No to sobie poczytałem spoilery. Najbardziej mnie boli, że tryb story jest tragicznie krótki. Jestem potwornie zawiedziony bo gra wygląda całkiem ładnie, ale najważniejszy był dla mnie właśnie roster i story (owszem historia MK może nie jest genialna, ale w jakiś dziwny sposób mnie mocno fascynuje). Obie te rzeczy mnie zawiodły.
Byłem oczarowany jak zobaczyłem nową wersję Ermaca, ale później już było tylko gorzej. Zamiast postaci na które liczyłem dostałem te, których nie lubiłem już wcześniej (Sonya, Jax), z tych nowych fajne były jedynie te pokazane najwcześniej i może Takeda. Obecność Cassie, kiedy są jej rodzice jest dla mnie marnowaniem wolnego miejsca. Kung Jin i ta córka Jaxa to dla mnie postacie bez charakteru i do zastąpienia. Fajnie, że dali różne style, ale wolałbym jakby każdej z postaci odjąć jeden i zrobić co najmniej 30 grywalnych wojowników. Jak dadzą taki słabiutki roster w 11 to na pewno jej nie kupię.
Danie niedorobionej Tanyi do story to żałosny żart. Wygląd baniek Raina jest znacznie brzydszy niż w 9. WTF
O reszcie fabuły nie będę mówił bo nie spoilerowałem sobie wszystkiego nie chcę psuć sobie całkiem zabawy. Jednak liczyłem na długą kampanię. Zadaje się, że w wywiadzie z Angry Joe, Boon kłamał, że story jest podobnej długości do Injustice.
Czekam bardzo na Tremora bo rzeczywiście kupiłem jego wygląd i jest jedyną postacią poza Ermaciem i Kotelem, którą na serio się jaram. Niestety to są resztki mojej rozwianej nadziei względem tej gry. Zaczynam powoli żałować wydanych pieniędzy na pre-order. Jak okaże się, że multi jest zlagowane to już nigdy więcej nie złożę pre-orderu jakiegokolwiek MK. To kupowanie trędowatego kota w worku.