym zarobi, to to wejdzie w życie. Wg. mnie zacznie się w Azji, gdzie już dzisiaj życie wielu ludzi sprowadza się do firmy. Tam też najszybciej zostanie wprowadzone odczłowieczanie człowieka. Zachód żeby pozostać konkurencyjny nie będzie miał wyboru i postąpi dokładnie w ten sam sposób, albo znajdzie się na samym dnie gospodarczym. I tak oto zrobią z nas małpy mające na celu tylko i wyłącznie zarabiać pieniądze dla większych i silniejszych małp.

Offline SlaveMe TortueMe KillMe

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1916
  • WHERE IS MY FUCKIN' STAR?!?!?!?!
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #23 dnia: Września 10, 2008, 11:18:52 pm »
Takie ekscesy zostały zakazane przez rząd Stanów Zjednoczonych i ONZ.
Co nie zmienia faktu że wojny atomowej n ie było a testy były.....

No to nie zabardzo rozumiem. Wolisz trzymać własne zdanie tylko dla siebie, nie dzieląc się nim ze mną? Przeczysz ideii demokracji  :) Nawet jeżeli by mnie coś zabolało, to każdy w konstytucji ma prawo wyrażania własnych opinii, wolność wypowiedzi i wolność wyznaniową. Nawet jak by mi się to nie podobało co byś napisał, to masz pełne prawo wyrażać do mnie lub do ogółu co Ci siedzi w duszy :) A to, że ja bym nie chciał o tym czytać to nie jest to ważne. Moich idoli możesz mieszać z błotem, ja wtedy postaram się odeprzeć atak i wytłumaczyć lub też zrozumieć Twój pogląd. Co w tym takiego dziwnego? Zwykła dyskusja demokratyczna. Przecież życia mi nie zrujnujesz, a i nadal będziemy kolegami  :) No, ale jak Ci nie pasuje tak, to uszanuje Twoje zdanie i o Twoich idolach już nie będę źle mówił

1] To mamy problem bo ja uważam demokracje za kiepski ustrój......
2] Co do moich opinii na różne sprawy.... To wierz mi nie chcesz ich poznać, są ciemniejsze niż samo piekło.....
3] Adept my sie nigdy nie przekonamy do swoich racji! mieliśmy już dyskusje i nic absolutnie nic z nich nie wynikło! to po prosu nie działa.... Szkoda czasu i nerwów.. Moich nerwów, bo tobie to nie robi różnicy co o Nim powiesz a mi to już nie.....Z chęcią podyskutuję z tobą na Jego temat gdy obejrzysz wszystkie jego filmy....

A co do tego waszej dyskusji z farnqem to popieram obie strony w pewnym stopniu... w jakim nie wiem po jest po 4 ciepłych Specjalach........................

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #24 dnia: Września 10, 2008, 11:26:59 pm »
1. To że już dziś można permamentnie inwigilować człowieka za pomocą komputera nie jest argumentem przeciw, ale za moją tezą. A podejrzewam że to się tylko nasili.
Komputery, satelity, podsłuchy. Myślisz, że dodanie takich chipów do ludzkiego ciała jakoś zrewolucjonizuje system kontroli? Nie, nie zrewolucjonuje, gdyż i tak "Obywatel" jest kontrolowany zawsze i wszędzie. Popatrz na takie kraje jak Rojsa czy Korea Północna. Tam to dopiero jest kontrola. Dodanie "jeszcze jednego" sposobu inwigilacji raczej niczego nie zmieni. Owszem, umocni więź między państwem/korporacją a jednostką, ale bez przesady, nie staniemy się przecież niewolnikami systemu. A ile dobrego możemy zyskać?

2. Również dostrzegam wiele pozytywnych aspektów genetyki jak i robotyki, co nie zmienia faktu że wiążą się z nią spore niebezpieczeństwa, i trzeba się z nimi liczyć.
Masz sto procent racji. Jednak postęp to zawsze ryzyko wpisane w gre. Idąc tym torem, w roku 992 też było to ryzyko, bo powstał pierwszy "rząd" Polski. Rząd ogranicza przecież obywateli, ale społeczeństwo w potrzebie poszło za przykładem bardziej unowocześnionych państ i zgodziło się na DODATKOWĄ kontrolę w postaci rządu i jakoś na dobre im to wyszło  ;). Wiem, że przykład taki z "choinki", ale chciałem uświadomić, iż czasem to co nas wbrew pozorom ogranicza, również może okazać się naszym wybawieniem. Taki chip: Większa kontrola państwa/rządzących, ale nieporównalnie większe przyszłościowe plusy.

Inwigilacja spotykana obecnie jest skutkiem właśnie tego że zamiast dyskutować o etyce ludzi decydujących o internecie wprowadzano takie pierdoły jak netykieta
Inne czasy były. Społeczeństwo nierozwinięte. Pojawił się wynalazek dla wojsko, wypłynął do ludu i nikt wtedy nie zastanawiał się nad etyką. Obecnie nauki socjologiczne mamy bardzo rozwinięte, a nad światem czuwa wiele dużych organizacji. Taka sytuacja jak opisujesz z internetem, napewno nie będzie miała miejsca w przypadku chipów i nanotechnologii.

Na razie o genetyce i robotyce poważnych rozmów z dziedziny etyki brak
Istnieje wiele prac naukowych odnośnie mortalnego aspektu robotyki i nanotechnologii. Chociaż większość jest odnośnie robotyki i etyki maszyn myślących, ale to pokrewny temat. Takich opracowań o AI to znam bardzo wiele

skąd wniosekl że ktoś na tym zarobi. A skoro ktoś na tym zarobi, to to wejdzie w życie. Wg. mnie zacznie się w Azji, gdzie już dzisiaj życie wielu ludzi sprowadza się do firmy. Tam też najszybciej zostanie wprowadzone odczłowieczanie człowieka.
E tam, to już science-fiction ;-)

Offline franqey

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 657
  • Szary eminencja
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #25 dnia: Września 10, 2008, 11:48:40 pm »
1. Myślę że może zmienić bardzo durzo. Satelitów jest za mało żeby śledzić każdego obywatela, podsłuchy owszem są, ale w Polsce jeszcze nie tak bardzo widoczne jak w USA po 11 września. Tak więc poza korzystaniem z kompa na razie nie jest jeszcze źle. Poza tym niewolnikami systemu jesteśmy już dawno, a jak sam zauważyłeś ta więź coraz bardziej się zaciska. A jeśli taki chip kiedyś byłby w stanie kontrolować ludzkie myśli to już w ogólę przejebane.
2. Każdy system do tej pory był jakąś średnią między wolnością a bezpieczeństwem. Tyle że od kiedy media się rozwinęły ludzom sprzedawany jest strach w ilościach nieproporcjonalnych,  i ma to niestety tendęcję zwyszkowom. "Kup lek w większej paczce, zrezygnuj z wolności na rzecz bezpieczeństwa, przecież zawsze musisz go mieć pod ręką". Gówno prawda nie musisz, ale ludzie i tak kupią ten lek. I jak to się dobrze sprzeda to oddadzą również resztę swojej wolności w zamian za ochronę przed wyimaginowanym niebezpieczeństwem. W 992 niebezpieczeństwo było realne, więc faktycznie przykład z dupy.
3. Dyskusje toczą się co najwyżej w środowisku akademickim. Nie są dostępne dla społeczeństwa w odpowiednim stopniu, i wywierają jedynie znikomy wpływ na społeczeństwo. Nieproporcionalny do reklamy i chęci posiadania/ wprowadzania nowości. Pod tym względem jeśli czasy się zmieniły to tylko na niekorzyść.
4. A ONZ i inne organizacje mające to rzekomo kontrolować pokazały co mają do gadania w Gruzji i Tybecie
5. Planetoida uderzająca w ziemię to też czyste sience-fiction, więc jedziemy dalej. Czemu Azja ? Odpowioedź jest prosta- kult pracy o czym pisałem wcześniej + inna kultura, etyka i zasady niż w zachodzie. Więc jeśli ktoś chce prowadzić nieetyczne badania w tych dziedzinach, to wyjeżdża do kraju gdzie jednostka gówno znaczy. Proste.

Offline Adept

  • Moderator Globalny
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 2115
  • Detektyw z deszczowego miasta
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #26 dnia: Września 11, 2008, 12:55:19 am »
5. Planetoida uderzająca w ziemię to też czyste sience-fiction, więc jedziemy dalej. Czemu Azja ? Odpowioedź jest prosta- kult pracy o czym pisałem wcześniej + inna kultura, etyka i zasady niż w zachodzie. Więc jeśli ktoś chce prowadzić nieetyczne badania w tych dziedzinach, to wyjeżdża do kraju gdzie jednostka gówno znaczy. Proste.
Oj, nie za bardzo. Jeżeli coś miało już miejsce na tym świecie, to nie jest to science-fiction, a fakt dokonany. Pozatym cały czas bombardują nas meteory i inne kosmiczne głazy, więc zderzenie z większą kulką kosmicznej zlepki jest jak najbardziej realne. NASA nie zajmuje się science-fiction  :)


1. Myślę że może zmienić bardzo durzo. Satelitów jest za mało żeby śledzić każdego obywatela, podsłuchy owszem są, ale w Polsce jeszcze nie tak bardzo widoczne jak w USA po 11 września. Tak więc poza korzystaniem z kompa na razie nie jest jeszcze źle. Poza tym niewolnikami systemu jesteśmy już dawno, a jak sam zauważyłeś ta więź coraz bardziej się zaciska. A jeśli taki chip kiedyś byłby w stanie kontrolować ludzkie myśli to już w ogólę przejebane.
Tak czy siak, technologia ta prędzej czy później i tak wejdzie w życie. Ludzie jako jednostki są głupi, a społeczeństo/kraje zawsze będą dążyły do postępu, więc ludzkość i tak będzie musiała za tym pójść. Przykładem są USA które już wprowadzają egzoszkielety do armii. A jak obaj wiemy, zasada jest taka: Najpierw armia -> później ludzie.
Pozatym proces modernizowania ludzkich organizmów będzie stopniowy. Najpierw w medycynie, a później już we większości ludzkich działaniach. Przyszłości nie unikniemy


Dyskusje toczą się co najwyżej w środowisku akademickim. Nie są dostępne dla społeczeństwa w odpowiednim stopniu, i wywierają jedynie znikomy wpływ na społeczeństwo. Nieproporcionalny do reklamy i chęci posiadania/ wprowadzania nowości. Pod tym względem jeśli czasy się zmieniły to tylko na niekorzyść.
A czy społeczeństwa takie zagadnienia interesują? Tak jak napisałeś, jeżeli to ma pomóc, to czy ktokolwiek będzie się zastanawiał nad etyką wprowadzenia do własnego ciała nanotechnologii? I nad konsekwencją takich czynów? Jeżeli zwalcza raka, stymuluje mózg i daje inne wspaniałe możliwości, to człowiek to weźmie bez względu na wszystko. Telefon również jest dzisiaj stu procentowym nośnikiem podsłuchowym, a mimo to każdy go posiada, bo jest niezbędny. Tak samo będzie z chipami, w pewnym momencie staną się niezbędne.

A ONZ i inne organizacje mające to rzekomo kontrolować pokazały co mają do gadania w Gruzji i Tybecie
W Rosyjskich łagrach,a właściwie GUŁ-ach, z oficjalnych danych zginęło 42 miliony ludzi. Kolejne 10 milionów zginęło w czasie transportu. Ostatni więźniowie opuścili obozy koncentracyjne dopiero w 1987. W Czeczeni istnieją obozy zwane "obozami filtracyjnymi" które zabijają szczególnie młodzież Czeczeńską, by ta w przyszłości nie pojęła walki z okupantem. Conajmniej czterech zachodnich dziennikarzy zginęło na zlecenie Krelmu (a niezliczona ilość zaginęła). Rosjanie dali partyzantom broń w Osetii by ci zabijali Gruzinów, a Rosja kontrolowała dostwy surowców pochodzących z tamtych rejonów świata. Tu nie jest kwestia ONZ`u, że nie miała nic do powiedzenia, tu jest kwestia zbrodniczych zapędów Rosjan. Już od czasów Iwana Groźnego, jak napadała na Liwtę był to bestialski i wojujący kraj. Rosja uważa się za potęgę, nie będzie słuchała niczyich rozkazów. Zapędy totalitarne to problem Rosji, a nie ONZ.
Z kolei Tybetem jest kwestia sporna. Jedni uważają, że źle nie miał pod panowaniem Chin, inni, że właśnie ChRL był okupantem. Nie mnie oceniać. Jednak w głównym zamierzeniu masz rację, jeżeli chodzi o komunistyczne kraje, to ONZ i NATO nie mają za wiele do powiedzenia


Offline franqey

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 657
  • Szary eminencja
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #27 dnia: Września 11, 2008, 01:15:32 am »
No to została już tylko jedna rzecz do wyjaśnienia. Nie jestem wrogiem rozwoju cywilizacji. Chodzi mi tylko o to że przed wdrożeniem nowych rozwiązań należy się nad nimi głęboko zastanowić. Zwłaszcza jeśli nowinki te mogą nam całkowicie przeorganizować życie. Albo pozbawić nas człowieczeństwa ( głównie genetyka, ingerowanie w genom dla zwiększenia pewnych cech etc.) lub wolnoiści (robotyka). A prace nad tym są już prowadzone od dłóższego czasu. Bo jeśli ludzie nie zastanowią się nad sobą to pewnego dnia mogą się obudzić jako coś innego. Jak pomidory. I z perspektywy dzisiejszego człowieka byłby to koniec. A mnie się podoba bycie takim sukinkotem jakim jestem, więc chipa sobie nie dam wszczepiń, ani zlikwidować genu odpowiedzialnego za lenistwo. Egzoszkielet bym ubrał, podobnie jak bym skożystał ze sztaplarki na budowie, a jeśli byłbym np. sparaliżowany to pewnie bym nawet nosił do końca życia.

Offline Ninja-Spectre

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 640
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #28 dnia: Września 11, 2008, 03:07:03 am »
Wszystko niesie za sobą pewne zagrożenia. Ale największym zagrożeniem dla ludzkości jest ona sama. Myślę, że robotyka i ingerencja w geny są nieuniknione w przyszłości jak i rozwój wielu innych technologii. Im większe zaawansowanie technologiczne, tym większe niebezpieczeństwo zniszczenia cywilizacji. Dzisiaj mamy np. broń jądrową, elektrownie jądrowe itp., w przyszłosci może będziemy umieli robić np. małe czarne dziury czy małe Słońca.
Co do wolności, to nie sądzę, żeby robotyka miała jakieś znaczenie. Zależy jaki ustój w państwie jest. Np w Korei Pn. i tak czy wszczepi sie czipy czy nie los ludzi sie nie zmieni. Dla władz w Korei tylko lepiej bo wydajnośc ludzi by sie zwiększyła. W państwach demokratycznych by to raczej nie przeszło. Chociaż ogólnie mówiąc w pewnym sensie i tak jesteśmy niewolnikami systemu, wszyscy ludzie musza sie przystosowywać do życia w cywilizacji, którą sami stworzyli.

Offline Piekielny Scorpion

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 505
  • Ninja piekieł
    • Zobacz profil
Odp: 2012 koniec świata czy kolejna bzdura ?
« Odpowiedź #29 dnia: Września 11, 2008, 02:15:19 pm »
 

Ale żeś temat wymyślił Piekielny ;)

hehe wymyśliłem ten temat bo ciekawiła mnie jak jest tutaj reakcja na to wszystko.
Ale to prawda z obecnym rozwojem technologi i techniki niewiadomo jak może wyglądać nasze życie i świat na którym żyjemy za parę lat.
A co do końca świata jeśli już miałby się odbyć to według mnie są 3 możliwości
1.Najprawdopodobniejsza ludzie sami się nawzajem pozabijają bombami atomowymi itp.
2.Mniej prawdopodobna uderzenie w Ziemie olbrzymiego meteoru który mógłby doprowadzić Ziemie do takie stanu jak na tym filmiku http://youtube.com/watch?v=XwZxWxtuYfk
3.Najmniej prawdopodobna odkrycie nowej wrogiej formy życia gdzieś w kosmosie